Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zezolek

mam zeza i wlasnie uswiadomilam sobie ze nie ma szansy

Polecane posty

nie no serio... a chyba mieszka na mojej wsi, bo wysiadł na moim przystanku i kuźwa nawet się na mnie nie spojrzał bo wstałam sekunde za późno, pewnie kolejny zajęty. Poważnie nie mogłam się opamiętac w tym busie, gapiłam się na niego jak wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
znajac zycie to mial malego zezika. ja nie dosc ze mam zeza to jestem taka nijaka bardziej brzydka niz ladna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się zezolek! Holly z Śniadanie u Tiffanego też miała zeza. A że niska to nic nie znaczy, małe jest seksi, a że nijaka to da się przerobić, ja bym cię na bank przerobiła na macho-woman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
jasne tak samo jak zeza ma kasniewska czy paris hilton. jak one maja zeza to co ja mam chyba HIPER MEGAAAAAA ZEZAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wygladu
Faktycznie Paris ma zeza. Mi zez u innych nie przeszkadza, u mnie wywolalby rozpacz, dlatego rozumiem Cie i powinnas sie leczyc, bo to nienormalne zalamywac sie tym faktem, na pewno jest ci trudniej ale nie jestes spalona jako kochana i potrzebna kobieta, zona, matka, w ogole czlowiek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowując... Masz zeza przez co jesteś beznadziejna. Nie masz pracy, pawdziwych przyjaciół, chłopaka, żadnych talentów, jesteś nieatrakcyjna, nudna, zdystansowana. Zawsze będziesz już sama, bez rodziny.:O Zezolek.... przeczytaj sobie jeszcze raz ten topik, bardzo dokładnie. Na każdy nasz argument masz gotowe \"ale\". Ty tego swojego zeza lubisz, bo możesz tłumaczyć nim wszystkie niepowodzenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
Moje niepowodzenia są spowodowane tym że jestem ograniczona intelektualnie. Nie przeszkadza to w miłości, przyjaźni, koleżeństwie ale z pracą mam problemy, wątpię że kiedyś będę pracować na wymarzonym stanowisku- nie idzie mi nauka w ogóle, zwłaszcza języków obcych a lata lecą, w zasadzie to jestem załamana tak samo jak zezolek, tylko na inne płaszczyźnie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
Ja miałam zezowatą historyczkę, nabijali się z niej, w czasie sprawdzianu każdy zastanawiał się gdzie patrzy, bo jedno oko miała na maroko a drugie na kaukaz, to było mega przykre, nigdy się z niej nie nabijałam i lubiłam tę kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
ktos tu nie umie czytac. gdzie pisalam ze nie mam pracy prze zeza albo znajomych??? pisze ze nie mam faceta przez zeza bo to prawda niestety. bo jak inaczej wytlumaczyc ze wszystkie zznajome maja a ja nie? w takkim razie co robie zle ze jestem ciagle odrzucana ze nikt nie chce mnie poznac lepiej tylko ocenia na podstawie wygladu? ps. takiego zeza jak hilton to chcialabym miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
o operacji pisalam juz ze mialam i nie pomogly. nie kazdy zez operuje si z dobrym skutkiem . owszem w mlodym wieku i u dzieci tak. potem bywa roznie. jeslichodzi o nauke jezykow to tez jestem ogranizona i troche nad tym boleje ze nie moge sie nauczy zadnego jezyka obcego bo to bardzo by mi ulatwilo znalezienie pracy. jesli codzi o brak talentow to nie rozpaczam nad tym(no moze tylko nad brakiem tego do jezykow) a temat sie rozpoczal bo ktos probowal mi wmowic ze mam poszukac jakis talent w sobie i nim przycmic zeza to napisalam ze takowych nie posiadam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
iwaaa bylam juz u tysiaca okulistow. i owzem zabieg niegrozny gdy nie ma sie przciwskazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
Ja dobrze czytam, zrozumiałam Cię w zupełności, uważam że masz szansę jak inni na miłość, może być ci trudniej, jednak chciałabym wierzyć że to bujda, bo w miłości nie powinno być tak niskich ograniczeń Tak samo jak Ja mogę skończyć studia, po prostu trudniej mi nauka wchodzi, jestem osobą z adhd ( modne ale mam to od dziecka) nie mogę się skupić, jak mi coś nie wchodzi do głowy to rzucam to w diabły i popadam we frustrację, jestem osobą typu " wszystko albo nic" i muszę inaczej do tego podejść, ty również powinnaś dać sobie szansę i nie łamać się, nawet piękności mają trudności w związkach, każdy człowiek, na miłość nie ma reguły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehem ehem \"aktualnie nie mam pracy. szukam wszedzie ale akurat z moimi kwalifikacjami spelniam wymagania wlasnie na takie stanowiska . nie spelniam tylko jednego kryterium- wyglad. ale szukam tez gdzies indziej no ale wiadomo jak sie nie ma kwalifikacji to nawet na rozmowe nie zaprosza. ja nawet z tym zezem nie mam szansy na prace w sklepie bo przeciez ekspedientka powinna dobrze wygladac(oczywicie nie mowie tu o jakichs osiedlowych warzywniakach itp).\" I pisałaś też, że masz właściwie większość pseudokoleżanek. A może dlatego nie masz faceta, bo jesteś nieatrakcyjna, niczym szczególnym się nie wyróżniasz i ciągle się chowasz w skorupie? Właśnie to robisz źle- przez całą tą rozmowę nie napisałaś jednej pozytywnej rzeczy o sobie. Ja ponawiam swoje pytanie: to co zamierzasz zrobić? Pogodzisz się z zezem oswoisz go, czy pozwolisz żeby tobą kierował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
