Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maliniak85

Pomocy!! Co o tym sadzicie bo 1 raz nie wiem co robic

Polecane posty

zis moja dziewczyna napisala ze chce sie roztac juz nie pierwszy raz:( Zaczne od poczatku troche to zajmie i jezeli ktos nie ma czasu niech nie czyta. Zapoznalem ja 16 sierpnia przez kolezanke. 2 dni pozniej zaprosilem na festyn i jej bardzo spodobalem sie. Odrazu bo spotkaniu musialem jechac na delegacje na caly tydzien i pisalismy ze soba- 5 dnia znajomosci napisala ze chce ze mna byc ze zakochala sie i co ja na to? Odpisalem ze musze lepiej poznac Cie. Z poczatku spotykalismy sie co tydziien a pozniej czesciej i zakochalem sie i kocham ja nadal. Ona mnie tez(ale sam nie wiem co sadzic, zrozumiecie w dlaszej czesci tematu. Mialem pare dziewczyn przed nia ona miala 3 chlopakow. Ja nigdy nie szukalem na sile bo miaem/mam ze lubie dziewczyny i duzo poznawalem i czesto nie chcialem stalego zwiazku. Jest to pierwsza moja dziewczyna ktora jest o 5lat mlodsza ma 18 ja 23 ona byla z chlopakiem ktory byl odemnie starszy o 2 lata. Pisze duzo szcegolow aby ktos zrozumial ja o co dla niej chodzi. Oczywiscie jak to w zwiaku bywa zaczelismy rozmawiac kto z kim byl- powiedzialem oczywisce prawde ze czesto nie szukalem dziewczyny na stale a ostatnia moja dziewczyna roztalem sie w lutym bylem 4 miesiace. Lubie z nia bardzo spedzac czas, rozmawiac, Ona tez wiem to. Jest bardzo szcera i jestem zakochany w niej pierwszy raz w zyciu tak mocno. I zaczne teraz w tym momencie moj problem. Pare razy juz roztawalismy sie-znaczy bardziej ona -nie wierzy ze ja kocham/ czasami mowi ze tak spedzimy razem wolny czas wroce do domu i pisze do mnie kochasz? napewno? itp nie zosatwisz? Ja pisze mowie na spotkaniach ze nie bo tak naparwde czuje- mnie to bardzo irytuje bo zebym niekochal byloby inaczej -sms na okrogla do mnie ja do niej -nie napisze czasami juz smutna minka-a ja nie moge bo jestem w pracy -wypomina mi byla dziewczyna na kazdym kroku- jaka ona brzydka nos duzy itp, czemu z nia bylem -jest bardzo zazdrosna bardzo mocno- a nie ma powodu bo kocham ja i tylko ja powtarzam jej to mowie ze inne nie interesuja -uwaza ze nie jest ladna a jest i duzo naprawde osobom sie podoba-jak wspomne ze ladna albo jak dzis ze ladnie na filmie z wesela wyszla- pisze nie musze jej sciemniac -i teraz nasze roztania i powroty 1. Wypominala mi byla na gg napsialem ze wkuzra mnie to -i juz pisze ze to nie ma sensu zwiazek nie ma przyszlosci- ja napisze swoje napisze ze ja kocham ona phi itp 2 roztanie- na nk napisalem komentarz do 1 kolezanki miesaic temu i mi odpisala-wkurzona ze jej o tym nie powiedzialem zaczela pisac po co mi dziewczyna jak ja pisze do kolezanek 3 raz ze bylisdmy w sobote na dyskotece -ja samochod zostawilem na parkingu i wrocilismy taxi- nastepnego dnia z dwoma kolegami i kolezanka pojechalismy po samochod moj- i ta kolezanka wracala ze mna - i Jej nie podobalo sie ze ze mna wracala ta kolezanka ktora ma reputacje szmul- to rozumiem troszke ale bez przesady 4-Bylem caly piatek z nia- powiexialem zreszta juz wczesniej mowielm ze mam spotkanie klasowe- oczywisce ja spytalem czy pojdzie ze mna -odpowiedziala ze nie- gdzies okolo godziny 16 