Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majstrowa

Jak sobie radzicie z bolem kręgosłupa w ciąży?

Polecane posty

Mnie boli dopiero od paru dni,ale już mam dość,a to dopiero 5 miesiąc:( Nie przemęczam się, staram się dużo wypoczywać a i tak ciągle boli. Macie jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc obiektywnie
ja tak mam praktycznie od początku ciąży. Jestem dopiero w 7 mc a bol chwilami jest niedowytrzymania. Boli jak cholera nawet jak kaszle. staram sie spac na boku ze zgietymi kolanami ale to tez niewiele daje. Boli juz od rana jak tylko z lozka wstaje to juz zaczyna sie akcja- nie mam na to zadnego sposobu. Zeby bylo smisznie to wcale nie przytylam cholera wie ile by kregoslup mogl tego nie wytrzymywac. Przytylam narazie 5 kg wiec to chyba nie duzo. W 1 ciazy takie bole mialam juz w ostatnim tyg a teraz... ehhh szkoda pisac nawet. Czasem dochodzi do tego ze w ogole nie moge z lozka wstac a jak chce cos podniesc z ziemi czy umyc podloge to zajmuje mi to ze dwie godz . Nie mam pomyslu co dalej - krzyze wieczorem napieprzają tak jak przy porodzie. Koszmar jakis. Pytalam juz nawet lekarza co robic ale i on nie znalazl sensownej odpowiedzi by mi pomoc. Nieraz nie moge sie nawet na drugi bok przekrecic bo tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż tak silnych nie mam,ale są coraz mocniejsze także to chyba kwestia czasu. Też dużo nie przytyłam, niecałe 3 kg i brzuch też mam malutki. Najchętniej cały czas bym leżała,bo wtedy czasem przechodzi ale ile można? Już głowa mi pęka od ciągłego wylegiwania :( Skończyły się mdłości,wymioty i zaczęłam się cieszyć,że najgorsze za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc obiektywnie
ja nie wiem od czego to zalezy. W 1 ciąży czulam sie wysmienicie. Nic mnie nie bolalo, nie bywalam senna czy zmeczona nie mialam zawrotow glowy wymiotow i podobnych. Gdyby nie rosnacy brzuch to pewnie nie wiedzialabym ze w ogole w ciazy jestem :D:D: chodzilam na imprezy czasem potanczylam mialam dobry humor i ogolnie bylo super sam porod wspominam rownie zajebiscie bo po godz bylo po wszystkim. Dlatego tak chetnie chcialam drugiego dziecka. Bylam przekonana ze teraz tez bedzie wszystko ok a jest tragicznie! Peka mi glowa bol plecow niedowytrzymania zwlaszcza wieczorem. Jak pojde na dluzszy spacer to czasem musze dzwonic po kogos by po mnie przyjechal bo nie jestem w stanie wrocic. Samopoczucie koszmarne chwilami - no mam po prostu dosyc. Mimo ze 1 porod byl swietny to teraz czuje ze bedzie tragicznie i juz sie boje :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v.n.
ja mialam zalecony magnez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem strasznie słaba,staram się nie wychodzić sama za daleko,bo mógłby być problem. A ból głowy? Masakra:( Dzień w dzień, jak już nie mogę to biorę apap,ale bardzo rzadko. Ostatnio byłam na imieninach u teściowej to o 22 poszłam leżeć,bo tak mnie kręgosłup bolał. Kiedy myślę o porodzie to boję sie tylko tego co będzie po, bo czeka mnie cesarka, boję sie jak cholera,ale to nie uniknione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też bolał kręgosłup to mi położna powiedziała że mnie dziecko uciska a jak sie potem okazało to mam przepukliny lędźwiowe i rok po urodzeniu byłam na pierwszej operacji a po 4 nastęnych latach kwalifikowałam się do następnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząc obiektywnie
a moze masz anemie? ja mam i biore zelazo i witaminy. OPROCZ TEGO JEM DUZO OWOCOW I WARZYW. Ale to tez nie wiele daje :( nie wiem co dalej... wlasnie zaczynają bolec plecy i to bardzo i uciekam zaraz do lozka bo nie wytrzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odczuwałam ból w okolicy krzyżowej od 3 miesiąca już. To druga ciąża- w pierwszej nic mnie nie bolało. tez dostałam zalecenie, aby jak najwięcej wypoczywać itd, ale u mnie leżenie czy siedzenie nie działało. Byłam tez na konsultacji u neurologa- dostałam zalecenia aby ćwiczyć i odciążać w ten sposób kręgosłup i pomogło. Teraz jestem już prawie w 8 miesiącu i jest duuużo lepiej. Boli wiadomo, ale jak dłużej postoję albo posiedzę, a wtedy wykonuje wiszące ćwiczenia i jest lepiej. Pewnie nie każda z was może ćwiczyć ale te które mogą to polecam, bo warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×