mam 32 lata i nie mam swojego mieszkania

chciałabym się niczym nie przejmować ale psychika ludzka jest taka że się nie da, należałoby ćpać :-( to wtedy można wszystko zlewać ja nigdy nie wzięłam narkotyków, nie dążyłam do tego i nie chcę

to wyhedz dp Angliii do robotym

do halerkina mam 32 lata

i dlaczego nie chce ci sie żyć ? :-( co jest głównym powodem ?

jestem smutny

"należałoby ćpać to wtedy można wszystko zlewać" :D Usprawiedliwia cię to, że nigdy nie brałaś. A ja i owszem i powiem ci, że to niczego na dłuższą metę nie rozwiązuje. Po dragach też można łapać deprechę, i to jaką!

A moze harlekinko zloz dokumenty o mieszkanie socjalne?

Gincie kurwy-a moze napiszesz to pod czarnym nikiem tchorzu niedomyty?

po mieszkania socjalne straszne kolejki i te najlepsze dostają tylko po znajomości.Koleżanka dwa lata chodziła za socjalnym i dostała - 1 pokój z kuchnią -okropne , wilgoć nie do zlikwidowania, od ściany cała szafa sie zajęła, musiała wyrzucać ubrania, pościelowe, wszystko :-( szkoda czasu bardzo dużo ludzi też szuka mieszkania za odstępne, jest więcej chętnych niż odstąpiających nie przeprowadzę się do innego miasta bo tu pracuję :-(

warto spojrzeć na to https://jakoszczedzacpieniadze.pl/jak-zdobyc-mieszkanie-w-cenie-remontu