Czy wzielybyscie na swiadka osobe duzo atrakcyjniejsza od was?

Pain au chocolat - no niestety, faceci (i duża częśc kobiet) juz tak mają nie nie patrzą na taką która ma welon, tylko na taką która przykuwa wzrok urodą ;) Normalne i ludzkie :)

chyba nie :P chociaz jesli bylaby to moja najlepsza przyjaciolka to wybaczylabym jej ta urode :) wazne zebys nie wybrala swiadkowej ktora strojem bedzie zwracac wieksza uwage niz uroda. ogladalam zdjecia ze slubu znajomych, panna mloda ladna, elegancko ubrana, a swiadkowa - ot taka Jolcia Rutowicz w wersji platynowy blond w strazacko czerwonej sukience z gorsetem wiazanym z przodu, rozstep miedzy faldkami 3-4 cm i cycki prawie na wierzchu. zgadnij na kogo zwracano uwage? :P

aha, pinki - jeśli parę dni po weselu ludzie, jak to na ogół bywa, omawiają wesele, trochę plotkuja itp, i w tych rozmowach przewijają się najczęściej (i to nie w kontekście negatywnym) rózne młode dziewczyny z rodziny, a panna młoda jest wspominana najrzadziej, to chyba o czymś to świadczy ;P Jedna rzecz chyba co niektórych najbardziej zabolała: niestety, nie zawsze jest tak że pana młoda jest najpiękniejsza, wyjątkowa choćby przez sam fakt że ma welon, i nie zawsze jest jak księżniczka w tym dniu. Tak po prostu się zdarza. I o co tyle krzyku? :)

astree nie zgodzę się z tobą. Zresztą przeczytaj moją pierwszą wypowiedź żebym nie musiała się powtarzać. Zawsze na śłubach i weselach moja uwagę i mojego męża przykuwają młodzi:-) Tylko oni. A z innymi to się pogada, spojrzy i tyle:-o Nic specjalnego w gościach:-P

właśnie, zgadzam sie , internet robi z szczurzastych lasek piękne pociągające kobiety :) czary mary!!!

Igła - no właśnie, twoją i twojego męża a nie wszystkich :P Natomiast na paru weselach widziałam inne sytuacje. Nie mówię że zawsze i na wszystkich, ale róznie się zdarza. Ale jeśli wolicie wierzyc w wyidealizowane stereotypy to... powodzenia :D

Nawet ksiądz się mną zachwycał na weselu :D Choć może to dlatego że jak sam mówił, mistrzowsko przd ślubem obciągnęłam mu z połykiem, :P

No cóz, kwestia podszywu nie wymaga tłumaczenia :)

mia gości. Byliśmy kiedyś na ślubie u kuzynki mojego męża, która zawsze lubiła dobrze wyglądać i wogóle była ładna i żeby podkreślić swoją urodę uszyła suknię za prawie 4 tys, welon i dodatki też chyba nie skłamię jak powiem że kolejny tysiąc na to poszedł, fryzjer i makijaż, tipsy wszystko perfekto, a i tak po weselu wszyscy mówili o tym że jakaś tam ciotka Irena schudła ze 30 kg i świetnie wygląda i się zastanawiali jaką dietę stosowała. Suknia i makijaż to jeszcze nic żeby zwrócić uwagę.

ubrana byłam extra extra. Mini świecąca spódniczka z brokacikami, góra gorsecik różowy ala Doda z upchniętym ładnie biustem, wysokie koturny w kolorze różowym, na ustach szminka czerwień, czarne cienie do powiek, fryzurka wielkie koczystko (taki duży kok) no i cóż wszyscy mężczyźni zerkali za mną. Kobiety mi zazdrościły pewnie:-P

a czym sie objawialo to ze to ty bylas w centrum uwagi a nie panna mloda? co kamerzysta krecil tylko ciebie, fotograf cykal ci sesje zdjeciowa i oboje zapomnieli o parze mlodej? ludzie ustawiali sie w kolejce zeby z toba zamienic slowo? widze ze masz bujna wyobraznie laska sama mialam niedawno wesele - moja swiadkowa byla najlepsze przyjaciolka z ktora znamy sie ponad 10 lat i nawet przez chwile nie pomyslalam czy przypadkiem nie bedzie ladniejsza ode mnie. Na moim weselu bylo 15 szkotow w pelnych kiltach i tez nikomu nie zakazalam robic sobie z nimi zdjec - bo to oczywiste ze kazdy wie po co przyszedl na wesele i ze to byl nasz dzien.

