Trudno jest mi sie przyznac ale... potrzebuje wsparcia

... dobrego slowa ,pocieszenia ... Odkad wrocilam z UK jest mi zle ,mysle ciagle o Nim ,chce mi sie beczec krzyczec ,tupac i wyć ale to nie wszytsko .Bedac tam przytylam 7 kg jest mi z tym bardzo zle ,wyjezdzajac bylam taka szczuplutka a teraz? wielorybem nie jestem ale ... czuje sie zle w swoim ciele .Tak tak wiem dieta cwiczenia i bedzie ok ale kiedy mi tak sie nie chce ,jakos nie moge odpowiednio sie zmotywowac i zamiast ruszyc dupe to siedze i rozpaczam :( . Ostatnio tez stracilam wiare we wlasne sily ,bylam dzis na spotkaniu z pracodawca ,powiedziano mi ze mam duza szanse dostac sie ale co? oczyiscie boje sie zlozyc papiery ,boje sie porażki :/ zreszta bede musiala zdac egzamin z w-f ,kiedys owszem no problemo bylam wysportowana ale teraz jak przytylam? wstyd mi do ludzi wyjsc ,pokazac sie a co dopiero biegac czy jakies fikołki robić ,tragedia :O Wlasciwie nie wiem czego oczekuje ... nie chce mi sie poprostu zyc a Wy i tak nie bedziecie tego czytali a jak i przeczytacie to olejecie .Musialam sie tak normalnie legalnie sie wygadac ,przyjaciolka mnie nie rozumie i mowi ze przesadzam wiec chociaz tutaj moge wyrzucic z siebie wszytsko :(

super żadnego pocieszenia dobrego słowa ,normalnie zajebiscie nic tylko isc i sie powiesic .Jak widac ludzie wola pisac o jakichs pierdolach .Forum to zeszlo na pys ,kiedys bylo inaczej .JAk tak to ide sobie leczyc smutki Whisky z lodem :(

alkohol tuczy, jak masz juz pic , to wybierz wino

z Niewiastami nie rozmawiaj o swoich slabosciach. bo one w glebi duszy beda słuchając Cię uważnie cieszyć się , że to nie ich dotyczy , pogadaj z chopakami z naprzeciwka. nam chopakom obca jest zazdrosć, plotkarstwo a rozmowa z nami daje przyjemne uczucie wijacego się w tle flirtu.

",normalnie zaj**iscie nic tylko isc i sie powiesic" zawsze to jakieś rozwiazanie

faceci moze i nie plotkuja nie zazdroszcza ale za to wszytsko olewaja :( rozmawialam ze swoim najlepszym przyjacielem i co powiedzial ? " (imie) wyluzuj nie wygladasz zle jest przynajmniej do czego sie przytulic a nie do kosci jak kiedys a Łukasza olej ,skurwysyn nie jest Ciebie wart a do (nazwa instutucji) musisz zlozyc paiery jesli nie zrobisz tego to Ci nogi z dupy kurwa powyrywam :] " Jeszcze glupio zapytal czy mi lepiej a ja sie rozbeczalam :O Pierwszy raz mnie zawiodl a ja go tak kochalam Nie obchodzi mnie to ze alkohol tuczy to akurat dzis mam w dupie :P

to ja chętnie z toba pogadam tez mam doła niby nic ale dla mnie kosmos,

dobrze Ci powiedziął ow przyjaciel , powiedziłabym to samo wyluzuj , wez się w garsc a zobaczysz ze mimo wszystko swiat jest piękny :D

a może odrobona relaksu w wannie przy świecach potem słuchweczki na uszka i muzyka powazna Mozart Bethoven ja uwielbiam ......a Ty może spróbujesz?

tak ,mam nadal ochote tylze bede non stop smecila i smecila :( humorelka czy jakos tak - zazwyczaj o ciezkim tygodniu robilam taka kapiel ale obawaiam sie ze na takiego dola niestety nie pomoze ...

