Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zezolek

mam zeza i wlasnie uswiadomilam sobie ze nie ma szansy

Polecane posty

Ej no! Rodzina to Twój priorytet, tak? Chcesz miec i już! I nie chcesz sobie odpuścić? To się musisz starać 10x bardziej! jeden, drugi, piąty, dziesiąty facet zerwie kontakt, ale przy setnym dojdzie do drugiej randki, a z dwustetnym zaczniesz się spotykać regularnie. No dobra, brzmi przerażająco, ale chyba nie jest nieprawdziwe. Jak nie kurs, to nauka tańca, klub sportowy, jakieś malarstwo, klejenie modeli, zbieranie znaczków. I zawsze się możesz przekwalifikować. ps. ja nie widziałam zezowatej asystentki, ale zawsze możesz być pierwsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś 20 lat temu bylem zauroczony w Dziewczynie , ktora miała zez . była tak zgrabna i piekna i z wdziekiem , cieplutka taka , że calować i ... wyć... ale mnie nie chciała. i dobrze , bo z tego co wiem jest szczęsliwą żona i mama. to tak ku pokrzepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
jozio wiesz zez a zez. widziales zamieszczone przeze mnie zdjecie? poza tym nie jestem ani ladna ani zgrabna. wiem ze przy poznawaniu sie rzadko kiedy od razu trafi sie na kogos wlasciwego. ale mam dosc korspondencji netowych i nie chce juz obnosic sie ze swoim zezem i wyslyac tych zdjec jakims obcym facetom tym bardziej ze nie wiem do czego je potem wykorzystaja. zezowata asystentka--pytanie tylko kto taka zadrudni? na pierwszej rozmowie kalifikacyjnej zazwyczaj konczy sie moj proces rekrutaji:-( jesli chodzi o kursy jesli sie mieszka w malej prowincjonalnej miescinie to nie ma takich rzeczy. trzeba dojezdzac gdzies a to niestety kosztje i nie koge jednoczesnie pozwolic sobie i czaswo i finansowo na 10 kursow. na te ktore teraz czazczelam niestety faceci nie chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
nawet jak na studiach szukalam dorywczej pracy to mialam problem . kolezanki zawsze sie zalapaly na jakies promocje czy cos w tym stylu a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zezolek... ale masz teraz jakąs pracę? Kobieto, ty jesteś cała na nie:( Przecież masz jakieś zalety prawda? To nie umawiaj się przez net. Skorzystaj ze swatki, albo biura matrymonialnego. I nie szukaj pracy tam, gdzie liczy się wygląd, prezencja, dzięki której możńa więcej sprzedać. Bo tam cię nie zatrudnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
aktualnie nie mam pracy. szukam wszedzie ale akurat z moimi kwalifikacjami spelniam wymagania wlasnie na takie stanowiska . nie spelniam tylko jednego kryterium- wyglad. ale szukam tez gdzies indziej no ale wiadomo jak sie nie ma kwalifikacji to nawet na rozmowe nie zaprosza. ja nawet z tym zezem nie mam szansy na prace w sklepie bo przeciez ekspedientka powinna dobrze wygladac(oczywicie nie mowie tu o jakichs osiedlowych warzywniakach itp). przez pol roku korzystalam z biura matry i tez nic nie wyszlo. zrezygnowalam bo to sporo kosztowalo. swatka--- no wiesz to musi sie znalesc taka osoba ktora chcialaby pelnic te role.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swatkami mogą być koleżanki. Nie wszystkie sa z rodzaju \"pseudo\". A tak mi teraz przyszło do głowy, że może chcesz mieć kogoś \"za bardzo\". I to odstrasza, a nie jakiś zez. I dawaj te zalety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
na pewno tym nie odstraszam bo nie narzucam sie na sile nikomu. akurat nie mam w swym otoczeniu kolezanek ktore chcialyby byc swatkami. zreszta chyba jednak mam wiecej pseudo kolezanek niz prawdziwych kolezanek. nie mam jakichs szczegolnych zalet ktore by mnie wyroznialy wsrod innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
zreszta faceci generalnie to wzrokowcy wiec dla nich n pierwszym planie sa zalety zwiazane z wygladem. a charakter i i nne schodzi na drugi plan.i najpierw musi sie fcetowi spodobac zeby chcial z nia nawiazac jakis kontakt i poznac blizej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
a jesli chodzi o te kolezanki swatki to jakos nie bardzo to widze. kiedys jendej kumpeli zwierzylam sie ze podoba mi sie jej brat to dosklownie robila wszystko zebysmy jak najmniej sie ze soba kontaktowali. no ale co sie dziwic ciekawe ktora dziewczyna zeswatalaby swojego brat, kuzyna itp z zezowata dziewczyna. na forum wszyscy ladnie pisza a w realu robia co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
zreszta brak faceta to nie jedyny moj problem spowodowany zezem. inna sprawa to stres jaki przezyam kazdego dnia wychodzac z domu bo nie wiem czy czasem znow mnie ktos nie wysmieje na ulicy czy nawet w sklepie albo pociagu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
