Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa mama

nagosc w rodzinie

Polecane posty

Gość Merinda88
iracja -post wyżej .u mnie bylo pruderyjnie do bólu i nie najlepiej to na mnie wplynelo .. O pierwszej wizycie u gina nie wspominając ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 8,5 miesiecznego synka
W moim domu nigdy nie bylo wstydu. Mame bez stanika widzialam setki razy, nigdy nie robilo to na mnie wrazenia, tate latajacego w zwyklych slipach tez - to samo, zero wrazenia. Mama nas nie wstydzila sie nigdy, w domu otwarcie z nami rozmawiala o seksie, zabezpieczeniach itd., wiec to takze nigdy nie byl temat tabu i ja popieram takie wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka30
Moja mame tez widywalam topless i dzieki temu jak w wieku 13 lat dostalam uplawow (bylam przerazona), nie wstydzilam sie sciagnac majtek, zeby jej objasnic, czym sie tak denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mweinda 88
Czyli u was było normalnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdek_kiepski
rekiola super to ujęłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga32
A ja się wychowałam w klasycznie katolickiej rodzinie i nie wiem, co to ma do rzeczy :) Nikt u mnie nie ganiał nago, a żadnych zahamowań z tego powodu nie mam. Zawsze mogłam normalnie z mamą o tych rzeczach pogadać, a jakby mamy nie było w domu jak dostałam pierwszy okres, to z tatą też bym się bez problemu dogadała. Z pierwszą wizytą u ginekologa też nie miałam żadnego problemu. Miałam jakiś dyskomfort przechodząc na pół nago z przebieralni do gabinetu, ale po wejściu na fotel było już normalnie. Ciało jest normalną częścią każdego z nas, co nie znaczy, że musimy paradować nago,żeby dać temu wyraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za tym by nagosc w rodzinie nie byla zadnym tabu. Zabobonne jej ukrywanie spowoduje zahamowania i wynikajace pozniej z tego problemy.Jak chocby problem z rozebraniem sie u lekasza .A o wspolnym rodzinnym wyjsci do sauny zupelnie nie ma mowy.Zupelnie nie rozumiem ludzi kurczowo zakrywajacych swe cialo jakby jego widok byl jakas zaraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czego namawiasz ? żeby chodzić nago ? goście też ? ciekawe nawet, może wypróbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze do niczego nie namawiam ,wszystko zalezy od zwyczajow w danej rodzinie .Generalnie uwazam ze nagosc nie powinna byc tabu bo wiecej z tego szkody niz pozytku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda*
Miałam założyć taki temat ale znalazłam ten. Nurtuje mnie to od pewnego czasu. Mój syn ma dziewięć lat, całkiem na nago mnie jeszcze nie widział. Bez stanika parę razy się zdarzyło. Syn mnie się jeszcze nie wstydzi. Niedawno odwiedziła nas rodzina z Niemiec. Dosyć bliska kuzynka z mężem i córkami. Oboje są Polakami. Córki już urodziły się tam. Kuzynka bez skrępowania dosyć często pokazywała się w samej bieliźnie i to dosyć prześwitujacej. Ich córki mają dziesięć i piętnaście lat. W pierwszy dzień ich pobytu zauważyłam że ich młodsza pociecha po wieczornej kąpieli wychodzi nago z łazienki. No cóż to jeszcze dziecko. Ale za chwilę to samo zrobiła piętnastolatka. Dziewczyny nie czuły wcale skrępowania. Na sto procent wiem że nie są oni naturystami. Zacisnełam zęby i nie reagowałam. Mój syn miał niezłą lekcje anatomi. Na początku był zdziwiony, później jednak się przyzwyczaił nawet nie patrzył na wdzięki dziewczyn. Trwało to dwa tygodnie. Mąż też na to nic nie mówił nie wiem czy dobrze postąpiłam nie reagując. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×