taaaa...dobrze powiedzial...byc moze i tak ale niezapominaj ze łatwo jest mowić a gorzej zrobić :(

kurde tak mi zle bez niego ,codziennie przypominam sobie jak mnie calowal , dotykal ,jak sie usmiechal ,smial sie ,glupio zartował ,tesknie jak jasna cholera ,oddalabym wszytsko aby zobaczyc go jeszcze raz ,ten jeden jedyny raz :( Aby zapomniec o Nim wczoraj bylam na randce ,koleś jest ok 100 razy przystojniejszy niz Łukasz ale uroda to nie wszytsko ,ja chce łukasza chyba odwolam nastpena randke ktora mam w poniedzialek ,chyba powiedzenie klin klinem zabic sie nie sprawdza :(

powiedział krotko i na temat. a psiapsiółka by podkrecała bejere by się napawać Twoim nieszczęsciem , a sztucznie przymilała udając empatie

taaaa dziekuje za takie pocieszenie :( to jest powazna sprawa a on potraktowal to tak lekko :( jak on mial dola ,jakis problem pocieszalam przytulalam probowalam jakos pomoc rozwiazac a ten poprostu mnie olal :(

Witaj, rozumiem co czujesz... przechodzilam ost podobne sprawy. zachowywalam ssie wtedy dokladnie jak Ty. w kolko myslalam o nim, o tym co przezylismy, bylam smutna, łzy same lecialy po policzku.. teraz troche ochlonelam, tez zamierzam troche schudnac, tez jak do tej pory duzo gadalm a malo roblam:/ dopiero od trzech dni sie wzielam za siebie i lepiej sie czuje. rozpaczac jest latwo ( wiem po sobie) ale zabrac sie za siebie to juz jakies osiagniecie, trwac w tym i caly czas cos ze soba robic to juz sukces. na Twoim miejscu złozylabym te papiery. Mysle ze to jest jakas szansa dla Ciebie i jak sie domyslam to jest cos co lubisz. szkoda by bylo przegapic taka szanse. zloz papiery a do czasu przyjecia zrob wszystko aby Cie przyjeli. wnioskuje ze skonczylas awf lub jakies inne kursy wiec napewno wiesz co jest dla Ciebie dobre aby schudnac a jak nie to zawsze sie mozesz dowiedziec, postaraj sie dac z siebie wszystko. a jak sie nie uda? to wtedy pomyslimy co dalej :) ale trzymam kciuki za Ciebie!! pamietaj jesli nie sprobujesz to nie bedziesz nic miec. jak to zrobisz to przynajmniej bedziesz miec satysfakcje ze nie siedzialas beczynnie. Jesli chodzi o rady chlopakow to uwazam ze dobrze sie do nich zwrocic z problemem i posluchac. Oni powiedza wprost co mysla, konkretnie. wiele razy radzilam sie kumpli i zawsze to co mowili do mnie uderzalo do mnie z taka sila z jaka nigdy nie mialam do czynienia gadajac z kolezankami. od razu wiedzialam co robic. Mezczyzni moze nie mowia tak jak kolezanki " milo i sympatycznie" tylko mowia tak jak to widza, tak realnie. Pozdrawiam

tak ,wiem ze latwo jest rozpaczac ale narazie jest to tak świeże ze chyba musze przebolec to i dopiero potem wziac sie za siebie choc bywaja i dobre dni kiedy mysle ze moge gory przenosic ale to tylko chwilowe ,niestety :( trudno bedzie zapomniec poniewaz On jest wyjatkowy i wiem tez ze kazdego innego bede porownywac z Nim wiem ze nie tedy droga ale ... narazie nie umiem inaczej moze kiedys bedzie inaczej ... Nie,nie skonczlam awf jestem na ostatnim roku i moge skladac paiery tam gdzie moja soecjalizacja bedzie potrzebna ,to moj kierunek studiow ale mimo wszytsko boje sie tych testow na sprawnosc fizyczna :( boje sie kompromitacji :( Dzekuje za dobre slowo ,dla mnie to bradzo wazne :)

Ja mam taki problem od 2 dni niemogę się dodzwonic jest komunikat abonent nieosiągalny.Przed wczoraj o godz 16:42 jeszcze rozmawiałam osoba kazała zebym zadzwoniła o 20 zadzwoniła przed 20 był abonent nieosiągalny sprobowałam przed godz 22 sygnał dzwonie 4 razy nikt nieodbiera za 5 minut abonent nieosiąalny do wczoraj do godz 10 po 10 przyszły raporty doręczeń sms 3 z 10 dzwonie od razu zajęty za 3 minuty próbuję to samo abonent nieosiagalny i tak do teraz.Co mam zrobić.Pisać