Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarnawrona

Czemu wątpicie w miłość?!

Polecane posty

Gość Czarnawrona

Czemu wątpicie w miłość? Czemu tak strasznie zazdrościcie ludziom zakochanym? Dlaczego szczególnie wątpliwość ta skupia się na ludziach młodych? Czy uważacie, że im się to uczucie nie może trafić? Dlaczego tak wiele ludzi prycha śmiechem gdy mówie "kocham mojego mężczyznę" ? To mnie zastanawia, bo ja, nawet gdy nie byłam zakochana, wierzyłam w miłość innych ludzi. Każdy mi źle wróży, choć mam dobre perspektywy, choć tak wspaniale mi się z nim układa?...Powiedzcie czemu śmiejecie się gdy słyszycie, że ktoś jest zakochany? Że ktoś wierzy iż jego miłość może przetrwać na zawsze? Przecież nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, więc po co zakładać najgorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlldldldldld
Pogadany panna, za 10 lat. Zmienisz zdanie - po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkkkkkkkkkkk
Zakochanie to stan otumanienia hormonalnego trwający góra rok. potem przychodzi powolne trzeźwienie. I albo zostaje z tego coś w rodzaju przyjaźni i przywiązania albo wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earten
Bo zackochanie samo w sobie jest lekko śmieszne. Do stworzenia związku trzaba czegoś więcej niż buzujących hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest kilka rzeczy na tym swiece w ktore nie wierze........ale milosci akurat nie ma na liscie ;) a skoro nie ma, to i smiac sie nie moge z zakochanych ....wierze w milosc ,taka prawdziwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egzaltacje
Ech, egzaltowana pannico, jak ci się wydaje jaki procent małżeństw z powiedzmy 8-10 letni stażem jest dalej w sobie zakochany? Albo tylko szczęśliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkk
Jak dostaniesz kopa od życia raz drugi a potem trzeci (a dokładniej dostniesz kopa od ukochanego nad życie faceta) pojmiesz, że wielka miłość trafią się w książkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
miałam na myśli miłość nie zakochanie. Co do wypowiedzi fkkkkkkkkkkk, własnie o tym mówie, ta absurdalna wątpliwość w ludzką miłość. Jak wytłumaczysz że kocham do szaleństwa od 6 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
Ehhh tak myślałam, jesteście tak okrytnie doświadczeni życiem, że staracie się odepchnąc myśl że ktoś moze się naprawde swietnie dopasować i kochac do konca życia. Mam przykład choćby moich rodziców. Szczerze, zawsze ich podziwiałam bo zachowują się jak w pierwszym stadium - zakochania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
hehe, nie polegam. Zawsze się w duchu smieje, ale i po trosze współczuje tym którzy już nie wierzą w coś, co daje największe szczęscie. Po prostu ciekawi mnie, czemu są tacy zgorzkniali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie łacza sie czesto z
powodu milosci tylko z innych powodow: seks, pieniadze, samotnosc, opinia innych a tu nie ma miejsca na milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordotymoja
autorka ma racje... moja serdeczna przyjaciółka też spotyka się z nieprzyjemnościami... i z jakiego powodu? Tylko dlatego, że kocha i jest kochana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
Boicie się wypowiadać? Nie rozumiem czemu jest tu tak mało komentarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Ja wierzę w miłośc-naprawdę ! I powiem Ci,ze myślę ,że zakochanie i miłośc to dwie różne sprawy.Pamiętam jak byłam zakochana,otumaniona i szczęsliwa na maxa :-) ,nie widziałam w nim zadnych wad,żadnych niedoskonałości....i pamietam jak kochałam-mimo wad i mimo niedoskonałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziarno prawdy
