mam dość gadania że cesarka jest bardziej bolesna od porodu naturalnego

to wszystko :P

wszystko zalezy od kobiety...ja mialam cc nie ze swojego widzi misie

a ja 1 dziecko urodzilam CC, a 2gie SN i uwazam żę poród siółami natury jest lepszy mimo tego bólu-rodziłam bez znieczulenia, ale kazdy jest inny i ma swoje "ja"

a to nie jest tak, że sama cesarka nie boli (no bo przecież jest wykonywana w znieczuleniu), ale dłużej się dochodzi do siebie?

ja na następny dzień po cesarce chodziłam, bardzo szybko doszłam do siebie, po wyjściu ze szpitala od razu zajęłam się swoimi obowiązkami, gotowanie, sprzątanie plus opieka nad dzidzia. nie leżałam w łóżku i nie umierałam z bólu. jak dla mnie rewelacja. rana prawie w ogóle mnie nie bolała, trochę zakuło czasami, ale tak w ciągu tygodnia od cesarki, potem już nie.

gryzzelda masz mieć trojaczki ?????????????????

ja po prodzie naturalnym ktory trwał 10 h dochodziłam do siebie bardzo długo przypuszczam ze po cesarce doszła bym szybciej do siebie

ja natomiast mialam cc z przyczyn medycznych i mnie osobiscie nie bolalo w ogole, gdyz mialam znieczulenie miejscowe. a pozniej bolalo jak podczas okresu, ale sa przeciez srodki przeciwbolowe. wole to niz sie meczyc kilkanascie godzin w skurczsch

ja miałam 2 cesarki bo musiałam cesarka sama nie boli ale po.... po pierwszej spoko , szybko było ok po drugiej bolało jak diabli środki p/bólowe a ile i jake wexmiesz jak karmisz??? i po drugiej cesarce 2 razy miałam czyszczoną ranę...

ja właśnie mam mieć cc ze wskazań okulistycznych i bardzo się boję tego bólu po operacji i w ogóle jak to wszystko się będzie goić, czy nie będzie powikłań..

może najpierw daj się pokroić a potem mów co bardziej bolesne. Każdy ma swój próg bólu, dla jednych to pestka i w momencie stają na nogi dla drugich to koszmar. Podobnie jest z siłami natury. Więc co się wymądrzasz. Myślisz że ból pooperacyjny jest mniejszy? W pierwszej dobie można się posrać i nie boli tylko brzuch ale i kręgosłup. A zmagania z blizną i zrostami trwają latami więc nie oceniaj z taką łatwością. Co medal mają ci dać za poród siłami natury? A możę zazdrość że jedne mają cc drugie nie jedne z konieczności a drugie za kasę. Nie ważne jak ważne że dziecko i matka są zdrowe

do poprzedniej-mozna sie posrac ale nie srasz z bolu po cesarce tak jak przy naturalnym. i nie wymadrzam sie tylko mam dosc jak mowi sie wszedzie ze po cesarce to boli. po naturalnym tez boli i moze czasem bardziej jak po cesarce. wszedzie sie naczytalam ze silami natury lepiej ze cesarka to taki koszmar. a jak przyszlo co do czego to myslalam ze wyklituje. i niczego nie zazdroszcze bo jestem dumna ze urodzilam i przeszlam taki bol.

ja jakos nie sralam po porodzie jak to piszesz wrecz przeciwnie do samego konca mialam usmiech na twarzy, bo nie dosc ze bolalo mniej niz przy leczeniu kanalowym, to wszystko szlo expresowo, nie mialam powodow zeby stekac czy jeczec po porodzie natychmiast zeszlam z fotela, poszlam sie polozyc a 2 godz pozniej pod prysznic i przyjmowac gosci na siedzaco ;) ja swoj porod wspominam bardzo milo, poza tym wyszlam z tego bez najmniejszej blizny

