Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milvaa

jakas dziwna tesknota - mimo ze przeciez maz obok...

Polecane posty

Nie mam komu tego powiedziec, wiec powiem Wam (choc pewnie wiekszosc mnie wysmieje itp). Jestem mezatka od 2 lat - przed slubem bylam z moim teraz juz mezem 4 lata. Byl moim pierwszym chlopakiem. Nigdy nikogo innego nie mialam. Z nikim innym nie spalam. Nawet z nikim innym sie nie calowalam. Kochamy sie, ale od jakichs paru miesiecy czuje cos takiego dziwnego w sobie... Jego dotyk nie sprawia mi przyjemnosci. Sex jest beznadziejny. Unikam go jak ognia. Nie wiem czym to jest spowodowane.. Coraz czesciej zaczynam myslec jakby to bylo gdybym poznala kogos innego. Nie jestem jakims pasztetem i faceci w pracy daja mi odczuc ze jestem atrakcyjna ( nie mowie ze dla wszystkich, ale chociaz dla niektorych -wiecie o co mi chodzi). To jest taki dziwny stan. Taka jakas gleboka tesknota za czyms nieokreslonym.. za czyms nowym, nieodkrytym. Jakas taka ciekawosc. Jak juz wczesniej mowilam, kocham meza i nie dopuszczam do siebie ze moglabym go zdradzic - to nie wchodzi w rachube, ale kurcze... mam jakies takie dziwne hm.. to jest trudne do okreslenia, ale to jest tak, jakbym chciala sie ... zakochac? jeszcze raz? Nie wiem, to chyba bez sensu? Wywnetrzniam sie tu bo naprawde, nie mam na tyle zaufanej osoby zeby z kimkolkiwek o tym porozmawiac w realu. Jak myslicie? Co ze mna jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz. U mnie to raczej nie chodzi o to co będzie po smierci - bo szczerze mowiac, nie bardzo mnie to interesuje. Nieszczegolnie wierze w niebo, pieklo itp. To musi byc cos innego, ale nie wiem co.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweeet harmony
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamara122
twój stary to przeczytał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweeet harmony
tęsknota do rzeczy nigdy nie spróbowanych, tak mają wszystkie kobiety, które przed swoim mężem nie były z żadnym innym mężczyzną, ale nie daj się pokusie, kochaj swojego męża z całych sił, tylko jego pożądaj. Nie zniszcz tego, co tak łatwo można zniszczyć... Szanuj to co masz, bo tak łatwo można to stracić... Pamiętaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
jestem w podobnej sytuacji.ale...u mnie jest tak,że nic poza sexem nie łączy nas.tak mi sie wydaje.....znamy sie 6 lat w tym 2 po ślubie.zarówno ja i mój mąż mieliśmy bogate życie sexualne przed poznaniem siebie,teraz jestem bardzo samotna,wieczne kłótnie a potem sex,bo to wychodzi nam najlepiej.także nie przejmuj sie,bo ja też jestem walnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
nie jesteś przypadkiem spod znaku bliżniąt?to monotonia życia,nuda,przemęczenie,brak wyobrażni na życie.ja też nie wierze...prawie w nic,i czuje podobnie,żeby znów sie zakochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet harmony - mi tu nie chodzi tylko o sex. mysle ze brakuje mi czegos wiecej. Z mezem juz tak przywyklismy do siebie, ze nie czuje tego co kiedys - wiadomo stan zakochania jest ulotny. Tylko po prostu, jak miloby bylo poczuc cos wiecej.. Codziennosc mnie dobija.. rozmawiamy w zasadzie tylko o pracy, jest jakos tak pusto. Athy - wydaje mi sie ze mozemy sobie reke podac, choc Ty jestes w o tyle lepszej sytuacji, ze masz dobry sex - ja nie. U mnie natomiast jest lepiej z reszta, czyli ja wiem, ze kocham meza a on mnie. Ale kur_a i tak czyje to dziwne cos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
