byłam u psychiatry i ..

Bałąm się iść wiadomo uprzedzenie ,że to lekarz dla świrów.Miałam duży problem.Teraz już mi lepiej.Lekarz był świetny,tj kompetentny,miły,przystojny:)) Nie bójcie się iść do psychiatry:))

z tego co widzę musisz iśc jeszcze raz

co ty widzisz?? o kurczę i kto tu się musi wybrać,codź ze mną,pójdziesz??

Ajajaj Bo pełno jest stereotpów. Na zachodzie co trzeci człowiek chodzi do psychoterapeuty :).

lepsze tabletki niż alkohol:(

byłąm i jestem z tego dumna,jak się nie boisz to się ciesz,ja się bałam.Śmieszy Cię to?uważasz że jestem infantylna bo się bałam?

Ja chodzę regularnie do psychiatry.No i co z tego?Takie czasy. A to taki człowiek jak każdy inny.

90% ludzi powinno chodzić do psychiatry,chociażby w związku z niedojrzałością emocjonalną!!

martynko sądząć po emocjach ten lekarz cię oszukuje byłaś głupiutka i będziesz no ale poczuj się jak na zachodzie - no warunkowo musi być kozetka jak jej nie ma tzn. że przy którymś "spotkaniu" uśpi cię i tak cię obsłuży że chodzić nie będziesz mogła :)

psychiatra to nie jest to samo, co psychoterapeuta.

martynka a po co byłaś? Z czym miałas problem?

mam problem z ojcem kiedyś się ze mną kochał a dzisiaj nie chce mam wrażenie ze już w ogóle mnie nie kocha a kiedyś mówił moja mała księżniczko... co robić - musiałam z kimś o tym pogadać

aha....

hehe, dobre. Widzę, że macie problemy z odróżnienie psychiatry od psychoterapeuty.... Psychiatra to lekarz prowadzący terapię, i jako jedyny moze przepisać leki pacjentowi. Psychiatrą można zostać jak sie skończy medycynę. Psychoterapeuta to terapeuta, który prowadzi tylko terapię. Psychoterapeutą można zostać kończąc studia psychologiczne.

do Martynki862 - powinnaś się udać do psychoterapeuty klinicznego a nie do psychiatry. Psychoterapeuta kliniczny bardziej Ci pomoże, zaufaj mi :) Jestem studentką psychologii i wiem jakimi problemami zajmują się psychiatrzy i psychoterapeuci kliniczny. Mogłabyś nawet się udać do psychoterapeuty systemowego, który zajmuję się terapią rodzin.

CrazeFreya co z Ciebie za psycholog jest/będzie jak nie poznajesz, że pod martynkę ktoś się podszył. Nie wiesz jaki ma problem a doradzasz gdzie ma się udać. Poszła do specjalisty - po studiach medycznych. A Ty jesteś/będziesz mgr - tak jak większość teraz...

ja tylko doradzam, nie będę jak większość. Jestem osobą nietypową i jedyną w swoim rodzaju.