przedzwonila do mnie kolzeznka czy bede na pewno- Moje kochanie nie odezwalo sie ani slowem prawie i powiedzialo zebym odwiozl do domu- taki wkurzony bylem ze nie pojechalem napsialem ze nie jade i ogolnie co sadze o jej zachowaniu- wrocilem do domu pisalem z nia pozniej poszelem pod prysznic wychodze po 15 minutach-klamiesz napewno nie jestes w domu itd a pozniej to koneic bo nie ma to sensu/ wyszlo ze nie lubi jak dzwoni do mnie kolezanka 5- jeszce byly chyba z dwa takie o glupoty naprawde Po tych wszsutkich przypadkach pisze mi ze to nie ma sensu, ze jej nie kocham tylko ona mnie a jest inaczej!!Bo ja kocham Glownie te roztania byly przez zazdrosc. Wieczorem pisze ze koniec zegnam zebym nie pisal dzwonil itp Ja mam tak ze jak wkurzony nic nie pisze. Ona nastepnego dnia albo tego samego wysyla smutne minki, kocham Cie, jak kochasz odezwij sie i odzywalem sie- za kazdym razem tak bylo nigdy ja nie napsialem ze chce roztac sie- juz mialem zamiar ile razy nie odpwoiadac ale nie moge. Bo wedlug jej to byla tylko kotnia a jej byli zaraz dzwonili do niej pisali nawet jak jej byla wina- a ja nie mam zamiaru za cos przepraszac czego nie zrobilem. Ona przepraszala zawsze gdy zrozumiala nastepengo dnia i mowi ze nie moze zniesc ze do niej nie pisze Nie moze mi zaufac bo swoja ostatnia dziewczyne ktora wypominam zostawilem-tak mowi Duzo rozmawialismy o tym zeby nie byla taka zazdrosna i tak nie zachowywala sie ale nic nie skutkuje. Bo jest holerenie zazdrosna i to prowadzi do klotni Dzisiaj spotkalismy sie razem z 5 godzin spedzilsmy. Bylo fajnie jak zawsze. Wrocilem do domu. Pisalismy jak zawsze. Znowu pyatnia kochasz? napewno? i o 21 pierwszej napisala ze chce sie rozatc bo nie chce mnie ranic swoim zachowaniem. Wiem ze jutro znpwu napisze a ja tak nie moge kocham bardzo ja chce znia byc ale poprostu tym swoim zachowaniem mnie wkurza Okazuje ona tak samo ja na kaZdym spotakniu ze kochamy sie, piszemy to w sms na nk wsatwia rozne wierszyki i pisze i mowi na spotkaniach ze nigdnu nikogo tak nie kochala- ja tez:( Jak jestem z nia zadna kolezanka do mnie nie pisze ogolnie z nikim wiecej nie pisze Ale do niej pisze jej byly ze ja kocha itp ale mowi ze ma go gdzies po 2 kolega z jej szkoly tez do niej smali cholewki kupuje jakies prezenty miski piersionek ale nie przyjmowala ich- mowi mi o wszystkim ja tez. Nie moge zniesc jej zazdrosci ja jestem spokojny nie wybuchowy jak ona, nie moge zniesc tego ze wieczorem pisze ze chce sie roztac a rano juz przeprasza itp. Rozmawialem duzo z nia na ten temat ale nie skutku obieca ze tego nie ebdzie piato pisze w inny sposob. A wszystkie roztania byly przez zazdrosc. Roztania/ klotnie nie wiem jak to nazwac. I nie moge zniesc jej slow pisze ze ja na zawzze kocha mnie najmocniej itp. Ja ja kocham nigdy nikogo tak nie kochalem ale chyba nie wytrzymam tego zachowania jej:((( Jesetm w miare przystojny podobam sie dzeiwczynom mam duzo znajmosci na nk- nie moze tego zniesc- nawet jak pojade do barta ciotecznego do rodziny to juz mysli ze na dziewczyny. I musze tluamczyc sie z tego czego wogole nie zrobilem a tylko to w jej glowie zaswitalo I czy wedlug was kocha mnie ?? bo wedlug mnie tak ale po jej zachowaniu sam nie wiem czasami