proponuje nową bieliznę do łóżka i romantyczny.....wypad może na sylwestra.jeśli mówisz,że masz pewność uczuć,to ty jesteś w lepszej sytuacji,bo ja nie moge patrzeć na męża,choć jeśli mowa o tym zakochaniu powtórnym,to chciałabym tylko w NIM ponownie sie zakochać.w nikim innym.gdzie mieszkasz? ja też nie mam z kim pogadać.taki odludek ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce bielizny.. chodzi o to, ze unikam sexu, nie sprawia mi to przyjemnosci, zmuszam sie do niego. Hm, widzisz Ty chcialabys sie zakochac w mezu, a ja choc kocham mojego mam jakas taka wewnetrzna ochote na to zeby zakochac sie w kims innym. Sprobowac jak to by bylo byc z kims innym. Bez sensu. Niestety, na 100% nie jestesmy z tej samej miejscowosci, bo ja pisze z malej wiochy na pomorzu wshodnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety , skąd wam takie bzdety przychodzą go głowy? :) to pewnie od nadmiaru mądrości , sam nie wiem czasami czy wy piszecie prawdę , czy tylko prowokujecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nic nie zmienisz a za czas jakiś zdradzisz no i o co chodzi tego możesz się domyśleć chyba sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
aha....no to jesteśmy w domu...po prostu masz chwilową handrę gigant.no musimy czasem ponarzekać.jest fajny artykuł na 1 stronie kafeterii-ostatnia godzina życia,przeczytaj, myśle,że najgorszą rzeczą będzie myśleć o tym dalej,bo w końcu sie skusisz i go zdradzisz,a po co.chwilowy kryzys w łóżku przejdzie napewno.porozmawiaj z mężem,najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znasz mnie. Nie zdradze. Jestem przez tyle lat z tym samym kolesiem i nigdy niczego nie zrobilam za jego plecami. Chcialabym po prostu zabic w sobie to bezsensowne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że jesteś ileś tam czasu z jednym kolesiem o niczym nie świadczy pojawi się inny chwila szaleństwa zapomnienie i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak mam porozmawiac z mezem?? Przeciez mu nie powiem, ze sex nie daje mi przyjemnosci i najlepiej by bylo gdyby mnie nie dotykal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu normalnie i z głowy on jak jest trochę czający to już o tym wie:P z tym że musisz się już powoli szykować na rozwód, realnie to koniec związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
no....a w tej chwili zapomnienia WPADNIESZ i wtedy dopiero będziesz nieszczęśliwa.Kochasz,nie zdradzisz,a nie chcesz tego co masz.bez sensu.nic nowego w łóżku u innego nie ma,bo nie łóżko sie liczy a miłość.jak z mężem ci nie jest dobrze,to wierz mi,już nigdzie ci nie będzie.to MINIE!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Athy - wiem, ze masz racje. Milosc jest najwazniejsza. Na pewno to mi przejdzie. Ale a propos tego "kochasz, nie zdradzisz" - jest tak na prawde? Faceci przeciez zdradzaja, choc potem mowia, ze kochaja swoje stale partnerki. To jak to jest? DKMG - nic mu nie bede mowic. Na pewno to mi w koncu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athy
faceci są słabi,a kobiety to suki.taka zakręci dupą,a biedny facet...co ma rzuczek zrobić????odtrącić?a kobieta idzie za uczuciem,jeśli zdradza to widocznie tego chce i nie powinna żałować,ale ty mi na taką nie wyglądasz.jak będziesz o tym myśleć i przez przypadek napatoczy sie jakiś przystojniak,to twoje obawy mogą się sprawdzić.ale wiesz-okazja czyni złodzieja.ja też dawałam na prawo i lewo....dopuki sie nie zakochałam...teraz największy maczo by mnie nie skusił.choć czasem wchodze na takie głupie forum i sie żale,bez sensu.idą święta i wszystko znów wróci do normy.poza tym mam dopiero26 lat i synka i męża i ...ciebie do pogadania...haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahahahaha jasne i mu też ochota na ciebie :P i to zupełnie i definitywnie. Powiem szczerze jesteś w takiej dupie że chyba sobie sprawy nie zdajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DKMG - to co mam zrobic? Jesli cos mu powiem, to wywolam afere a nie chce tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawia mnie jedna rzecz... mowisz, ze jest miedzy wami uczucie, lecz nie macie ze soba o czym rozmawiac oraz nie masz ochoty na seks. Chcialabym sie dowiedziec dlaczego unikasz zblizen. Rutyna, nieumiejetnosc meza w zaspokajaniu Ciebie czy moze to cichy odwet za brak rozmow?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co by było gdyby
...prawda? CIągnie cię jak rybę do wody. Musisz zobaczyć co straciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×