Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cala prawdaaaa

Cała prawda o mnie, musze sie wyzalic...

Polecane posty

Gość cala prawdaaaa

Moje zycie: 17 lat, 160 i 53 kg.....ciagle gloduje, jestem za gruba, jest mi zle, potemjem, potem amm sobie za zle i tak wkolo... musze sie wygadac bo z nikim innym o tym nie pogadam.... rodzina sie ze mnie smieje,ze gruba jestem, ja juz mam dosc, samej mi zle ze nie jestem idealna, nie mam takiej figury jaka bym chciala, wszystko nie tak....tyle rzeczy by bylo latwiej gdyby nie tluszcz...zjadla dzis chyba z 1500 cal, jutro znow walka...w pewnymmomencie bierze mnie obrzydzenie do zarcia...ja lubie uczucie pustosci w zolodku, o ktore bede musiala od nowa walczyc przez jakies 4 dni...PO CO JA ZYJE? NIE UMIEM SIE OPANOWAC PRZED JEDZENIEM,PO CO W OGOLE ZRE...NIC NIE UMIEM, POSTANOWIC NIC NIE MOGE.... CZUJE JAKBYM BYLA ZAKALA LUDZKOSCI...OD JUTRA ZNOW WALKA, WALKA O IDEALNOSC, I BEDE IDEALNA...CHCIALABYM WAZYC 42KG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w twoim przypadku
psycholog sie klania, radzilabym jak najpredzej skorzyststac z jego pomocy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
TO POLOWE LUDZKOSCI POWINNAS DO PSYHOLOGA WYSLAC ZA TO, ZE NIE NAWIDZI WLASNEJ GRUBOSCI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana. marnujesz życie mając takie podejście do niego. naprawdę zgadzam się z powyższym postem - idź do psychologa. Twoja waga jest ok. A żeby żyć trzeba jeść. Inaczej będziesz chuda, ale za to będziesz miała ohydną cerę, zwisającą skórę, wypadające włosy, brzydkie paznokcie i do tego zrytą psychę przez ciągłą dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
to nie tak, uwazacie,ze waze dobrze, kazdy tak mi mowi, z obcych i co? i to,ze mam brzuch, boki i 2 balerony, nwet rece mam za grube, wszystko, czuje wine, kiedy jem, nie chce tak wygladac, a kiedy nie jem, to jest wspanialae...jestem radosna, lekka, dlatego wole tego nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale odchudzając się to twoje ciało nadal będzie "workowate". Jak chcesz je ujędrnić, zmniejszyć oponkę to zacznij ćwiczyć. Brzuszki, poranny jogging, skakanka, rowerek. Zapisz się na jakiś aerobik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
skoro juz sie wygaduje tu na foruum to dodam jeszcze, ze mam odczucie,ze nie zasluguje na przyjaciol...po co im wstyd za grubasa takiego jak ja...krepuje sie, kiedy ktokolwiek na mnie patrzy, bo jestem gruba...krepuje sie kupowac ubrania, bo strach mnie ogarnia jaki rozmiar musze kupic...nie zasluguje na milosc, na chlopaka....on jest szczuply a ja co...jestem przy nim jak slon.....okropnosc...bracia tez sadza ze jestem pelna, ale ty masz to ale ty masz tamto....ble.... boje sie patrzec w lustro...i boje sie wazyc...po miare wole nie siegac...okropne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
cwicze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem , wiem co czujesz. przechodziłam przez to samo, wahania wagi o prawie 14kg. Obsesyjne diety, bulimia. Ale z tego da się wyjść. Nie od razu, ale można. Ale pokochanie własnego ciała nie jest łatwe. Wiem jak to jest, jakieś niepowodzenie w szkole, ze sprawami sercowymi to odreagowałam to w pewien sposób na "diecie". Ale nie polecam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno tobie nie jest
potrzebna zadna dieta tylko psycholog!!!! czy ty czytasz co wypisujesz?! reprezentujesz typowe myslenie anorektyczkek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
ciesze sie,ze chociaz ktos to rozumie...ja wiem,ze do kiedy nie bede umiala dotrzymac postanowienia nie zaznam spokoju i szczescia...chce byc taka jaka bym chciala...czysta i idealna....taka chce byc i tym co robie i wygladem i tym co mam w sercu... wiem ze nikt nie jets w stanie mi pom oc, nie oczekuje od nikogo odpowiedzi, chcialam po prostu sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
ostatnio wypowiedz bylo do wartej grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
wlasnie dlatego nie chce o tym rozmawiac z nikim, przyjaciolka jest chuda nie zrozumie, inni kaza mi isc do lekarza...a mi potrzebna jest silna wola, nie zrozumiecie... ale dzieki ze moglam sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wiem jak to jest. Jeny.... Pamiętam jak tak myślałam. Nie zasługuje na chłopaka, na znajomych, och jaka jestem gruba. Pamiętam jak długi czas jadłam dla niepoznaki tylko obiady. Jak nie wiedziałam co robić gdy zatrzymał mi isę okres. Żeby mama nie rozpoznała że sie odchudzam. Straszne to było. I autorko wiem, że to nie pomoże. Wiem, że nie zmienisz myślenia. Ale chciałabym ci napisać, że mam nadzieje, że niedługo coś się wydarzy w twoim życiu że zmienisz podejście do siebie. Może poznasz wspaniałego mężczyznę, jakąś cudowną kobietę, która stanie się twoją prawdziwą przyjaciółką. Coś. I wreszcie zobaczysz przed lustrem piękną i wartościową kobietkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
dziekuje za wsparcie;* dziekuje... mam chlopaka,, ale na niegio nie zasluguje.... mam przyjaciol ale przynosze im wstyd i rodzinie tez...a ja ja jestem straszna....zapewne kazdy sie ze mnie smieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno tak nie jest ;) Pozdrawiam. I życzę dobranoc :) I stanowczo zrób to dla mnie i podejdź do lustra i zmuś się do powiedzenia na głos 10 razy "Jestem piękna i wartościowa i bardzo kocham siebie". Prosze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
warta grzechu, a mozesz mi opowiedziec blizej swoja historie? ile mialas lat? ile wazylas, ile schudlas?Jak to sie stalo? ile schudlas, kiedy , z jaka waga zanikla ci miesiaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawdaaaa
dziekuje, wejde jutro, zeby zobaczyc twoja historie... nie zmuszaj mnie do tego, nie jestem w stanie...nie znosze widoku swojego ciala w lustrze, klamstwo mi nie przychodzi latwo i napewni tego nie powiem...moge na siebie spojrzec ale tylkow ubraniach i nie na cialo ale na sama twarz...reszta boli....i dlatego chce to zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisz nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oohhh
skocz z okna pacanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobie to juz nie psycholog jest potrzebny ale psychiatra. jak piszesz na rodzine i znajomych liczyc nie mozesz. ale sama sobie nie poradzisz, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×