czy 2,5 roczku to odpowiedni wiek na zwierzaka??

mam na myśli królika miniaturkę, ale ktoś mi mówił że sierść królika źle wpływa na rozwój dziecka, wierzyć w to??

:O czy 2,5 letnie dziecko umie sie samo zaopiekowac zwierzeciem? nie, wiec nie jest odpowiedni ale jesli to ty beziesz je karmic, sprzatac mu itp, ty sie nim bedziesz zajmowac to czemu nie? zwierzeta ucza odpowiedzialnosci i empatii (oczywiscie jak durni rodzice nie wyjebia go z domu bo sie znudzil, a bywa tak przeciez) wiec powiedzmy ze przy odpowiedzilnych rodzicach zwierzeta ucza empatii i odpowiedzilnosci za druga istote a co do alergii- przy zwierzteach jest ich mniej bo uklad odpornosciowy ma na czym cwiczyc i nie atakuje wlasnego org z nudow, wiec to tylko same zalety, zbyt czyste srodowisko jest niewskazane aha, i nigdy nie zostawiaj tak malego dziecka samego ze zwierzakiem, niechcacy mogloby mu zrobic krzywde, no za mocno chwycic czy upuscic, no i pamietaj ze zwierze to nie zabawka!!! jak chcesz dac dzecku zabawke to krolik to zly wybor!!!

a w ogle to zajrzyj na forum tematyczne o krolikach, tam ci wszystko opowiedza

przecież to oczywiste że karmieniem i sprzątaniem zajmę się ja, a co do wywalania, wręcz przeciwnie zawsze do domu znosiłam zwierzęta, zawsze u nas było ich pełno, dlatego chcę aby moje dziecko też miało kontakt z nimi. Tylko pytam bo królika nigdy nie mieliśmy....

pluszowego:o wez sie zastanow co piszesz:o

Zastanowiłam się !!!!

Królik to więcej zachodu niż pies. Szybko rośnie, jest niezależny, nie jest słodziutki jak na zdjęciach. Potrafi się wkurzyć, uciekać, zatupać. Musi mieć klka godzin nieograniczonej swobody dziennie (biegając po domu)... Zastanów się nim skrzywdzisz jakieś zwierze

dlatego pytam, bo nie znam tych zwierząt, a nie chce sobie też kłopotu robić, czy one śmierdzą tak jak chomiki??

dziecko nie pilnowane skrzywdzi zwierzątko... mój mały w tym wieku zrobił krzywdę kociakowi

Nie śmierdzą o ile regularnie sprzatasz. Tzn co drugi dzień zmieniasz im podściółke. Same króliki nie śmierdzą, tylko te zaniedbane. Są bardzo delikatne, zdarza im się chorować, gdy dojrzewają są agresywne i trzeba je wykasrtować.Królik to zwierzę dla dorosłego człowieka. Dziecko może zrobić krzywdę mu, a on dziecku. Gdy mu rosną zęby gryzie wszystko, co twarde. Nie polecam, może lepiej coś mniej aborbującego na początek...np rybki:)

no to dobrze ze tak do tego podchodzisz, ja sie napatrzylam juz na rozne losy zwierzat branych dla dzieci wiec dlatego tak pytam, akurat co do krolika to nie wiem, najlepiej wejdz na forum dla milosnikow krolikow, naprawde, oni maja i dzieci wiec na pewno ci doradza czy to dobry pomysl, jak sie zajmiesz zwierzakiem i bedziesz pilnowac dziecka, nie zostawiac samego ze zwierzeciem to jest to dobry pomysl, bo jak mowie dzieci ze zwierzetami lepiej sie chowaja :) tylko rodzic musi byc odpowiedzialny! dobrze wybrac gatunek i zycze powodzenia,

nie zostawiaj zwierzecia samego z dzieckiem dziecko nawet grzeczne przy rodzicu moze z ciekawosci albo przekory sciskac albo rzucac zwierzatkiem kiedy rodzic nie widzi dzieci to mali sadysci, najlepsze sa sztuczne zwierzatka, znam historie rozdeptanego ptaszka i innego ktore ktos dal dziecku do reki a ono go scisnelo i polamalo zebra dzieci to potwory

tak też właśnie myślę, może te rybki, nie bardzo chcę się pakować w tego królika bo małej się znudzi, albo będzie się bała a potem ja będę musiała się "użerać" bo nie o to chodzi, chcę zwierzaka dla mniej takiego przy którym będzie się rozwijała.....

Kup jej szczura i mówie zupełnie serio. Cholernie inteligentne zwierzęta, nie wymagają wiele zachodu, potrafią być wdzięczne i naprawde przeurocze.

nie chcę zwykłego gryzonia, miałam kiedyś myszoskoczki, nie lubię ich zapachu...

jak nie chcesz sie "uzerac" to kup jej cos pluszowego, bez wzgledu na gatunke to ty bedziesz sie nim zjamowac!!! myslisz ze jak sie nie znudzi to ona si ebedzie zajmowac? wiadomoze nie wiec nie rozumiem roznicy miedzy zajmowaniem sie przed a po znudzeniu :O a rybami tez sie bedzesz musial zajmowac, i to nie jest tak ze malo... pewnie nie wiesz nic o rybach i kupic maciupkie akwa a wlasnie z mniejszymi jest nawiecej roboty i problemow, taki paradoks :) a ze sie znudzi... to dziecko, czego oczekujesz, to ty masz byc odpowiedzialna za zwierze, wiesz po przeczytaniu tego sadze ze najlpeiej bys nie kupowala jej zadnego stworzenia jednak,

Nie! Zwierzeta to nie maskotki :-p

wiem że zwierzęta to nie maskotki, mając na myśli znudzi chciałam napisać, że nie będzie chciała patrzeć na niego ,rozmawiać z nim, nie mam tu na myśli ściskania i przytulania z łamaniem żeber na boga!! bo w czasie gdy będę musiała \"go\" nakarmić, posprzątać to i będę jeszcze musiała pogłaskać, pobyć!! a to chcę żeby robiła moja córka.....

Wcale nie sa kłopotliwe, są słodkie tylko trzeba się nimi odpowiednio zająć, wcale nie wymagają dużo zachodu. Mam królika 2,5 roku już. Uwielbia przytulanie, głaskanie sam się dopomina. Nic nie gryzie, ani nei brudzi. ma swój duży metalowy kojec, czasem biega po mieszkaniu, ale woli zdecydowanie jak się go nosi na rękach i głaszcze.

No, jak tam chcesz byle by mu kości nie połamala :-D

ale zdecydowanie nie poelcam dla dzieci w tym wieku, zrobia mu krzywde wystarczy z oka spuscic, mam 3 letniego siostrzenca wiem jak to wyglada

.......kurcze, więc chyba się wstrzymam :/ miał to być prezent na gwiazdkę.....