mam 32 lata i nie mam swojego mieszkania

:-( przegrałam życie wolałabym się nie urodzić i nie istnieć :-(

...nie użalaj się, bo wszystko od Ciebie zależy. "Żeby życie bajką było, wystarczy tylko chcieć "

nie mam swojego mieszkania. dodam ze nie mam pracy ani faceta. moje zycie to dno :-(

uważam że jak będę miała 50 lat to będę mieszakać na dworcu jako śmierdząca bezdomna :-(

halerkina ---ty tez pewnie nie masz faceta i dlatego nie masz mieszkania

zostań striptiserka

faceta i do tego jestem gruba i co wy na to :O

u mnie w mieście mieszkanie 50 m2 kosztuje 220 tys chyba z doopy se wyjme :-(

najgorsze jest to, że mam faceta, który też goowno ma i pochodzi z biednej rodziny :-( i właśnie pokłóciłam sie z nim o to, że nie powinniśmy być razem bo bieda z biedą to co wyjdzie ?

ja też nic niema nawet myślałem nawet żeby się powiesić

a mi to juz na niczym nie zalezy, chce miec tylko spokoj i wygodne lozko

jaka beka z was

kredycik

jaka beka z was---ale chamskie

ŁAŃCUCH I GRZEBIEŃ W pewnym zakątku świata żyło kiedyś dwoje małżonków, których miłość nie przestawała rosnąć od pierwszego dnia ich ślubu. Byli bardzo ubodzy i wiedzieli, że każdy z nich nosił w swoim sercu niezaspokojone pragnienie: on miał w swojej kieszeni złoty zegarek, który otrzymał od swojego ojca. Z całego serca marzył o złotym łańcuszku. Ona posiadała długie, piękne i jasne włosy, a marzyła o perłowym grzebieniu, którym, niby diademem, mogłaby je ozdabiać. Z biegiem lat mężczyzna coraz bardziej marzył o grzebieniu, kobieta natomiast robiła wszystko, aby móc zdobyć dla męża złoty łańcuszek. Od długiego czasu wcale o nich nie rozmawiali, ale ich serca nie przestawały myśleć o tym ukrytym marzeniu. Rano w dziesiątą rocznice ich ślubu, małżonek spostrzegł zbliżającą się w jego stronę uśmiechniętą żonę. Jej głowa była pięknie ostrzyżona i nie posiadała już swoich lśniących i długich włosów. - Co z nimi zrobiłaś, kochana? - zapytał pełen zdziwienia. Żona otworzyła swoje ręce, w których migotał złoty łańcuszek. - Sprzedałam je, aby móc kupić złoty łańcuszek do twojego zegarka. - Ach, kochanie, co ty zrobiłaś? - powiedział mężczyzna, otwierając dłonie, w których trzymał cudowny perłowy grzebień. - Ja właśnie sprzedałem zegarek, aby ci móc kupić grzebień. I tak, wpadli sobie w objęcia, szczęśliwi z tego, że mają siebie nawzajem.

ja właśnie też myślałam żeby się rzucić pod pociąg ale chyba nie, przesada :-( mieszkam w takim domecku udostępnionym przez brata przyrodniego i niedaleko pociągi jeżdżą :-(

zycie jest chamskie, a te bajki to dziecia czytaj, prawdziwe zycie to nie basnie Andersena

A ja mam 30 lat i nie mam mieszkania i mam to w dupie. Jak można mieć kompleksy z powodu braku własnego "m"?! Szczerze mówiąc nawet mogłabym wziąć kredyt ale pierdolę to! Nie będę ścibulić na wszystkim przez kolejne 20-30 lat. Wrzuć na luz kobieto :D

jak są trudne warunki materialne to miłość nie przetrwa tylko w bajkach istnieje ja ze swoim i tak jesteśmy długo aż dziwne, pewnie dlatego że żadne z nas nie ma gdzie pójść :-(

męzów po prostu?

i tak pojdziemy do przytulkow, bo te jełopy nie zapracuja na nasze emerytury, ciesz się ze masz dostęp do internetu, jak sie kiedys spotkamy w przytulku to bedziemy wspominac te porabane chwile na kafeterii

cały czas próbuję być wesoła i jestem miła ale czasami dopadnie mnie myśl, że nie mam żadnych perspektyw wszyscy dookoła mają własne m, nawet sąsiad, który ma wykształcenie podsawowe odziedziczył dom.Inni to mają szczęście :-(

najlepiej to żyć bez smutku bez miłości niczym się nie przejmować a najlepiej to nie żyć

a najlepiej to nie żyć Ile ty masz lat ze takie bzdury piszesz?

"inni to mają szczęście" zgadza się, ale są też tacy, w których skórze na pewno nie chciałabys się znaleźć ;)

Widzę, że większość ma myśli samobójcze a myślałam, że jestem sama.. heh naprawdę życie nie ma sensu chodzi tylko o to żeby przeżyć

jak sie spotkamy w przytułku dla bezdomnych kobiet - bo są oddzielnie dla faciów i kobitek. Powspominamy lata, jak mieliśmy internet

A takie myśli, że nie mam perspektyw to chyba dopadają każdego...Zawsze chcemy więcej niż mamy, sięgamy coraz wyżej i wyżej. Czasami wychodzi z tego doopa blada, przynajmniej mi. Ale co tam, ja lubię żyć. Mam po co, dla kogo. I to jest najważniejsze :)

35

wstydzę się ludzi do domu zaprosić :-( bo pewnie by się brzydzili u mnie kawy napić :-( a ty merkaba co u ciebie ? ile masz lat ?