MÓJ CHŁOPAK MNIE WYZWAŁ...

Dzisiaj rozmawiałam z chłopkiem o jego wyjeździe zagranicę na wakacje... Zapytałam, czy zamierza tam chodzić na dyksoteki... a on wyskoczył do mnie z bulwersem, że jeszcze tam nie pojechał a już wypytuję itd., że będzie na to czas. To zaczęłam się bronić, że ledwo zapytałam o coś a on się na mnie wydziera, że jest jakiś przewrażliwiony itd., zaczął mnie wyzywać od idiotek pierdolonych, że zachowuję się jak jakieś małe dziecko itd., że nadaję się tylko do ruchania w dupę...://////////////////////////////////////// ja oniemiałam.;/ i przed chwilą napisał mi smsa, że przeprasza, że mnie za to co powiedział, za to że mnie obraził. I że kocha...;/ normalnie z nim piszę i w ogóle, ale mam żal:( żeby zrobić coś takiego o głupie pytanie?:(

łooo .... nie dobrze !!!! Ja na twoim miejscu bym ten zwiazek zatrzymala przynajmniej na 3 dni i przez te 3 dni sie do niego nie odzywala!!

oo kurde... to moze niech wielmozny pan sobie jedzie juz na te wakacje... wyraznie zamierza sie dobrze bawic na tym wyjezdzie i poczul sie rozgryziony

"że nadaję się tylko do ruchania w d**ę.." subtelnie określił na czym polega wasz związek.....ale skoro ci to nie przeszkadza to ok :o

tez tak mialam i moj blad ze po czyms takim nie mowilam co czuje i udawalam ze nic sie nie stalo, z tego nic dobrego nie bedzie... daj sobie z nim spokoj, wykrzyczal ci glosno to co mysli po cichu tylko ze normalnie ci tego nie mowi a w nerwach wyszlo...

i pewnie mu wybaczysz, i stwierdzisz niedługo że go sprowokowałaś, za jakiś czas zapytasz o cos i dostaniesz w odpowiedzi w pysk i tak sie zacznie Twoje pięęęęęęęęekne życie. nie bądź z facetem który Cię nie szanuje. niech Cie nie kocha, ale niech szanuje! bo inaczej bedziesz zalowac....

do ruchania w dupę.... no takiego okreslenia nie slyszalam nigdy mi jakby tak koleś powiedzial to dostal by zaraz w papę i na tyle by się skonczylo nasze gruchanie..

.w.w.w.>> po co ma ją bić, wyrucha wyrucha i zostawi. wzr ma racje to co myślał o niej i ich związku po cichu, w nerwach mi się "wymsknęło" .....

tylko w tym rzecz, że ja tego tzw. ruchania w dupe nie lubię i tego NIE ROBIMY:/

mu rację, bo skora jesteś uwierzyć, że to wszystko twoja wina... :O ludzieee!

nie uprawiacie seksu??? uuuuuu czemu.....:o ehhhh twój romantyczny chłopak taką subtelną metaforę wymyślił - uprawiać miłość= ruchać w dupę

kurde a czy napisałam w którymś momencie, że przyznaje mu rację? ludzie dorabiacie sobie własne ideologię, zamiast sugerować się tym co ja tu piszę:/

UPRAWIAMY SEKS ALE JA ANALNEGO NIE LUBIĘ BO MNIE ZAJEBISCIE BOLI

gdyby mnie takim tekstem jakiś koleś potraktował to bym już więcej o niem nie rozmyślała, nie zakładała topiców na kafe tylko bym mu odpaliła że ma jechać za granicę , w pizdu....

mu chodziło konkretnie o `ruchanie w dupę` w dosłownym tego zdaniu znaczeniu... tak mi się wydaje... a seks uprawiamy, tylko ja nie przepadam za analnym bo mnie to boli i i tak zaraz każę mu konczyć

w p. i, z. d .. u

kompletne bzdury --- ja tez kiedys tak mowilam a jak co do czego to mnie zatkało i kompletnie nie wiedzialam co ze sobą zrobić;/

kobieto, zapomnij o nim i ciesz się że wyjeżdża, skoro Cię nie szanuje i ma takie odzywki to na bank wierny nie będzie..... wykorzystaj czas jego nieobecności i znajdź faceta który zasługuje na Twoje towarzystwo

mi się to dziwne wydaje, to analizowanie, czy miał to czy owo na myśli.. Dziewczyno, obraził Cię i to mocno, słusznie ze masz żal. Nie pisałabym z nim "normalnie" udając że wszystko ok i chowając swój słuszny żal. On Cię nie szanuje. zrób coś z tym.

