kocham podszywacza

chciałam wyrazić swe uwielbienie do podszywacza, uwazam ze jego teksty sa genialne i kafeteria powinna mu jakies wynagrodzenie placic. Mam nadzieje ze jest kobietą:) prosze pisz jak najwiecej.

Jakie teksty daj linka albo wklej tekst czy cos Plisss

też coś, jestem zamężna i linka daję tylko mężowi :O

Wieczorami ustawiam w dwuszeregu podpaski marki "Bella" a następnie rugam je słownie i chłoszczę bambusowym kijkiem, wyobrażając sobie że jestem kierowniczką zmiany w chińskiej fabryce, która dyscyplinuje załogę.

tekst z wczoraj przy ktorym malo sie nie udusiłam:)

ocho czyżby:)

podszywacz :D

ale jeszcze pewna nie jestem czy to ty:)

Ale ten tekst juz powielaja --choc dobry jest---pozatym on pasuje do kazdego postu

Tak, ten tekst tez mnie wczoraj zainspirowal do zalozenia podobnego tematu

niczym młoda łania wbiegam do lasku w czapce traperskiej i z witkami brzozowymi włozonymi w odbyt , kłade się w rowie przeciwpożarowym i wydaje z siebie odłosy godowe makaki. Po wszystkim sciagam z siebie ubrania idę na brzeg rzeki do której wrzucam ciuchy i zaczynam trzepac je witkami wyobrażając sobie że jestem szopem praczem

Chodzi mi o to ze ja sie z tym tekstem spotkalam juz ze 3 razy i zeby nie byl naduzywany bo przestanie byc zabawny

wczora j przy temacie jeszcze chyba ze dwa takie zapodal, ten ktos jest genialny. Mam nadzieje ze to kobieta bo wnerwia mnie ze tylko faceci mają wyczesane poczucie humoru, natomiast jesli to facet to jestem o krok od oświadczyn:)

no i już jest:) no ten ktos jest lepszy niz wszystkie kabarety polskie razem wziete:)

Tez bym sie oswiadczyla, ale jestem juz zareczona:)

hehehe, to lepiej niech przyszły mąż tego nie czyta bo gotów popaść w kompleksy :)

gdy kogut Pani Wiesławy na podwórzu dofinansowanym przez UE zaczyna piać, zakładam na siebie zółte rajstopy, biały sweter, na wuciagam spod zlewu rękawiczke lateksową, która dmucham i maluje flamastrami na czerwono. Tak przygotowany gadżet zakładam na głowę i wybiegam z domu dmuchając w gwizdek od czajnika. Podchodze po cichu do kur klękam na kolana i z uporem maniaka zaczynam podbierac im ziarno. Kiedy pozbieram juz wszystko wstaje i szyderczym głosem smieje się z nich trzepocząc rękomy-wyobrażam sobie że macham skrzydłami. Po wszystkim wkładam sobie w odbyt jajka i podchodze pod drzwi do pani Wiesławy. dzwonie dzwonkiem, a kiedy kobieta mi otworzy wysrywam jajka czekając na gratulacje

heheheh, no po raz enty, zajebiste:)

jeszcze!!!

gdy spadnie pierwszy snieg, i jezioro zamieni się w srebrzyste lustro ubieram na głowę czapkę uszatke mojego dziadka Wani, który słuzył na Radzieckim froncie, zakładam na nogi rakiety do tenisa i spokojnym krokiem udaje się do pobliskiego lasu zastawiam pod każdym drzewem pułapki kłusownicze, które wykonałam na zajęciach z Łotewskiej Kultury Ludowej w Radomskim Domu Kultury . Przyczajam się z sosną i czekam aż w moje pułapki złapie się leśna zwierzyna..czasem aby ją zwabic zakładam na uszy brudne pończochy które ukradłam ze sznura z bielizną sasiadce Pani Grażynie. Gdy nic nie złapie zbieram ze ściółki powykręcane suche badyle i mówie wszystkim, że to poroże daniele

napisz prosze jestes on czy ona? a moze ty za durzo ziela palisz poprostu:)

gdy zostaje sama w domu, siadam w kuchni przy stole biore z szafki ziemniaka i stara gazete wyborcza mojego taty i zaczynam tłuc ziemniakiem o każda stronę gazety wyobrażając sobie że pracuje na poczcie i stempluje przesyłki

no to było zajebiste:) ale nie odpowiadasz na moje pytanie:)

ale ten pisze zajebiste dlugie teksty :D

nie no bez kitu ten ktos sie zdecydownie wyróżnia i od razu można go rozpoznać

zawsze gdy podoba mi się jakiś chłopak , w momencie gdy koło niego przechodzę zalotnie wygrywam na mojej odbytnicy Berlin - Take my breath away znany saundratck z filmu Top Gun - ten jest z dzisiaj

W ponure jesienne wieczory za pomocą kleju \"Kropelka\" doczepiam sobie świński ogon nad pośladkami, na głowę zakładam świecące rogi made in china i pożeram pudełko zapałek by mieć siarkowy oddech. Tak ucharakteryzowana udaję szeregową diablicę i biegam po osiedlowych alejkach, strasząc Bogu ducha winnych emerytów.

hehe :D ciekawe,czy to nowe,czy stare skopiowane

dodam jeszcze, iż całymi dniami ślęczę z nosem przyklejonym do drzwiczek rewizyjnych kotła w osiedlowej kotłowni i z rumieńcami na twarzy obserwuje proces utleniania koksu i brykieta węglowego.