Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8806030205

Roczne małżeństwo

Polecane posty

Gość 8806030205

Jesteśmy dobry rok po ślubie, mamy synka który ma pół roku. My się ciągle kłócimy ja już wysiadam psychicznie nie daje rady , po prostu w końcowej rozgrywce kłótni płacze bo nie mam już sil , nie pomaga przy dziecku ,ciągle mu coś nie pasuje. Wydziera się na mnie i ja odpłacam się tym samym . Nie daje rady, czy to zawsze jest tak na początku. Teraz zdałam sobie sprawę jaki jest. Nigdy taki nie był. Momentami już nie chce z nim być. Najchętnej kazałabym mu się wyprowadzić na jakiś czas ale wstyd mi przed rodzicami mieszkają z nami. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie patrz sie na rodziców
bo to Twoje zycie ,nie powinnas udawać że jest ok bo On to wykorzystuje skoro ja tak sie zachowuje a ona udaje przed swiatem ze jest spoko ta ja nie mam powodów się zmieniac musisz pogadać o waszych problemach z rodzicami napewno warto ratować małzeństwo nawet ze względu na waszego synka ale nie za wszelka cene ,mąż ma Ciebie szanowac a jezeli jest niereformowalny to musisz coś zrobic życ z Despotą na dłuzsza mete sie nie da Walcz o Siebie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
No tak, ślub z wpadki... Słuchaj taka sytuacja na poczatku malzenstwa nie jest normalna, wlasnie na poczatku powinno byc najlepiej? A o co sie wlasciwie kłocicie. On jest pewnie zirytowany ze musicie mieszkac z rodzicami, pewnie nie macie za duzo kasy itp. Moze jeszcze nie dorosl do ojcostwa i ta sytuacja go przerasta. Pogadaj z nim, niech wie ze moze na ciebie liczyc i ze jest dla ciebie najwazniejszy. Jego wyprowadzka ani skarżenie sie mamusi nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszula 1980
tu nie chodzi o skarzenie sie mamusi tylko o rzeczowa rozmowe bardzo czesto mamuska wstrzasnie takim gagatkiem wytłumaczy synusiowi ze tak brzydko i nieładnie a on posłucha.Żona tygodniami urabia materiał bez skutku Nie twierdze że każda teściowa pomoże ale należy próbowac jezeli Cie oleje to jak bedziesz go wyrzucła nie bedzie Ci mogła zarzucic że nie miałas powodu Malo tego Ty jej powiesz " Mama nam nie pomogła " No cóz a synalek nie jest dobrze wychowany nie go sobie mam bierze a o wnuku niech zapomni Wiem że to nieładnie ale jeżeli Ciebie oleje to masz prawo jej tak powiedzieć:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Ja mam 21 on 24. Małżeństwo nie z wpadki zaplanowaliśmy ciaże zaszłam w nia tydzien przed slubem. On był całkiem inny. Ja robie wszystko zajmuje sie dzieckiem caly dniami gotuje sprzatam , robie wszystko by bylo mu dobrze. Mieszkamy z rodzicami ale mamy postawiony dom ktorego trzeba tylko wykonczyc. Ale pytanie czy jest sens. Ja go kocham nie ukrywam tego ale to co on robi mnie przerasta. Kłocimy sie np o ze ukrywa pewne sprawy przede mna. Czaserm wyraza sie do mnie jak do najgorszej kolezanki. Ja naprawde sobie juz nie radze. nawet teraz mam lzy w oczach. Nie umiem juz tak zyc . A tak mi wstyd zrobic cokoliek z tym wszystkim. Tesciowa mam boska tlumaczy mu ale nie pomaga . Ja za moment przejde chyab zalamanie psychiczne . Nie gadamy juz caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Nie gadamy ze soba , ale przechodzac obok mnie to mnie zaczepie byle sprowokowac do klotni :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze znajdz Sobie
taka dorywcza prace na kilka kilkanascie godzin w tyg wtedy bardzeiej Cie doceni tzn troche Cie nie bedzie wiec zateskni a jeszcze troche kasy przybedzie w domowym budrzecie :))) Tzn praca na umowe zlecenie lub o dzieło a dziecko na tym nie ucierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh biedne te chlopy
mlody chlopak 24 lata i juz sie w pieluchy wpakowal ;( wspolczuje mu i jeszcze ta zrzedliwa zona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
dorabiam sobie na pazokciach. I wiesz co czasem sie smieje z tego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
jasne doceni ja...ludzie nie oszukujcie jej. poprostu do kolesia dotarlo w co sie wpakowal. zabawa w rodzine mu sie znudzila i sie wcale nie dziwie. troche za mlodzi na slub jestescie nie mowiac o dziecku. on cie nagle nie zacznie szanowac bo cos tam. poprostu zacznij sie zastanawiac nad rozwodem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh biedne te chlopy