kompletne bzdury --- ja tez tak kiedys mowilam a jak przyszlo co do czego to zatkalo mnie i nie wiedzialam zupelnie co ze sobą zrobić..

ja pierdzielę, faceci to prawdziwi ciule....niby to wiedziałam, ale każdy kolejny przypadek to potwierdza.... niektórzy z nich faktycznie żyją jakby zamiast mózgu mieli fiuty

dupa dupa dupa... 3, 5 roku poszło się jebać

poza tym do tych którzy piszą że ma zamiar tam się dobrze bawić i mnie na bank zdradzi... po pierwsze on jedzie tam na miesiąc do pracy a nie na jakiś taki wypad dla zabawy. po drugie, gdyby miał mnie zdradzić zrobiłby to już dawno, bo miał wiele okazji, również podoba się niejednej dziewczynie i już kilka przyczyniło się do ingerencji w nasz związek a jednak za każdym razem wybierał mnie a tamte miał w dupie, więc chyba nie jestem dla niego byle kim... Uważam, że on taki jest bo to rozpieszczony jedynak, któremu matka dała sobie wejść na głowę ( bez powodu mówi do niej podniesionym tonem itd., pyskuje jej ) i dlatego ma takie podejście, że do kobiet tak wolno (jeszcze nigdy nie widziałam, by do ojca choć raz chamsko na coś odp., mimo że nieraz bywa bardziej natrętny niż jego mama) i chciałabym go tzw. ` wychować` , nauczyć szacunku do siebie, ale nie wiem jak to zrobić, jak mu pokazać, że ma mnie dobrze traktować, by do niego to dotarło... ;| bo on jest ciężki do przebicia.; / jak to nie pomoże to dam sobie spokój, ale spróbować warto.

i poza tym, on zawsze reaguje złością, na moje pytania odnośnie tego co sobie dopiero planuje ` bo jeszcze dobrze nie wyjechał a już się sram` boże co za człowiek... Tylko, że tym razem przeaadził i to zajebiscie ostro

żeby nie powiedzieć głupie. Porywają się na wychowanie dorosłego chłopa. I wierzysz pewnie, że Ciebie kocha i dla Ciebie się zmieni, a po ślubie to już na pewno.

dorosłego chłopa??? to jeszcze gówniarz szczerze mówiąc jest na 2. roku studiów tak jak i ja, więc nie wszystko stracone. Nie miał w domu pokazane jak powinien mężczyzna do swojej kobiety się odnosić i teraz wszystko wychodzi wpizdu

jego ojciec pił i zdradzał jego matkę, która wszystko znosiła przez kilka lat awanturując się z nim i pozwalając mu do siebie za każdym razem wracać i dopiero z 3 lata temu powiedziała mu ze juz koniec raz na zawsze..;/ wiec dziecinstwo miał PIEKNE

wiec do diabla wyciagnij wnioski, i pogon faceta!!! Skoro dobrze wiesz, z jakiej rodziny pochodzi, skoro dobrze wiesz, jak sie odzywa do matki, skoro JUZ wiesz, jak potrafi sie odzywac do ciebie - to na co ty jeszcze dziewczyno liczysz???? A szacunku uczy sie poprzez pokazanie partnerowi, co mi sie podoba a czego nie akceptuje. Rozmawiajac z nim \"normalnie\" po jego chamskim zachowaniu, dokladnie mu pokazalas, ze tak wolno, bo ty nie zareagujesz. Dalas mu na to przyzwolenie. No i masz juz porobione...

z tego jak tak go zawziecie bronisz...ma racje ze nadajesz sie tylko do ruchania

Zalamana, chcesz go wychowac? Pokaz mu drzwi. TLumaczenie bo takie mial dziecinstwo niewiele zmienia. Tlumaczenie, bo on sie zmieni, nie zmienia nic. Dupek jest i tyle. Skoro brak mu szacunku w stosunku do Ciebie dzisiaj, to nie licz ze nagle bedzie miec go jutro.