juz:( I dlaczego tak zachowuje sie co ma zrobic co powiedziec czy moze lepeij dla dwojga roztac sie:(( Co zaobserwowalem to tak-nigdzie nie wychodzic-nawet do rodziny, w tel miec tylka jej numer na nk tez- jak nie napisze przez 2h juz problem i mysli bog wie co Nie pisalem imion celowo Sorry za bledy bo pisalem co mysle o tym wszsytkim Dzieki z gory za porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się rozpisałeś, ale przeczytałam wszystko dokładnie i powiem ci co o tym myślę. Twoja dziewczyna jest po prostu niedojrzała do jakiegokolwiek związku moim zdaniem. Ja rozumiem zazdrość itd. ale z tego co czytam, to ty jej nie dajesz podstaw do takich gwałtownych reakcji. Zresztą co tu gadać- szczerze to ta dziewczyna zachowuje się gorzej niż moja 13letnia siostra, która akurat niedawno odkryła, że istnieją chłopcy:) Z tym , że nawet jej zachowanie nie jest takie..hmm... dziecinne. Ja tez byłam nastolatka i przeżywałam swoje pierwsze miłości itd. ale nigdy czegoś podobnego u siebie nie zaobserwowałam. To jest jakaś totalna huśtawka i nikt normalny by tego nie wytrzymał. Wiem, że łatwo jest radzić drugiej osobie, ale mi się wydaje, że powinieneś sobie odpuścić. Skoro żadne rozmowy i tłumaczenia nie pomagają to raczej nie ma szans, żeby to się zmieniło. Jeśli chcesz jeszcze spróbować to użyj chwytu psychologicznego w drugą stronę- sam jej napisz, że chcesz zakończyć związek, albo na jej smsa z taką propozycją odpowiedz: tak, masz rację, ja tez uważam, że powinniśmy sie rozstać i tyle. bez zbędnych komentarzy i tłumaczeń. I nie odpisuj ani się z nią nie umawiaj przez kilka dni- może zadziała to na nią jak przysłowiowy kubeł zimnej wody, może nie, ale chyba nic innego ci już nie pozostaje, bo ona jakieś głupie gierki uprawia i tyle- widocznie nie jest gotowa na stały związek i zaufanie. Też się rozpisałam:P Mam nadzieję, że ogólnie zrozumiesz o co mi chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram przedmówczynię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234567
przeczytalam cale popieram przedmowce i daj sobie spokoj masz 23 lata sory ale z tego co piszesz to jakas glupia gowniara i mysli ze pania swiata jest znajdz sobie kogos normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja dziewczyna jest
po prostu bardzo emocjonalna. Kocha Cię, wie, że Ty ją kochasz, ale jest niedowartościowana, boi się, że Ty ją rzucisz, dlatego w pewien sposób sie broni i sama Cię rzuca, po czym po chwili tego żałuje i chce znów wrócić. Musi po prostu się opamiętać. Nie może się tak dalej zachowywac, bo to tylko szarpie Twoje nerwy i psuje związek. Moja rada jest taka, żebyś z nią o tym porozmawial, tak szczerze jej powiedział, że ona nie może się tak zachowywać, nie może Cię trzymac na uwięzi, bo pewnego dnia się po prostu albo udusisz, albo ją zostawisz. Człowiek to nie zwierzę w klatce, człowiek jest istotą społeczną i potrzebuję innych osób do życia. Podstawą związku jest ZAUFANIE, to co, mamy się za każdym razem bać, jak partner bez nas gdzieś wychodzi? Nie, nie i jeszcze raz nie... Ona ma ciężki charakter i trudno Ci będzie z nią wytrzymać. Miejmy nadzieję, że się zmieni, inaczej szkoda Twoich nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×