nigdy nie wiem czy na swojej drodze nie trafie na jakichs debili ktorzy mnie glosno wysmieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzeba Ci zmiany nastawienia i pewnosci siebie. znalezienia swego miejsca w zyciu. nigdy! nie ma czegoś z czego by cos nie wynikalo, ani nigdy nic sie nie dzieje bez sensu. a wsrod debili znajdziesz kogos kto Cie akceptuje i to znaczy , że prawdziwie Cie polubił. to tak jak biedny jak ma przyjaciół tzn, ze prawdziwych. bogaty ma ich wiecej ale czy to przyjaciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
ale ja nie jestem jakas zachukana niesmiala osoba. jednak to nie zmienia faktu ze jestem samotna i zaczyna mi to coraz bardziej doskwierac i uswiadamiam sobie coraz bardziej co jest powodem tego stanu rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyjdz kuzwa po za ten problem zeza. moze czego Ci życze dojdż do takiego stanu gdy Cię bedzie stać na autoironie. znajdz w sobie talenta [ napewno masz] i bądz w tym tak dobra , że nikt nie bedzie dostrzegał tego , że Ci łzy leca po plecach. jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
a pomyslaes o tym ze jestem zupelnie przecietna i nie mam zadnych talentow???? czy wszyscy je maja. nieprzecietnie uzdolnione sa tylko jednostki. jak mam sie cieszyc skoro samotnosc mnie dobija??????? kolejne swieta spedze sama. i wiem ze to wlasnie przez zeza nie mam szansy spotkac kogos bo nikt mnie nie chce blizej poznac chociazbym nie wiem jak sie starala????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
niestety to dzieki zyciowym doswiadczeniom zmieniam sie z optymistki w pesymistke. jeszcze kieydys mialam nadzieje ze i do mnie sie szczescie usmiechnie. dzis niestety juz w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
nie wiem. rzadko udzielam komukolwiek rad. mysle ze nie udzielilabym zadnej. bo w tej sytuacji nie ma czegos tkiego jak dobra rada. z tej sytuacji nie ma wyjscia. jedyne to zaakceptowac samotnosc ale nie kzdy to potrafi. chociaz sa osoby ktore sa samotne z wyboru. ja do nich nie naleze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam wszystkie wypowiedzi w tym temacie i jestem przerażona. Kobiety ile Ty masz lat? nie masz pracy - bo zez, nie masz koleżanek - bo zez, nie masz faceta- bo zez. Ok masz zeza- aptrząc na zdjęcie rzeczywiście nie wygląda to pięknie, ale no sory jeżeli ja bym poznała dziewczyna , która mówi tylko o zezie ( ale zaraz.. jak mam ją poznać, skoro ona nie wychodzi z domu?) to nie raczej nie chciałabym się z nią kolegować. Mówisz , że nie masz talentów. OK. nie każdy ma. Ale NA PEWNO jest coś w czym jesteś po prostu DOBRA. może masz niezły głos, może ładnie rysujesz, może nieźle robisz na drutach. Pewnie masz ładny kolor włosów, albo sexy tyłek. Zrób tak aby coś innego przykuwało wzrok innych. Oczywiście, popatrzą na tyłek potem na twarz i zobaczą zeza. I co wtedy ! Usmiechnij się i powiedz, że nie masz problemów ze ściaganiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
fantazja ---gdybys uwaznie przeczytla topik to bys wiedziala ze nie siedze w domu ze udzielam sie towarzysko, ze mam kolezanki choc co prawda niektore z czasem okazuja sie pseudokolezankami ale to juz inna bajka.bo mi nie sa potrzebne kolezanki tylko jeden czlowiek z kim moglabym sobie ulozyc zycie a niestety zaden facet nie chce mnie blizej poznac chocbym nie wiem jak sie starala. i nie chodzi mi o jakies jednorazowe znajomosci typu zakrece tylkiem i mam go na jedna noc. to nie w moim stylu. nie pisalam ze nie mam pracy przez zeza ale ze trudniej mi ja znalesc wlasnie z powodu zeza. talentow nie mam -czy to takie dziwne ze nie umiem ani spiewac bo nie mam glosu, ani tanczyc bo nie mam poczucia rytmu i zaburzona koordynacje ruchowa(co po czesci tez wynika z wady wzroku), ani zdolnosci plastycznych. ale to nie w tym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
a poza tym ja nigdy w zyciu z nikim nie rozmawialam o swoim zezie. to jest temat tabu wiec rosze nie myslec ze ja kogos tym zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
to co wiekszosc. czytac ksiazki, sluchac muzyki, uczyc sie czyli standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
czasami sie gdzies udzielam ale generalnie nie lubie pisac na forach. ten topik jest wyjatkiem. lubie sie uczyc nie mailam tu na mysli sleczenia nad zeszytem lubie przyswajac nowa wiedze np na jakis kursach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
i jesli chodzi o ksiazki to znowu tez nie czytam niewiadomo jak ambitnych ksiazek zeby sie udzielac na forach typowo literackich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
To smutne, pisanie żeby się nie załamywac- owszem, nie wolno, da się z tym żyć ale to trudne, ja bym sobie z tym też nie radziła, załamałabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś w busie widziałam faceta, też miał zeza, ale był tak mega-sesowny że aż mi się chciało na niego rzucić. No ciacho straszne! I aż to głupio brzmi ale ten zez mu troche pasował, miał tak ciekawą twarz! Eh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×