Znow nie moge spac wiec zajrzalam do was

Kolejna noc znow nie moge spac...Od 2 tyg zasypiam o 4 - nawet jak sie poloze o 22. Wstalam wiec i weszlam tutaj - mialam dosc przewracania sie z boku na bok i myslenia czy zasne. Psycholodzy niech sobie rady typu: ureguluj zegar biologiczny (no ciekawe jak - moj jakos jest oporny), bierz ciepla kapiel przed snem, nie jedz na 2-3godziny, pij mleko itp - wsadza w tylek. Nie dzialaja. W Piatek na szczescie ide do lekarza - jestem umowiona. I juz sie z tego ciesze, cholera, nawet bardzo sie ciesze. Da mi jakis nasenny, wezme i bede spac jak dziecko - chociaz 1,2 noce - pozniej juz sama \"naucze sie\" zasypiac.. Eh.. Masakra.. Ok, dosc zalenia sie, ide czytac co wam dolega :)

he... no jak o mnie

Eric, przepraszam, a Twoj organizm tez tak poglupial jak moj?:>

kafeterie wyłączcie to zaśniecie ! :P

Eh, od 2 tyg spac nie moge - a teraz lezalam w lozku 1,5h i nie zasnelam - i co, nagle wylacze znow kompa i zasne? cud? Nie wierze :P

no okropnie! a wczoraj to już nie wiedziałam w ogóle o co chodzi... wstałam o 5 rano wieczorem myślałam że padnę od razu a tu leżę i leżę i leże i nic tylko w depresję wpadam :) Ale ja jestem zakochana w nieznajomym już 4 tydzień więc to dlatego :)

a ja wyłączam ! i 3mam kciuki z a was!

Ja zakochana nie jestem a spac nie moge :P Pocieszam sie ze do Piatku tylko pare dni..

hehehe no fakt :) ja co prawde wolę pracującą część tygodnia ostatnio (bo widuję mojego nieznajomego)

Tu nie chodzi o pracujaca czy nie pracujaca czesc tygodnia a o to ze juz w Piatek dostane taka mala, piekna tableteczke.. na sen..