Pytanie dosc nietypowe-chodzi o nieboszczykow.

Tak sie dzisiaj zastanawialam na temat nieboszczykow.. czy jak czlowiek umrze to nadal rosna mu paznokcie, wlosy na nogach? Sorki za pytanie ale tak po prostu mnie to ciekawi. Mowie o osobach ktore nie sa jeszcze zakopane, tylko takie ktore przebywaja w domu czy kaplicy. A propo nieboszczykow: polecam na youtube filmik z sekcji zwłok. Trzeba byc tylko zarejestrowanym tam bo to drastyczny film. http://pl.youtube.com/watch?v=gXY7XtW7yV0

Nie rosną... przecież gdy serce przestaje bić to wszystkie funkcje organizmu zanikają... Nic nie jest w stanie "pracować" gdy serce przestanie bić

Nie tylko w kostnicy, ale i w trumnie. Skąd wniosek, że po zakopaniu już im nie rosną?

BlackNice- poczytaj:)

blacknice - a własnie ze rosną, bo komórki są żywe

a może to ich ciało się kurczy :o

wydaje mi się że po śmierci to nie rosną a nie mogliby tej sekcji robić troche delikatniej??

rosną jeszcze przez jakis czas wlasnie dopoki komorki nie zostana sttrawione:)

ta opinia jest znana ale przez złudzenie optyczne bo skóra na palcach sie zwija i pokazują się takie długie ciemne paznokcie

nawet gdy po jakims czasie wyjmie sie ciało z trumny, na wpół rozłozone to widac np długie paznokcie albo długie włosy bo urosły po śmierci

werolog, ale to prawda, póki komórki są żywe to wszystko normalnie funkconuje, włosy na nogach, pod pachami, na głowie, paznokcie rosną

No wiec jak to jest: rosna cz nie rosna? Moja ciotka z zawodu pielegniarka mowi ze slyszala ze rosna. I nie wiem czy w to wierzyc czy nie :?

"Po śmierci rosną nam włosy i paznokcie jeszcze chyba przez trzy dni. A czy po śmierci siusiamy? Nieboszczyk siusia, to głupi i makabryczny dowcip. Ale wiemy, co to są "zimne poty". Czy przychodzą one tuż przed śmiercią, a może dopiero potem? Pielęgniarki w hospicjum pewno to wiedzą, ale nie chcą o tym mówić. Nie chciałbym umierać w hospicjum. To niemądre, ale jakoś niedobrze umierać wśród nieboszczyków." źródło: http://wyborcza.pl/1,75475,2957144.html No jednak macie rację.. Zwracam honor :)

a to dlatego, ze rozne komorki maja rozna tolerancje na brak tlenu dostarczanego przez krew. komowki nerwowe umieraja bardzo szybko (wiecie, co sie dzieje z ludzmi po niedotlenieniu mozgu), tkance lacznej (czli miesko, po prostu) zajmuje to wiele godzin (dlatego mozna przyszyc uciete rece itp). komorki skory, wlosow i paznokci zyja bez tlenu bardzo dlugo - stad rosniecie paznokci i wlosow nawet po zgonie. oczywiscie to, ile ich urosnie zalezy od stanu reszty ciala, procesu rozkladu otp.