Nie wiesz po czym poznać że jest sie w centrum uwagi? Nic dziwnwgo, pewnie nigdy nie byłaś :D Odnośnie stroju - niestety, moja sukienka rzucała sie w oczy i to nie dlatego że wygląała niby tak jak napisał podszywasz wyżej :P Tak się składa że stać mnie było na to żeby kupowac dosc drogie ubrania, sukienke na wesele takze; zaznaczam że nie gustuje w dekoltach do pasa, cekinach itp. Ale po ubraniach dosc klasycznych i dobrych marek cene czesto widac, podonie jak i jakośc. Natomiast moja kuzynka, jak i większa część rodziny jest w dośc kiepskiej sytuacji finansowej; kuzynki suknia ślubna była widocznie pare razy juz używana, no i za niska cene kiepska jakosć niestety rzuca sie w oczy. W takich okolicznosciach moja sukienka, biżuteria rzucały sie w oczy i tyle. A co, miałam szmatkę z bazaru sobie kupic żeby się dpasować? O nie :) Niestety, szkoda czasu na dyskusje. Myślcie dalej że biały welon czyni was wyjątkowymi :) Jeśli jesteście ładne, to i bez welonu wyglądacie wyjątkowo. Pzeciętniarom nawet welon nic nie daje :P Aha, no tak, zapomniałam... fakt pisania wprost o swojej urodzie = na pewno wrodzona naturalna brzydota :P Czasem mam wrażenie że w tym kraju największą wada kobiety jest świadomośc własnej urody... :P Miłego wieczoru, naiwne stworzenia ;)

Booże co za glupia baba. Dziecko na tym forum każda jest ładna i fajna więc daruj sobie. A to akurat prawda że ładna kobieta nie potrzebuje peplania o tym wszystkim:-o I jeszcze coś ci powiem Astree: KROWA KTóRA DUżO RYCZY MAłO MLEKA DAJE!!!!!!!!!!! Zastanów się nad tym bo to się ciebie tyczy:-P

chociaż jestem w żałobie to uśmiałam sie z tej pani o przepieknej urodzie i ciuszkach:) gratuluje

co ty nie powiesz

Astre już widzę jak się rozpływasz nad kobietą, która jest ładniejsza od ciebie:) Możesz przyznać że kobieta jest piękna, ale ciekawe co byś powiedziała jakby przez dłuższy czas cie przyćmiła (chociaż to pewnie niemożliwe). I wiesz, u mnie nie ma zwyczaju, że się obmawia gości i plotkuje na ich temat po ślubie. I wierz mi, każdy kto by sobie wmówił, że jest w centrum uwagi, zapewne tak by się poczuł i zapewne potrafiłby znaleźć fakty potwierdzające to urojenie(siła podświadomości). Ale wiem, najwygodniej napisać "widocznie sama nigdy nie byłaś w centrum". I jeśli ktoś jest ładny i zgrabny to nawet z ciuchów z lumpeksu potrafi skomponować strój z klasą i nie musi dowartościowywać sie jego ceną. A to, że ubranie miałaś świetnej jakości to faktycznie istotne...w środowisku projektantów mody, albo wśród takich bogatych snobów, którzy jakość oceniają po metce. Na pewno jakość twojej sukienki była tematem nr 1 na weselu. Ale nie ma tego złego...jak była świetnej jakości to starczy ci na resztę życia. Poza tym, tak jak napisałam, wszystko (albo prawie wszystko) jest względne i jest kwestią gustu.

Zazwyczaj jest tak, ze prawdziwie piekne kobiety nie zdaja sobie sprawy ze swojej urody, a nawet jesli tak,to na pewno nie trabia o niej na forach czy w realu. Te przecietne zas uwazaja sie za bostwa:D

frotka dokładnie tak jest:-) Wyjęłaś mi to z ust prawie:-)

no coż, ja jestem piekna i nie musze sie wam z tego tlumaczyc, juz na kilku weslach bylam w centrum uwagi, no i zawsze bede :) ale uchyle wam rabka tajemnicy, moje drogie , po czym poznac powodzenie, np jak wejdziesz do kosciola to slychac pomruk meskich glosow "patrz, to ta co ciagnie jak odkurzacz" a potem ustawiaja sie kolejki do mnie, :D

Duzo atrakcujniejszej - nie. Troche atrakcyjniejszą - tak

Astree ale jesteś zawistna. I to bardzo. Czemu tak Ci przeszkadzaja te, które wychodza za mąż? Albo jesteś samotna albo chlopak od lat nie chce Ci sie oswiadczyc. 3 lata temu na weselu kuzynki tanczylo ze mna wielu chlopakow itd. a mialam dluga suknie do ziemi skromna, bo bylam swiadkowa. nie przyszlo mi na mysl zeby sie tym chwalic :D i nie palam od razu nienawiscia do wszystkich z tego powodu i nie wymyslam ze mnie stac a innych nie. sa tacy co ich stac i sa tacy, co nie maja pieniedzy. ale z tego nikt kulturalny sie nie smieje.