ja ostatnio tez nie moge sie na niczym skupic choc kiedys nie mialam z tym problemow. rozumiem ze komus nie wychodzi w zwiazkach ale ja nigdy nie bylam w zadnym zwiazku!!!!! nikt mi nie dal takiej szansy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
Bez akceptacji siebie nie mamy szans na powodzenie w życiu, szczęście i sukces wypływa przede wszystkim z człowieka a nie z zewnątrz reszta zdobywamy dzięki temu jacy właśnie jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
bo jak nazwac kolezanke ktorej zwierzasz sie ze podoba ci sie jej brat a ona robi wszystko zeby odsunac tego brata ode mnie czyni to juz tak profilaktycznie bo przeciez nawet nie wie czy ja wogole spodobalabym sie temu jej bratu. jak uznac za kolezanke kogos kto sie pojawia gdy czegos potrzebuje? ale takie problemy to maja rowniez ludzie bez zeza bo o prawdziwych przyjaciol i dobrych znajomych jest trudno. nie pisalam nigdzie ze dlatego ze mam zeza to nie mam znajomych. nie pisalam tez nigdzie ze siedze w domu i nigdzie nie wychodze. a jesli chodzi o prace i jej poszukiwania to a moje osobiste doswiadczenia i tylko stwierdzilam ze na prace na pewnych stanowiskach nie mam szans po prostu. wiec szukam gdzies indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hopel na punkcie wyglądu
Zezolku, dokładnie, każdy ma problemy i jakieś załamania, niezależnie od wyglądu, statusu społecznego, przyjaciół... Znam masę ludzi, którzy podupadli a wydawałoby się że mają wszystko w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie czulas po operacjach? Pisalas, ze oko uciekalo po kilku miesiacach od operacji? Wtedy nie poznawalas nowych ludzi? Moze na prawde nie oko jest problemem, a cos innego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Należy ją nazwać glupią pindą i zerwać kontakty:classic_cool: Przejmuj się tylo tymi, którzy się tobą przejmują. Dobra zezol... cchesz mieć faceta, masz zeza, więć faceta mieć nie będziesz (to jest Twoja opinia), to jest nie fair... i co? Ustaliliśmy, że życie jest niesprawiedliwe, ludzie bywają podli i powierzchowni, a ciebie spotkało nieszczęście. No i co dalej? Dobrze ci z tym? Czy może spróbujesz coś zadziałać i coś zmienić, zaczynając od swojeo nastawienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
ale ja wiekszosc swojego zycia nie przejmowalam sie zezem i co???? jestem sama. i do takich wnioskow ze to zez jest tego przyczyna doszlam dopiero niedawno i nie wyssalam tego z palca. doszlam do tego analizujac cale swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
wiec problem nie jest w moim nastawieniu tylko w tym ze nietety ludzie oceniaja powieszchownie i zaden facet nie chce zawierac znajomosci z zezowata kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
a czekania na cud mam juz dosc. bo niestety niedlugo bedzie za pozno na zalozenie rodziny i chociazby posiadanie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z dwojga rzeczy możesz zmienić tylko swoje nastawienie, bo ludzi nienaprostujesz. I już więcej nie analizuj. Myślenie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz dość czekania, to przestań czekać. Zajmij się czymś produktywnym. ps nigdy nie jest za późno za założenie rodziny, a w najgorszym wypadku można się zgłosić do banku spermy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezolek
nigdy nie jest za pozno na malzenstwo ale na zalozenie rodziny tak. bo rodzina to maz zona i przynajmniej jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak sobie jeszcze pomyślałam, ze skoro swoje szczęście uzależniasz od posiadania faceta, to trochę puste masz życie. I to jest kwestia nastawienia, bo nawet jeśli znajdzie się facet, który cię zaakceptuje, to będziesz się ciągle bała, że cię zostawi dla niezezowatej i znowu będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci można adoptować. zresztą teraz rodzą nawet kobiety po 40tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×