beznadziejny romantyk

mam pytane do wszystkich. Od dawna chciałem poznac pewną dziewczyne (od 5 lat w zasadzie).te 5 lat temu dała mi kosza. Pogodziłem sie z tym, jednak czasami o niej myslałem...mineło te 5 lat a teraz jestesmy od pewnego czasu razem:) Gryzie mnie tylko jedna rzecz...powiedziała mi ze juz z kims spała, a ja poczułem sie z tym nie dobrze.Nie wiem dlaczego. Jestem beznajdziejnym romantykiem, ale tez staram sie podchodzic do uczuc z jakąs rezerwą. jednak kiedy mi to powiedziała...było mi przykro;( dlaczego? czy zbyt ją idealizowałem ? jak pozbyc sie tego niechcianego uczucia?? pomozecie ? moze jakies rady?? bede wdzieczny bo cały czas mnie to meczy.

jak pozbyc sie tego uczucia? dorosnac. tak wyglada zycie, ze ludzie ze soba sypiaja i tyle.

prawiczek? Bo jak nie to dlaczego masz do niej pretensje?

Buahahahahahaha. A co, przez 5 lat miała nie używać? :D

NIc nie wymyślisz a jeśli traktujesz ją poważnie to nawet nie podejmuj tematów z przeszłości bo stracicie kupę nerwów a czasu nie cofniesz. Daj sobie z tym spokój, nie drąż, nie analizuj. Dobrze radzę miałem tak samo i zacząłem wypytywać, itp. i naprawdę to nie ma sensu.

romantyzm nie ma z tym nic wpolnego.

brakuje Ci porownania i tyle, trzezwosci, to sa natretne mysli ktore nalezy zwalczac