Jak ściągacie i czy w ogóle na sprawdzianach/kartkówkach??

Opiszcie :)

a później majtki i tak właśnie ściągam

ucz się pało, a nie już ściągasz,,,, ściągać gacie będziesz jak gimnazjum skończysz.:D

Jak chodzilam do szkoly, to sciagi (tylko z historii i fizyki) przyklejalam sobie na piornik, mialam taki jakby etiu i tylko go sobie odwracalam, a jak nauczycielka szla w moja strone, to zawsze wyciagalam jakis inny dlugopis i tym samym piornik sie odwracal tak, ze sciagi nie bylo widac :) No i jeszcze pisalam sobie lekko olowkiem na kartce w srodku np wzory, daty czy cus :)

katorze albo pod dupą:D

jak trzeba to ściągam. zakładam nogę na nogę i w szczelince kładę ściągę. albo do rękawa

Kupujesz taki kalkulator--->http://www.allegro.pl/item472435522_kalkulator_naukowy_daymon_rs_577_hurt_fvat.html Ale pewnie już go masz,więc: On ma obudowe z której go wyciągasz. Na tej obudowie z obydwu stron jest dużo miejsca,więc możesz zapisać całkiem sporą ilość informacji. Oczywiście ołówkiem. Jeżeli uważasz,że to za mało dopisujesz reszte na samym kalkulatorze. Nawet jak wykładowca chodzi po sali to i tak nie zauważy,że coś tam jest napisane. Oczywiście to sprawdza się na przedmiotach do których kalkulator może się przydać. Bo na j.polskim wyglądało by to dziwnie:o Ale Matematyka,fizyka i większość przedmiotów ekonomicznych jak najbardziej pasuje

To oczywiście nie wyklucza posiadania klasycznych ściąg,które można ukryć w tym kalkulatorze i delikatnie wyciągać,podczas gdy nauczyciel jest odwrócony.

-w komórce mam różne obrazki np na biologie ale i tez napisane co nie co :D -w piórniku -na dłoniach/rękach -na długopisie przyklejone -jak sie konczy bluza to tak podwijam i wkladam tam karteczke czytałam gdzies ze do buta od spodu mozna przykleic ale nie próbowałam:D a tu troche poczytaj jak chcesz ;) http://forum.gery.pl/index.php?showtopic=1848