chlopak zamiast sie rozwijac, studiowac, jezdzic na wycieczki i cieszyc mlodoscia, to ma zapierniczac w robocie na bachora i leniwa zona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Nad rozwodem ?postaram sie . Nie boje sie zostac sama . Znamy sie 5 lat sadzialam ze tyle wystarczylo. zeby miec dziecko , meza. Teraz juz nic nie zmienie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy kto ten dom wybudował.... jak Twoi rodzicie to teraz będzie przeprawa, bo jeszcze będziecie musieli go spłacać..... Ja bym nie była z kimś takim.. ale każdy jest kowalem własnego losu...wstyd mi by nie było... to jemu powinno być wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
skończył studia . Robimy wypady kiedy mamy ochote , spotykamy sie w towarzystwie w domu i pabach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Za własne pienizki wybudowalismy jego byla działka pod budowe domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
to nie ilosc lat razem ma znaczenie, ale wiek faceta, a ten poprostu do malzenstwa nie dorosl. ty tez jestem loda i jesli sie rozejdziecie wszystko spadnie na ciebie, ale nieststy ktos musi poniesc konsekwencje tego, ze sie nie sprawdzil. byliscie dlugo ze soba i to wiele wyjasnia, bo czas kiedy powinien zdobywac doswiadczenia przeznaczyl na zwiazek. mogl tylko nie sciagac na swiat dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh biedne te chlopy
w takim razie jedynym zgrzytem w jego zyciu jestes TY :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze znajdz Sobie
akurat rozwód to ostatecznośc a nie wyjscie nr 1 tylko ktos niedoświadczony ,bawidamek moze takie rady dawac dziewczyno walcz o swoje ,póki co nie zdradził Cie a zjego wulgaryzmami nalezy walczyc ,jeden szybciej drugi wolniej dorasta do roli ojca i męża rodziny ten Twój jest oporny ale za szybko na pochopne wnioski Temperuj go ale jednoczesnie głaskaj mozliwe że będzie po czasie sukces:))) A co do pracy nie wiem gdzie robisz te usługi(Tipsy) ale byłoby dobrze zebys chodź na kilka godzin wybyła z domu a nie w domu bo on musi za Toba zatesknic na nowo rozumiesz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
No na to wyglada. Trudno jakos to wszytsko przeboleje ale chyab predzej wyladuje w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
co do domu to uwazaj zebys nie zostala gola i wesola bo czesto jest tak, ze dom jest osoby na ktorej dzialce stoi. lepiej idz do prawnika zanim powiesz mu o rozwodzie. szkoda mlodego malzenstwa, ale z drugiej strony czy warto uczyc faceta i prosic sie o to co powinno byc podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh biedne te chlopy
jasne wychowaj chlopa, bo to pies jest, co sie da wytresowac!! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to prawda
dom jest tego (ktorego własnościa jest grunt) ureguluj prawnie własnośc tego domu zebys jakby co dostała połowę naleznej Ci części(oczywiscie jakby co bo do rozwodu absolutnie Cie nie namawiam) To jest ostateczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Spytaj go o co mu tak wlasciwie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Nie zalezy mi na tym domu. mam swoj wlasny jeszcze od rodziców. Zawsze mam gdzie mieszkac. Musze mu powiedziec jak to dalej widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
nie oceniaj mnie jak mnie nie znasz. co ty jej wciskasz? ma uczyc doroslego faceta jak byc mezem i ojcem? sam powinien to wiedziec. ma znosic upokorzenia i prosic sie o uwage. to, ze facet okazal sie draniem nie znaczy, ze ma przy nim marnowac zycie. i wcale nie ma ewnosci, ze jej nie zdradzil poza tym jego zachowanie samo w sobie jest zdrada, bo chcial miec z nia dziecko, wzial slub, a pozniej sie wycofal. dla mnie upokarzajace byloby uczenie kogos milosci, kogos kto wczesniej ja znal, a pozniej mu sie jej odechcialo. nie umialabym tez zyc z facetem, ktory robi cos wbrew sobie,a tym byloby tworzenie rodziny na jej prosbe. slub nie oznacza, ze sa zrosnieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
ja tez do rozwodu nie namawiam, ale juz widze jak po rozmowie on nagle zaczyna sie bawic w dom. cos sie w chlopie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
ON jest chyba obojetny na moje uczucia . Zostane panna z dzieckiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sretetete
mysle, ze jak mu powiesz, ze chcesz odejsc to moze cos w nim ruszy, ale czy to jest to czego oczekujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8806030205
Nie tego oczekuje. Jka sobie przypomne jak kiedys bylo super to nie chce mi sie wierzyc w to co jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×