Nie mam na nic ochoty

; {

to mi pomóż nabić 1000 postów, o balentinesa chodzi, hej!

Dobla, wchodzę w to, ale co to jest balentines?:)

to takie wesołe czekoladowe gęste procenty, hej! ja wygram dziele sie ze wszystkimi, hej!

A gdzie mam nabijać, Grzesiu

Już widzę, Grzegorzu

Ale tego też mi się nie chce.

Proszę, niech tu ktoś przyjdzie:D

Bardzo proszę

Płaczę :{

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

witaj w klubie, siedze i ryczeć mi sie chce. na nic nie mam ochoty, w dodatku mam takiego doła....

Grrr A na co mi twoje słodycze! Ja mam swoich stos i już mi się w brzuszku nie mieszczą. małaaxoo-oj to przykro mi. Świat jest okrutny! Za cokolwiek chce się wziąć od razu mam do tej rzeczy niechęć. ; { Umierać nie żyć. Jestem leniem.

ja nawet slodyczy nie mam, mama pojdzie do sklepu to mi kupi jakies ciastka moze... nic mi nie wychodzi, dlatego nawet nie mam ochoty probować

Hmm.. Mnie tylko boli, że mam naukę i powinnam teraz siedzieć w książkach, i czuję w kościach, że tracę cenny czas. I cuję się z tym okropnie,ale z drugiej str. nie mogę się zmusić do nauki. Może się połóżmy do łóżeczka i porozmyślajmy o jakichś miłych rzeczach;D Dobrze jest czasem pomarzyć.

wiesz, ja sobie kompletnie nie radze w szkole, przez to , ze nie potrafie zapanowac nad swoimi uczuciami nie dam rady sie na niczym skupic i cierpie z podowjnym skutkiem... powinnam teraz sie uczyc, ale ani dzis ani zapewne jutro nie zajze do ksiazek.. a lezec tez juz nie mam sily

No to na pewno skoro już wiemy że nie zajrzymy do książaek, musimy się pozbyć wyrzutów sumienia z tego powodu;p Świat się nie zawali. Tymczasem mam nadzieję że nam się polepszy, życzę Ci powodzenia;*

dziekuje, wzajemnie...

:)

dzięki ;p chociaż kwiaty by mi humor poprawily.. ale od niego :( pff... nawet nie kwiaty, ale jeden mily gest

Właśnie, dziękujemy. Ja.. nawet nie mam od kogo dostać miłego gestu.. Aaaa co tam. Porobię jeszcze to co zwykle, czyli nic, a potem może coś się zmieni:]

Ja nie wiem czy u mnie się coś zmieni.... a mam jeszcze takie pytanko ile masz lat ?

20- więc raczej się trochę spóźniam z życiem:] A Ty?

ja 16...

No to dobrze:] Jeszcze trochę czasu możesz stracić, bez wielkich wyrzutów sumienia. Jednak już teraz zacznij pomału cieszyć się wszytskimi drobnostkami. A z kolei staraj się pomijać, nie zauważać tych gorszych momentów, tym bardziej, że teraz je wyolbrzymiamy! Ja też się postaram... Trzymaj się ciepło.