Gość placcu Napisano Listopad 14, 2008 Podoba mi sie bardzo i ja jemu tez, chlopak z pracy, zaczal odprowadzac mnie do domu etc, na ktoryms spotkaniu powiedzial ze spotyka sie z kims, postanowilam to skonczyc, potem jednak on dzownil ja tesknilam i umowilismy sie ze bedziemy kolegami, spotkalismy sie na piwo (jego inicjatywa) , spedzilismy cala noc ze soba,ja o maly wlos a bym sie n aniego rzucila, on w sumie nic, tylko czasem mowil zeczy w stylu "gdybym prowadzil bloga to napisalbym o tobie" "polecialabym na dziewczyne ktora ma a...." itd, potem milczal milczal wyslal sms, potem milczal, potem ja wyslalam sms z propozycja spotkania, potem odwolalam, napisalam ze nie ma sensu ta znajomosc, no i teraz znowu sie do mnie odzywa w pracy gada o pierdolach, aj mu wyslalam sms a on chlodno opdpisal... nie ma szans prawda? a jesli sa, to i tak wroci do dziewczyny? ale ja sie mecze bedac jego kolezanka bo nieziemsko mi sie poodba, i caly czas po spotkaniu z nim mysle o jednym...chcialabym spotykac sie z nim i nic nie czuc, ale nie umiem, co zrobic? olac go zupelnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach