Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona.niespokojna

co ja mam zrobic?! nie mam szczęscia w...

Polecane posty

Gość Zrozpaczona.niespokojna

...miłosci. Nie bede pieprzyc 3 po 3 przejdę do rzeczy. Kocham pewnego chłopaka darzę go uczuciem od przeszło 9 miesięcy. Zaczęło sie spokojnie, myślałam, ze to bedzie przyjaźń. Bałam się miłości, z doświadczenia wiem, że nie mam szczęscia i unikałam tego jak diabli. Poswięciłam się pracy, obowiązkami. Ale nic z tego. Dopadła mnie. Nie potrafię przestać o nim mysleć, na przełomie maja/czerwca silnie się to rozwinęło. Straaaaasznie dużo ze sobą gadaliśmy, mielismy podobne problemy, poglądy na różne sprawy. Myslałam, że z tego co wyjdzie( naprawdę wszystko na to wskazywalo!). Ale coś się zepsuło, nagle jego znajoma zapoznała go z jej koleżanką i stało się. Byli razem, na szczęście przez krótki okres czasu. A ja wciąż czekałam. późnej nasze kontakty się ożywiły, ale ja nie umiałam na niego patrzeć tak jak kiedyś, rozmawiać z nim tak jak kiedys. Ale znów moja sympatia do niego odżyła. Nie potrafię przestać o nim myśleć, jestem nieskoncentrowana, a gdy coś mi nie wychodzi to zrozpaczona siadam i zaczynam płakać. A tak naprawdę płaczę nie z powodu porażki, tylko z powodu tego, iż wiem, że juz nigdy nie bedziemy razem. Ta mysl mnie przeraża, zabija. Nie wiem co mam robić... Potrafię płakać pół nocy.. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnyrgft
diagnoza? zatwardzenie lekarstwo? lewatywa!!!! sorry nic tu się nie da innego zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona.niespokojna
proszę o jakieś mądrzejsze odpowiedzi. chciałabym się dowiedzieć czy ktoś był w podobnej sytuacji co moja i doradził co mam robic. Po ja KOMPLETNIE NIE WIEM co robić :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak ze kocham mojego kumpla... normalnie umieram z milosci hehe probuje zapomniec ale nei umie.. a on wie ze go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz odrzucić ideę miłości od niego i przerzucić to na inną osobę , tylko to i czas może tu pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaaaa.a
recoil latwo powiedziec trudno zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona.niespokojna
puma25 ---> teraz też jesteśmy kumplami. I co gorsze, ja go widze prawie codziennie. Jak probuje przestać o nim myśleć to włączam np tv a tam w informacjach podają wiadomości w których przewija się jego imie, albo moja mama ostatnio do obiadu podała sałatkę, która nazywała się jego imieniem :/ Paranoja, probuje zapomnieć ale ciągle coś mi go przypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaaaa.a
nie łatwo jest zapomnieć, najlepiej zacząć coś robić dla siebie, realizować się w czymś, przynajmniej nie stracimy calego czasu na rozmyślanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie z nim widuje kilka razy dziennie :O ile razy sobie mowie ze KONIEC I KONIE i ze to do niczeo nie prowadzi to wytrzymuje z 5 godzin i dzwonie do niego :O nie wiem no szybciej palenie rzuce niz o nim zapomne :O nie odpowiedzialas czy on wie o tym co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek jako istota ma sposobność do przelania uczuć z jednej osoby na inną to sprawa naturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idea pozostaje ta sama , a zmienia tylko podmiot :) czy to nie łatwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaaaa.a
nie bardzo. wydaje mi sie, ze to łatwe dla osoby, której tylko wydawało się, że kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno przelac jak sie nikt nei podoba i z nikim sie nei ma ochoty spotykac bo mysli sie tylko o tym jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaaaa.a
doskonale Cie rozumiem puma już dlugo tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona.niespokojna
puma25 ---> nie, on nie iwe. Chodź jak juz wspominałam bardzo mile wspominam czas maj/czerwiec bo wtedy zbiliżylismy sie znacznie od siebie, to wydaje mi sie ze po tym okresie powinien wiedzieć, iż nie jest mi obojętny. W ogole to jest człowiek, do ktorego mimo wszystko mam szacunek jak do mało kogo. Jest przesympatyczny, miły, nie odtrąca ludzi, oferuje bezinteresowną pomoc. Chciałabym , żeby był szczęsliwy bo na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli druga osoba jest naprawdę warta zainteresowania nie jest to trudne ma co się licytować , jak bardzo się kogoś kocha , gdyż nie mierzy się to miarą zachowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona.niespokojna
ja niemogę się pogodzić z tą myslą, że nigdy już nie będzie tak jak kiedyś, że on NIGDY juz nie będzie mój.. I to jest smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie miał być Twój ---to nigdy nie będzie , wszystko ma swe odbicie w przeznaczeniu :) wiec poddaj się temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlaaaa.a
sratatatattata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona.niespokojna
cały czas pytam Boga dlaczego ciągle mnie się to przydarza... dlaczego choć raz nie moge być szczęsliwa?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że to bardzo dla was niepopularne co piszę i że nie są to słowa , które chcecie przeczytać ale tak sie sprawy mają , że nie to co ludzie chcą lub chcieli by spada im na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze robisz- mimo wszystko
coż. takie życie. Dzięki za szczere chęci, mimo wszystko pomogłyście:) Wam życzę powodzenia, nie tylko w miłości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooophin
takie problemy ma co druga kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sooophin
takie problemy ma co druga kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałem taką sytuację że ekstremalnie podobała mi się moja koleżanka, do tego stopnia że nie potrafiłem jej tego w ogóle okazać ja jej chyba też ale każdy jej sygnał uznawałem za pomyłkę bo ie wierzyłem że mam szanse) kontakt mieliśmy świetny potem.. jakoś drogi się rozeszły i dowiedziałem się że ona się właśnie zaręczyła :) no cóż życzę jej jak najlepiej bo była i jest strasznie cudowną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bannia23
też tak miałam - ciągle zadręczałam sie myśleniem o facecie, z którym nie mogłam być.przez to myślenie zawaliłam studia, zaniedbałam siebie (przytyłam 10kg) i znajomych.A on - odszedł do swojej byłej dziewczyny, teraz planują ślub. jedyną osobą, która się ode mnie nie odwróciła w tej sytuacji była moja przyjaciółka, która wreszcie zaczęła wyciągać mnie z domu i doradziła...poszukanie miłości przez internet.wiec zalogowałam się na kilku stronach randkowych, z których potem zostałam przy jednej - mydwoje.pl. od miesiąca rozmawiam tam na czacie i wymieniam maile z przemiłym facetem. powoli zaczynam wracać do żywych - także dzięki niemu. za jakiś czas spotkamy się w realu i mam nadzieję, że będzie to ten właściwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×