hehe, nie "tylko" bliźniaki :D

nie wiesz jak to jest? chcesz wiedzieć jak boli wyrwany ząb to najpierw go idź wyrwij jak boli rozbite kolano to upadnij i je rozbij jak przecięcie nożem czy żyletką więc się przetnij dalej nie rozumiesz aluzji? żeby wiedzieć jak się sra po cesarce to trzeba ją przeżyć. Rodziłam dwa razy 1 poród naturalny był dla mnie jak mały pikuś, szybko sprawnie i bez większego bólu Drugi poród cc z konieczności i co znalazłam się w śród 10 % pacientek u których skótkami po znieczuleniu byly ogromne bóle głowy że oczu nie dwałam rady otworzyć oraz ogromny ból kręgosłupa rzeczywiście ból rany przy tym właściwie był do zniesienia, potem wstawanie następnego dnia widkok szwów na brzuchu a potem w domu blizna przy każdej pogodzie daje o sobie znać, nieprzyjemne zrosty i konieczność ich wycięcia. TAk jak myślałam jesteś tak dumna z siebie że urodziłaś że potrzebujesz medalu!!!! Założyłaś ten topic po to żeby drażnić ludzi a równocześnie się pochwalić jakaś to ty dzielna i super kobita bo urodziłaś jedno dziecko w bólach faktycznie medal za odwagę. Jest tu masa dziewczyn które urodziły i się chwalą dzieckiem, nie opowiadają o trudach porodu bo każdy z nas wie jakie są. Dla mnie to śmieszne gdy o SN wypowiada się dziewczyna która w życiu nie miała cc, jak również śmieszy mnie krytyka SN przez dziewczynę która miała cc Każda która rodziła nie ważne czy SN czy CC musiała przejść przez ból porodu i wie jak to jest i wie ile ją to wysiłku kosztowało, łez nerwów i strachu najważniejsze jednak że na końcu tej drogi jest słodki maluszek i zdrowe dziecko z którego można się cieszyć.

nic tak bardzo mnie nie wkurza na tym forum jak licytujące się głupie matki która miała gorzej i jak to się umęczyła. Super że jesteś z siebie dumna i zdrowa i twoje dziecko z pewnością też ciesz się tym. Chwal. Lecz nie wypowiadaj się na temat CC bo krzywdzisz kobiety które je przeszły i oceniasz wszystko niesprawiedliwie.

ja widze różnice taką: bóle przy porodzie siłami natury są niezależne odemnie i nic nie da sie zrobić zeby je zmniejszyć ból po cesarce jest ale zawsze można się nie ruszać i mieć wpływ na ten ból:) rodziłam siłami natury jednak zakończono poród cesarką, także miałam 2w1:) drugi raz gdybymmogła wybierać wybrałabym cesarke:) to ta kodemnie- kolejna opinia

hehehe śmieszne stwierdzenie. poród naturalny to nie same skurcze. trzeba coś dać z siebie.

Witam drogie mamy!!!!Ja też miałam cesarskie cięcie bo nie mogłam sama urodzić nawet kroplówki wywołujące poród nie pomagały.Mam takie zdanie że każda kobieta jest inna i inaczej dochodzi do siebie po porodzie.Ja bardzo szybko odzyskałam siły po cesarce i rana się pięknie zagoiła ale chciałabym w przyszłości przy następnym dziecku urodzić naturalnie choć pewnie to bardziej boli i dłużej się cierpi.Po cesarce straciłam pokarm a po drugie bałam się karmić moje maleństwo bo miałam znieczulenie i te wszystkie kroplówki przeciwbólowe a przecież do pokarmu przenika wszystko.Mam pytanie do was drogie mamy:Po jakim czasie po cesarskim cięciu można zajść w ciąże bo lekarze mówią że trzeba zrobić sobie 3-letnią przerwę czy to prawda???????

moja mama 3 mies po cc zaszlam w druga ciaze tym razem rodzila sn-bo tak wolala, pozniej jeszcze raz rodzila sn w odstepie 2 lat

do dwa w jednym:)> wiem że to nie tylko skurcze, ale doszłam do ostatniej fazy porodu i tylko dziecko nie chciało przejsc a jak słysze że nie przeżyłam jeszcze tego najgorszego (czyli samo wyjscie dziecka) to jakos sobie nie potrafie wyobrazic ze mogło byc jeszcze gorzej nie czuje się gorsza że nie dałam rady urodzic naturalnie i jaktylko usłyszałamo cesarce że chyba bedzie trzeba zrobić ( 3 godziny wczesniej) to bardzo onią prosiłam i nie chce nikomu mówic ze po cesarce jest super ale jak juz napisałam na ten ból ma się wpływ a na skurcze nie:)