do pan sprzedajacych na allegro mam problem pomozcie

od niedawna zaczelam sprzedawac na allegro ciuchy po moich dzieciach. ostatnio jedna pani nie otrzymala towaru i chce zebym jej oddala pieniadze. towar wysylalam ale poczta zwykla wiec nie mam potwierdzenia. jesli oddam kase bede stratna gdy np. okaze sie, ze mnie oklamala i dostala te rzeczy. w sumie kazdy moze powiedziec ze nie dostal i miec ciuch za darmo:O

heeeelp! mial ktos taka sytuacje? co zrobic???

to też się wysyła poleconym..

Po pierwsze po 15 dniach możesz złożyć na poczcie reklamację i zażądać zwrotu kasy za zaginiony przedmiot. Po drugie na poczcie powiedzą Ci czy faktycznie przesyłkę odebrano czy nie... (na podstawie numeru przesyłki). Nie unoś się na kupującą, bo chwilka gniewu nie jest warta negatywu.Trzeba faktycznie wyjaśnić sprawę. Jeżeli ciuchy zaginęły - to powinnaś oddać pieniądze kupujacej.

dlatego powinno sie wysylac poleconym albo paczke, wtedy zawsze masz potwierdzenie, a roznica w cenie nie duza

ani poczcie ani kupującej nie udowodnisz niczego zwróć kasę

ale ja juz wyslalam - zwyklym. w opisie na stronie o mnie jest zaznaczone, ze nie odpowiadam za

co masz w stronie napisane, ze nie odpowiadasz za co?

no ale potwierdzenia nadania nie masz wiec jak chcesz udowodnić, że paczkę wysłałas?

zawsze wysyłaj poleconym.Wtedy masz potwiedzenie i już.Teraz po ptokach.Oddaj pieniadze,złóż reklamację na poczcie i czekaj.Z doświadczenia wiem,że guzik to da.A poczta nic nie sprawdzi po żadnym numerze.Pytałam i pani powiedział,że sprawdzają tylko paczki,listy juz nie:(

jak wysłałas zwykłym to nie masz po co skarżyć poczte...i tak nic nie zrobią bo przeciez nie maja nigdzie odnotowane ze faktycznie cos wysłałas...mozesz jedynie złozyc zażalenie na poczte....

zrób na aukcjach wyższy koszt wysyłki,za polecony.Drożej ale gwarancja dla ciebie i dla kupującego.

no to niestety licz się z negatywem i innymi konsekwencjami (z policją, skarbówką włącznie- jeżeli kupująca będzie bardzo upierdliwa). NIe masz dowodu wysłania...

mozesz jedynie oddac kase, a od allegro zadac zwrotu prowizji za sprzedana rzecz

no wiem glupio zrobilam, chcialam zaoszczedzic na kosztach:O jestem zla na siebie... :O no w sumie nie udowodnie jej, ze wyslalam, tak samo jak ona mi, ze nie dostala. troche dziwne, bo wysylam zwykle po kilka przesylek naraz i wszystkie wyslane w tamtym czasie doszly - oprocz tej jednej...

juz nie przesadzaj ze ze skarbówka...moze jeszcze z ZUS-em co? :O

Niech to będzie nauczką na przyszłość. Zwykły list można wysłać do cioci na imieniny. Ablo kartkę do babci na święta też możesz zwykłym listem. Wszytsko co zawiera rzeczy, które posiadają jakąkolwiek wartość wysyła się paczką lub listem poleconym. ZAWSZE!

jeszcze sprawdz jakie kmentarze ma kupujacy, moze ma taki zwyczaj ze niby nie dostaje przesylek, a potem zada zwrotu kasy??

ale jak oszczędzic na kosztach przesyłki chciałaś?...przeciez to kupujący ponosi koszty wysyłki...

ONA MOZE JEST CWANA- WIDZI ZE nie jest poleconym to moze ci kity wciskac jakie chce .

wysylaj zawsze za potwierdzeniem nadania poleconym. Rownie dobrze ta kupująca moze powiedziec ze ty wcale paczki nie wyslalas jesli nie masz na to potwierdzenia. Twoj bląd i kase musisz jej oddac. Co innego gdybys wyslala poleconym i paczka zgubi sie po drodze wtedy wyjasniasz to na poczcie a tak wina lezy po twojej stronie i teraz bedziesz miala nauczke. Co z tego ze zaznaczylas ze nie odpowiadasz za poczte - za poczte nikt nie odpowiada ale za nadanie przesylki ty odpowiadasz i jesli ona zglosi to do allegro to bedziesz musiala zwrocic jej kase bez wzgledu na wszystko. Lepiej jej ją oddaj i nie narazaj sie na negatywa .

trudno oddam kase i mam nauczke:O dobrze, ze to akurat nie bylo cos az tak fajnego, czego byloby mi szkoda oddac za darmo.

zadaj tez zwrotu prowizji od allegro, nie bedziesz tak calkiem do tylu wtedy..

nieważne czy kupujący oszukuje czy nie prawda jest taka, że nie masz potwierdzenia nadania i możesz sobie conajwyżej pogwizdać jaki los jest niesprawiedliwy:)

na kosztach oszczedzic - myslalam,ze jak bede miec nizszy koszt wysylki, to ludzie beda kupowac. dopiero zaczynam na allegro i juz taki problem:O

ktoś mi zarzucił, żebym nie przesadzała ze skarbówką? no cóż... Znam kogoś kto sprzedaje ciuszki na allegro, historia jak autorki - przesyłka wysłana listem zaginęła...zaczęły się kłótnie z kupującym kto powinien zapłacić, kto oszukuje itd (chociaż oszustwa w tym nie było). Kupujący otrzymał pieniądze po kilku tygodniach...w zamian napisał donos do skarbówki, że kupujący na allegro sprzedaje ciuszki i zapewne nie ma działalności itd.... Skarbówka bardzo się ucieszyła, sprzedający ma w tej cwili poważne kłopoty i potężną karę do zapłacenia.

ale jak zadac zwrotu prowizji? skoro teoretycznie przesylka nie zostala nadana, to mi zwroca? skad oni beda wiedzieli, ze wyslalam?

zeby napisał im maila, ze nie otrzymał przesyłki i juz

jest formularz zwrotu prowizji, wypelniasz piszesz jaki powod, tzn ze transakcja nie udana, bo towar niedostarczony, oni to weryfikuja, tzn moga soytac tej pani co kupila czy tak bylo i wtedy albo ci zwracaja koszty albo nie, m i juz dwa razy zwracali koszty..

ok dzieki za wypowiedzi. ech, biednemu zawsze wiatr w oczy...;)