Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antywegee

żona nie gotuje miesa- bo sie brzydzi

Polecane posty

Gość wielki tyłek_ona
wiesz... to gotuj Ty... też mi problem- Ciebie chyba "nie mięso" nie brzydzi, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta wędliny to niezły syf. oprocz tradycyjnie robionych (koszta >20zL/kg) reszta to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze jedno - jak kosztowne jest wykarnienie świniaka/krowy to juz nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewevcfdf
można mam znajmonych : ona wegetarianka, a on miesożerny ...ale ona gotuje mieso a sobie coś innego a mój facet nie pokroi mięsa bo się brzydzi ,,,ale jeść to juz sie nie brzydzi... :/ i weź zrozum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Sami, tylko tak sie moze wydawac, ze jadam malo, a prawda jest taka, ze nie lubie zakupow spozywczych, bo zawsze sie dziwie, ze suma do uiszczenia jest az taka duza :) Aha, jem glownie wolowine, schab i tunczyka. Wedlinom nie ufam, moze dlatego na wegetarianizmie bym zaoszczedzila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzywdę sobie robią ludzie którzy nie spożywają mięsa.Smak pieczystego czy innej potrawy z miesa nic nie zastapi. Nie trzeba sie obżerać ,tylko smakować i jeśc wszystko(oczywiście jeżeli nie ma przeciwskazań zdrowotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jem miesa moj chlopak
gotujemy razem. ja robie sórówkę a on w tym czasie sobie padlinę przyrządza (żeby nie było- - sam tak mówi :P ) i oboje jesteśmy zadowoleni. On nie lubi brokułów i innych rzeczy - nie zmuszam go, a on mnie. A poza tym, tylu mężczyzn szczyci się tym, że najlepsi kucharze to właśnie mężczyźni.... A ty od zony wymagasz?? :classic_cool: no wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam przyjaciółkę
nie je mięska...ale nigdy nie stanowiło to problemu... czasami nawet idę z nią do knajpki z tym zielichem ale po powrocie do domu podgryzam mięsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo mam luśka w sklepach:) tuńczyka ubóstwiam,ale wołowiny nigdy nie lubiłam:O jestem wegetarianką mój syn mięsożerny,sam niestety nie gotuje..muszę ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jem miesa moj chlopak
o mamusiu.............ide się wyspać...prz\epraszam za te byki ale obciach........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mięsożerna
Też uważam że mięsna "dieta " tańsza. Ja mięsożerna jestem, i to dużo mięsa jem, moja siostra jest wegetarianką. Nie jada żarcia z ekologicznych upraw ze względu na koszty, ale też nie żyje na "ziemniakach i sałacie". Ma dietę możliwie zbilansowaną, jada te wszystkie tofu, soję, rybę. Wydaje ze 2 razy tyle na żarcie co ja (razem mieszkamy to dokładnie wiem co kupuje i robi). Żeby nie było że najtańsze mięso kupuje to od razu mówię że jadam głównie drób, chudą wołowinę, i schab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
A ja nie mam pojecia ile co kosztuje, tym bardziej chleb czy jablka. Kojarze jedynie, ze kiedy kupuje mieso to suma do zaplaty dramatycznie wzrasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mięsożerców - a wzięłyście pod uwagę koszty na wykarmienie zwierzaków? poza tym mięso jest generalnie niezdrowe. idealna dieta ludzka to owoce, warzywa+troche nasion typu orzechy. oczywiscie w naszym klimacie ciezka do zrealizowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jada te wszystkie tofu, soję, rybę" akurat tofu i soja tak szkodliwa jest jak mięso. wymyślili ze jak sfermentują soję to człowiek jakos to strawi. ale generalnie soja jest uzywana jako pasza dla zwierzat rzeźnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k9lebkkkaa
dlaczego ciezko do zrealizowania? w kazdym sklepie dzisiaj sa warzywa, owoce, nasiona, orzechy, masa tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mięsożerna
Tak, a warzywa i owoce są pryskane, w rybach jest rtęć czy inne świństwa. W tym zanieczyszczonym świecie zdrowe jedzenie nie istnieje. Możesz sobie wpieprzać marchewkę, wyjdziesz na ulicę i nawdychasz się spalin i innych świństw... Samo życie jest szkodliwe. Egoistycznie powiem że mam gdzieś ile kosztuje odchowanie np świni. Mnie interesuje tylko cena mięsa w sklepie. I wiem że za jogurty i podobne duperele płacę więcej niż za mięso i jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek wszystko w tych czasach szkodzi.Zdrowia żywność to utopia.Nie jem mięsa bo nie lubię a nie dlatego ze taniej czy modniej.Kurczaków wprost nie cierpię,nie rozumiem ludzi którzy sie nimi zachwycają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w kazdym sklepie dzisiaj sa warzywa, owoce, nasiona, orzechy, masa tego... " klebkaaa - ale jak są stare to mało wartosciowe.najlepsze są zamrożone jak były świeże albo zamkniete do słoika.generalnie faktycznie da sie do nastepnego przednówka dojechać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Kwiatkowi chodzilo zapewne o to, ze owoce i warzywa tudziez nasiona nie maja wlasciwosci rozgrzewajacych organizm, a wiec nie sa szczegolnie komfprtowe w naszym klimacie z mroznymi zimami. Poza tym nie wiem jak inni, ale ja nie za bardzo umiem zaspokoic glod owocami i warzywami. Lubie cos gotowanego, w tym mieso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Ewentualnie chodzilo mu o to, ze w tymze klimacie trudno o caloroczna swiezosc wyzej wymienionych produktow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zdrowia żywność to utopia" to przez to ze sie w tych pieprzonych miastach mieszka. im wieksze miasto tym wiekszy syf.ludzie na wsi dla siebie trzymaja dla siebie dobre zarcie a do miast syf spychaja "I wiem że za jogurty i podobne d**erele " a to tez syf jest. zwapnienie tkanek czeka po latach. generalnie odzwierzece produkty z ostroznoscia trzeba jesc bo choroby czekają-rak, zwapnienia, osteoporoza itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k9lebkkkaa
jesli chodzi o rozgrzewanie miesem w naszym zimnym klimacie, to akurat rzeznie duzo mbardziej niz samochody czy opary z kominow przemyslowych przyczyniaja sie do ocieplenia klimatu, wiec o mroznych zmiach mozna juz zapomniec powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najzdrowiej nic nie jeść. Może czas przerzucić się na odżywianie energią ze słońca? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×