Bo wiele osób dostało kopniaka w dupę od swojej wielkiej miłości wiem po sobie, niestety :O mówisz że kochasz od 6 lat, gratuluje szczerze ale teraz wyobraź sobie przez chwilkę że się rozstajecie w nie miłej atmosferze (tfu,tfu,tfu) i w jednej chwili całe twoje marzenia, poglądy leżą e gruzach wszystko czemu się poddałaś i na co tak ciężko pracowałaś staje się nic nie warte.Po takim ciosie naprawdę trudno w cokolwiek uwierzyć... Ja osobiście nie zazdroszczę ludziom w związkach ale patrze na nich tak hmmm... przez palce z przymrożeniem oka bo ja po prostu w to już nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
Ziarno prawdy, mówisz żebym sobie wyobraziła, że mój związek upada, kończy się. Na pewno cięzko bym to zniosła, w tej chwili nawet nie wyobrazam sobie bez niego życia. Ale jesli udałoby mi się otrząsnąc i nie zrobić głupstawa, jak znam siebie to bym po prostu doszła do wniosku, że to była prawdziwa miłość lecz tylko z mojej strony, i szukałabym dalej żeby odnaleźć miłość odwzajemnioną. Mogloby mi sie to nawet nigdy nie udać, ale bym wierzyła. A teraz wierze w to, że będe z moim Skarbem już zawsze, i ciesze się, że póki co jest tak idealnie... i szkoda mi ludzi którzy zatracili wiarę w miłość bo sami siebie krzywdzą. A przez to, że nie wierzą zamykają sobie drogę do znalezienia jej.... ehh, w kazdą miłość trzeba wierzyć, po prostu obdarzać ją szacunkiem, bo nie wiemy jak bardzo dana para ludzi się kocha. A i tym, w których wątpicie, może być przykro... Mi jest przykro bo we mnie zwątpli dziadkowie. Juz od lat nie mam z nimi kontaktu bo oni nie chcieli Go nawet poznać. Smiali się ze mnie... Szkoda, że ludzie tak sceptycznie i zawistnie podchodzą do cudzego szczęscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnawrona
Może odrobinę w tym racji, ale szczerze... chyba trudno znalezc czlowieka kompletnie bez zalet. A i wada moze dla kogo innego być zaletą do ubóstwiania. Jedynie chyba własnie tacy zgorzkniali ludzie mają najtrudniej z tą miłością i szkoda ale większość z nich na własne życzenie pewnie będzie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flaszka76
zgredy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flaszka76
jak było to nie czytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miłość może być przereklamowana? Przereklamowany jest co najwyżej \"Taniec z Gwiazdami\". Wiadomo, że związki idiotów, którzy się oszukują itp., nie przetrwają, ale to wina ich głupota. Co najmniej połowa z was tutaj to takie właśnie emocjonalne niedoroby, które mylą miłość z jakimś gównem pachnącym kwiatkami. Chciałabym, żebyście w końcu wszyscy zrozumieli: MIŁOŚĆ nie trafia się idiotom, którzy się nawzajem nie szanują! MIŁOŚĆ trafia się ludziom normalnym. A pojęcie szacunku w miłości jest dość szerokie i nie każdy może je ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metia
faktycznie ten temat musi was bolec, skoro tak malo ludzi sie wypowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, czuję się doceniona :D. Też czekam na kolejne wypowiedzi, może uda się zmienić świat... ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To takie proste i oczywiste... Zaczęło mnie nurtować, po analizie wielu wypowiedzi, że młodzi nie powinni wierzyć w miłość, bo są na nią jeszcze podobno za głupi. A z drugiej strony starzy nie wierzą w nią podobno dlatego, bo już są mądrzejsi o ileś tam lat. Takie dyskusje są bardziej zagmatwane, niż te o istnieniu Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordotymoja
popieram tu tych co murem stają za miłością. ONA JEST, BYŁA I BĘDZIE a to, że ktoś w nią nie wierzy to widocznie na nią nie zasługuje. WY SCEPTYCY ZAWSZE BĘDZIECIE SAMI I ZGNIJECIE SAMI W GROBIE. dlaczego? BO JESTEŚCIE SKRETYNIALI! WSZYSCY JESTEŚCIE GORSZĄ CZĘŚCIĄ SPOŁECZEŃSTWA, która nie umie zaakceptować że ta lepsza częsć może doświadczyć miłosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×