I jak to ma wygladać?Pytanie do pań....

Hmmm jestem sobie z dziewczyną 3 miesiące. Cóż-z czasem widać było jak jej coraz bardziej zależy, potrafiła wybaczyć mi wiele... Niestety musiała wyjechac na jakis czas ( ot półtorej tygodnia)-niby nie długo ale było widać ze jeste jej smutno że musi jechać, zapewniała że bedzie tesknić itd. Potem smsy z jej i mojej strony...i czy to facet zawsze musi pisać czy dzwonic pierwszy? Zawsze to ja sie do niej odzywałem, pisałem smsy o róznej porze... chciałbym zeby i ona sie odezwała sama z siebie. Wczoraj w nocy napisałem jej smsa zeby przeczytała sobie rano i było jej miło. Odpisała... ja potem sie nie odzywałem wiec ona tez sie nie odzywa. Wiec co? odpisuje mi na smsy bo czuje taki przymus ze wzgledu na to ze jest ze mną a sama z siebie nie napisze nic bo jej po prostu nie zalezy ? Co mam o tym myslec?

dlaczego jej nie zapytasz??

Są swie możliwości, albo nie zależy jej za bardzo i rzeczywiście odpisuje Ci z poczucia obowiązku, albo ma zakodowane w głowie, że to facet musi się zawsze pierwszy odezwać, a odzywanie się kobiety będzie potraktowane jako narzucanie się

cóz-raczej tego ze facet ma sie perwszy odzywac nie ma zakodowane bo na początku odzywała sie sama pierwsza.

mysli schematami

cóż-mi zawsze wydawało się ze jesli komuś zalezy na drugiej osobie to chociaż głupią strzałke pusci... hmm. Czyżby błedne założenie?

muszę to jakoś wytłumaczyć na podstawie wzorów matematycznych

brak mi slow. Nie pisze ci sms-ow. Trzeba cie po glowce poglaskac ? Nie pisze - i co z tego ? Jakies strzalki brak smsa i tragedia powstaje porownywalna z lokalnym kataklizmem. Wez sie chlopie zastanow nad soba troszeczke bo zachowujesz sie jak za przeproszeniem ostatnia pizda.

przecież akurat strzałki świadczą o miłość

"przecież akurat strzałki świadczą o miłość" hehehehehehehe, muahahahahahahHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA to musi byc prowokacja.

hmmm nie prowokacja ale podzszywy sie juz jak widze zaczynaja.