Przez własną matkę nie mogę cieszyć się miłością

Nie wiem już co mam robić. Moja matka chce wiedzieć o wszystkim co dzieje się w moim związku. Niestety nadal mieszkam z rodzicami i nie mam na to wpływu, nie zmienię tego w najbliższym czasie. Moja matka wciaz wypytuje czy między mną a moim Ukochanym wszystko ok, czy okazuje mi miłość a nawet czy regularnie się kochamy!!! Gdy wychodze na spotkanie z Nim, to ona wchrzania się w to, jak się ubieram. W gruncie rzeczy sama wybiera mi ubrania, a gdy protestuje to mowi "zobaczysz, jak się tak ubierzesz to on cie rzuci". Ciągle mnie szantazuje mówiąc "wspomnisz moje słowa, nie powiedzie ci sie w tym zwiazku". Gdy tylko zaczynam rozmowe na ten temat i prosze ją by przestała się wtrącać, to ona zaczyna krzyczeć, płakać a nawet probuje mnie bić. Wmawia mi ponadto, że nie powinnam sie spotykać z żadnymi koleżankami bo każda tylko czeka, żeby odebrać mi faceta. Nie umiem sobie z tym radzić. Pomocy!!!!!!!!

ile Ty masz lat?

Niedługo skończę 20. Ale matka wciąż traktuje mnie tak, jakbym miała 13. :(

Pomocy, proszę

śmieszne mi się to wydaje, jakby jej mocno zależało abyś za niego wyszła, to jakiś millioner? czy Ty jakaś szpetna jesteś, bo nie rozumiem.

Czy jestem szpetna? Nie sądzę, pracowałam przez jakiś czas jako modelka, poza tym na brak zainteresowania ze strony facetów nie narzekam. Milionerem on też nie jest. Nie wiem o co chodzi, ale ta kobieta wykancza mnie psychicznie. Jakby tego było mało nastawia przeciwko mnie ojca, który nie ma żadnych oporów. Boje sie, że sie przez to wszystko wykoncze :(:(

poza tym Tobie to wydaje sie śmieszne?? Ja przeżywam koszmar, ogromny ból którego nikomu nie życze. A Ty uwazasz, ze to "śmieszne". Współczuje w takim razie poczucia humoru.

śmieszne w sensie takim, że to jest jakieś wiejskie podejście. Skoro wybrał Ciebie, a nie Twoje koleżanki to już o czyms świadczy, poza tym nie rozumiem dlaczego Twoja mama go tak gloryfikuje, może boi się czegoś, żle doświadczenia może miała w młodości? aLbo mocno polubiła tego chłopaka i chce abyś mu się przyplodobała, jednak to i tak bezsensowne, a może od początku jejzbyt wiele mówiłaś i się przyzwyczaiła?

Jeśli chodzi o Jego, to wszystko jest ok, nie narzekam. Jedynie dziwne podejście matki mnie zabija. To chyba prawda, że ona chciałaby abym jak najszybciej sie ustatkowała. Poza tym ona strasznie się boi, ze trafię na kogoś takiego jak mój ojciec i że będzie alkoholikiem. Szczerze mówiąc ja już nie potrafię żyć w tym domu- najzwyczajniej się boję. Zwłaszcza gdy czasem jak matka nagada coś ojcu to on mi mówi, że kiedyś mnie otruje albo udusi jak będę spała. Być może tylko tak gada, ale ja i tak się boje :(

Niby czemu ma Cię otruć, co Ty mówisz w ogóle ?

wystarczy, że pokłóce się z matką. a o to nie trudno, bo kłócimy się np o to jak się ubrałam. A wówczas ona idzie do ojca i zaczyna lamentować. To ten mnie wyzywa od najgorszych i mi grozi. W gruncie rzeczy bez żadnego racjonalnego powodu.

dodam, ze nie ubieram się ekstrawagancko itp. Matka po prostu na siłę chce mnie ubierać tak, jak to było modnie "za czasów jej młodosci".

hmmm może z nią porozmawiaj szczerze

j atez nie moge cieszyc sie miloscia bo wykrada mi bateryjki z wibratora