Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Gość globus
🌻 Lekkoatletyka - oglądam transmisje prawie wszystkie , bardzo lubię. Dzisiaj z agrestówką w szklaneczce!!!!!! - ale będzie miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KOZA bardzo się zmartwiłam , widziałam w internecie , że ktoś Cię porwał. Podróżujesz w osobowym samochodzie , na tylnym siedzeniu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nie jest tak do końca,że dzisiaj nie tknęłam palcem - był by za mały zlew:), ale nie wysilam się:) i do tego taka oto perspektywa na jutro - znajomi zmienili samochód, zaprosili nas na wycieczkę i to gdzie:)???? do Golubia Dobrzynia. Teraz kiedy powstało tyle hoteli SPA , Zamek w Golubiu to przeżytek. Stał się dostępny dla wszystkich!!!!! - zobaczę jak będzie smakować kawa?????? Włosy już umyte , jestem cała w skowronkach :):) LIVIO czuję unoszące się zapachy z Twojej kuchni. Już dosyć tych dań przygotowałaś - odpocznij. LONIU wyobrażam sobie jakie zrobiłaś zakupy. Lodówka za mała !!!!!! A jeśli jeździsz już swoim autkiem , to dopiero jesteś radosna!!!!! KOZA Jeśli się odezwałaś , znak,że nie wywieźli Cię z naszego terenu. Odczułam ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MIŁA DZIEWCZYNO Z KANADY Powyższa piosenka jest dla Ciebie. Poprzez Twoje wpisy odbieram Cię jako osobę bardzo ciepłą i wrażliwą . Nie raz myślałam , czy jeszcze nas czytasz???? Odnoszę wrażenie,że praca jest dla Ciebie prawdziwą pasją. Zapamiętałam również historię /ogromnie mnie wzruszyła/ jaką opisałaś. Ponieważ we mnie jest również dużo nostalgii i wirtualnych powrotów w strony rodzinne , pozwoliłam sobie przesłać Ci piosenkę A.Cierniewskiego o podobnym tytule. Jest to dla mnie balsam na ukojenie.Z tą piosenką przesyłam serdeczne pozdrowienia i uśmiechy. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka - już nie śpię. Zaczynam moje życie jeszcze w ciemnościach,na jawie ale wirtualnie. Tak się zastanawiam w realu , a nad czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) O wczorajszym dniu lepiej abym szybko zapomniala :O Wieczorem - nie wiem gdzie, nie wiem jak chyba złamałam palucha u nogi na szczęście lewej. Boli jak cholera. Nie mogę tuptać. Autko nadal u mechaniora, a mnie szlak już trafia:O W mojej "dzielnicy" nie da się normalnie funkcjonować bez tych czterech kółek. Byłam umówiona na 19 wczoraj, ale nie dojechał facet z którym miałam jechać po odbiór ZAPOMNIAŁ !!! Ot i tak to jest. Jak będzie dzisiaj - nie wiem. Nockę miałam totalnie przechlapaną GLobus - wyjechany, Livia - zamyślona, Dora - co porabiasz? Mimo wszystko - miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorkiem Zleciał ten dzień, no i dobrze :O Nie czuję się najlepiej, a to za sprawą nerwów. Autko odebrałam - ale..... nie jestem zadowolona:( Jak zawsze - obiecanki cacanki jak stawiasz, a potem koszmar :O Nie będę Was zanudzać. Obejrzałam w TV reportaż o stadninie koni z Prądzewa i tym co właściciel nazywa opieką nad nimi. Szlak mnie trafił jak słuchałam wypowiedzi imbecyla Ka-mać nie ma miary ani kary na takie "postacie ludzkie" !!! Wszak nie nazwę go człowiekiem. Bo człowiek ma sumienie i serce. Tyle, że jak to u nas. Pogadają, pogadają i poszłoooooooooo w zapomnienie. Za chwilkę kolejną akcję "postaci" pokarzą i nowa sensacja będzie!!! Jeden dzad zabijał pieski i smalec z nich robił, drugi strzela, trzeci wiąże drutem do drzewa i zostawia w lesie, a jeszcze inny wywala z samochodu i szpula !!!! Czy w nas jest jeszcze COŚ z człowieka ?????? Czy tylko - KASA jest miernikiem wartości wszelkich ????? Dlaczego - dlaczego tak się dzieje !!!! Najbardziej okrutnym ssakiem na Kuli Ziemskiej jest człowiek. A miało to słowo brzmieć DUMNIE............... Spadam... Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziewczyny dość "szaleństw" w moim wydaniu. Osiadam na swoich pieleszach. Jedno jest dla mnie pewne - kawa tylko w klubie i w Waszym towarzystwie jest dla mnie smaczna!!!!!! Z przyjemnością przeczytam korespondencję. Wtedy napiszę więcej. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tak króciutko z wizytą w klubie.Przedemną jeszcze poranny spacerek.Moja panienka cierpliwie czeka.Piję kawkę i do miłego klikania.Wpadnę póżniej.Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOOO! Kawa czeka już zrobiona. Globusik - myślałam,że Ty tam jeszcze bierzesz udział w jakiejść szermierce konnej. witajcie. U mnie CISZA NOCNA. Co prawda, były już n e r w y,są przecież u nas dodatkowo 2 psy. Jak to zrobić - co by zadowolić -śpiące dzieci,wyręczyć je w wyprowadzeniu porannym stada - po cichu,no i wytrzymać w tym wszystkim histerię MM. Zapewniam Was - mały dom wariatów. Płakać mi się chce ze śmiechu. Loniu - co do koni - liczyą się dotacje z Unii na te konie - im większe stado - tym więcej forsy. A Ty naiwna o jakichs ludzkich uczuciach nadajesz. Dla mnie to tylko ta tragedia,że tak póżno na ich los ktoś zareagował. Naszym społeczeństwem nadal kieruje STRACH. Co do Twojego palucha - masz go w gipsie?Możesz się poruszać? Przesyłam Ci pocztą gołębią - na obiad "ptaszki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj na poranną rozgrzewkę przygotowałam - bardzo na czasie,bo to sezon - KRWAWĄ MERY. nie będę ukrywała - bardzo lubię ten napój. Obrotów za dużo toto nie ma - jakieś 30. Ot - tak dla spokojności nerwów. Częstujcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam o 9:00 :D jak na niedzielny poranek przystało :D Czynności toaletne czyli ranne pranie zajęło mi sporo czasu, a w tym również zaliczylam kawkę :D Teraz luzik :D :D ;) Krwawa Mery - zaliczę z niej tylko pomidorową ciecz :D Bardzo lubię - kiedyś w Gdańsku na Jarmarku Dominika wychlałam tego soku chyba ze dwa litry :D Pyszota !!! Tylko musi być zimny i ostry. Dorcia - co porabiasz ? Słońca dzisiaj będzie dużo - wiec wygrzewajmy kosteczki przed zimą :D Buziole i pozdrowienia. Globus - co zwiedziłaś? Daj opis.... :D A na PTASZKI - Livio zaraz przylecę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz zaglądam,żeby się spotkać z Wami.Ziemniaki się gotują na lkuski śląskie,które uwielbiam a ja spokojnie pogadam sobie z Wami.Co u Andzi i Anulki.Zaczynam się martwić.Bardzo długo się nie odzywają. Loniu,co z Twoim paluchem?Byłaś u lekarza?Ja już kilka miesięcy mam kłopoty z palcem /tym przy paluchu/.Jest spuchnięty i mnie boli.U lekarza oczywiście nie byłam.Dla mnie wizyta w przychodni to chyba kara za grzechy.Po wakacjach się wybiorę.Takie zrobiłam sobie letnie postanowienie. Nie trafię ludzi którzy żle podchodzą do zwierząt.To nie są ludzie,to jakieś potwory. Loniu,najważniejsze że autko na chodzie. Globusiku teraz odpoczywaj w domu.Koniec wyjazdów,rozjazdów itp. Proszę więcej zaglądać do nas i odpoczywać,odpoczywać po letnich szaleńsrwach.Widać już jesień.Do mnie jeszcze chyba we wtorek przyjedzie siostrzyczka.Wyskoczymy na kilka dni i też koniec wakacji. Livio,u Ciebie chata pełna.Wtakim przypadku zawsze się śmieję,że tylko spokój mnie uratuje. Trzymaj się i naciesz się dziećmi na zapas. lIVIO.poczęstuj mnie tymi Twoimi procentami,śpiąca jestem to może by mną wstrząsnęła Twoja krwawa mery.I tak dla spokojności ja też bardzo chętnie. Trzymajcie się,samych szczęśliwości i wspaniałej niedzieli.Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi smaczne kluseczki wyszły.Pojadłam sobie tak,że nie mam na nic siły.Pychotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia od kiedy ty na czarno
:classic_cool::classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje kochane jak tęsknię za
WAMI.🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminadla
witam.🌻 Długo nie bywałem tutaj.Gdzie jest anulaczarna:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
🌻 dla całej grupy Kumpelek! Koniec szaleństw wakacyjnych. Nie idę do szkoły, a nie lubię bardzo nie lubię tego okresu. Pełno jesiennych kwiatów , astry i chryzantemy kwitną na potęgę. Długie wieczory przed nami. Muszę przygotować jaki "front robót" na te czasy. Bambosze, mam bryle też - brak bujanego fotela - poradzę sobie, będę się kiwać na krześle , przecież to prawie to samo:):) LONIU bardzo Cie rozumię co czujesz po odebraniu samochodu. Za każdym razem przeżywam to samo, kiedy MM jest wkurzony takimi remontami.On się denerwuje ponieważ czuje jak samochód jeździ, ja przy nim, że zapłacone a nie zrobione jak należy. Co do wczorajszego dnia, trochę zapomniałam o bieżących sprawach. Spodziewałam się tam więcej zwiedzających.Zamczysko duże, próbuje się go odrestaurowywać.Turniejów rycerskich nie było i dobrze.Nie lubię oglądać tego typu walk. W oddali pasły się piękne konie , pewnie własność bractwa rycerskiego. Te konie były piękne i tym nawiązuję do problemu, który poruszyłaś. Widziałam tylko wycinki tego programu. Trudno było mi uwierzyć, że dzieje się to naprawdę . LONIU czy jesteś w stanie pojąć ,że w sklepikach przyszpitalnych jeden pomidor kosztuje złotówkę. Mija się z celem ocena powyższych faktów. W człowieku zanika człowieczeństwo!!!!!! LIVIO po obiedzie zasiadłam z kawą i jako "przystawka" służy mi Krwawa Mery. Nie powiem smakuje i humor się poprawia:):):) DORCIA oj Dorcia co ty dziewczyno wyprawiasz z chorym palcem. Nie odkładaj wizyty u lekarza.Kiedy będziesz musiała założyć pełne buty będzie problem. Wierzę Ci ,że nie lubisz odwiedzać lekarzy, ale jak trzeba to "trza":):) Na długo nie wypuszczaj się znowu na wakacje. Na początku następnego miesiąca robimy naradę w klubie:) Ktoś musi przewodniczyć , aby wybrać przewodnictwo musi być większość;) Dzisiaj mam jeszcze luz, szkoda,że na jutro nie da się go przedłużyć:))))) KARMINADLA Baaardzo przykro ale ANULKI jeszcze z nami nie ma. Nie zniechęcaj się bądź cierpliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY - WYJECHALI. Jakaś pustka w chacie z kątów powyłaziła. No i znowu szara codzienność. Droga Globus - kapcie na zimę masz,bryle masz,no to jeszcze pocztą gołębią,wysłAM Ci,szydełko,druty i stare swetrey do prucia. Jakoś mam wrażenie,że jesień tak szybko nie nadejdzie,nadal upał i susza - u mnie. Zrobimy zebranie i będziemy zajmowały się w klubie robótkami ręcznymi. co tam która potrafi. Ja umiem nożyczkami ciąć papier na skrawki. Moę robić za niszczarkę. Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na podsumowanie dzisiejszego dnia :D Jakoś tak lubię :D się z Wami dzielić tym co mnie spotkało :D Paluch ? ;) Wsadziłam dziada w usztywnione opakowanie, zawinęłam i tuptam. O dziwo przestał boleć, a na noc wspomagam się przeciwbólem :D Powiem tak - mnie wszystko boli , więc ten towarzysz "Ból" stał się jakiś mniej widoczny i odczuwalny. Załatwiłam go autosugestią !!!! Tylko co jakiś czas wrzasnę sobie - ałaaaaa :D I dalej w tango roboczo-pracowe :D Myślę że, poradzę sobie bez ortopedy i tych wszystkich medycznych dodatków. DORA - napisz jak robisz kluski śląskie. Ino te szare. Kiedyś próbowałam, to wyszły tak twarde, że beton mogły rozbijać :D Kiedyś , będąc w Klinice Kardiochirurgicznej w Katowicach jadłam takie. Tam razem ze mną leżało dużo górników , a ich żony pichciły i przynosiły do szpitala. Ja byłam bardzo młoda i chyba lubiana , bo panowie opiekowali się mną :D Dbali jak o córkę. Do dziś z łezką w oku ich wspominam, choć kilku już odeszło. Dodam tylko, że byłam sama i tylko ich pomoc pozwoliła mi przetrwać ten bardzo ciężki okres w życiu. Pamiętam, uczyłam się nawet : godać po ichnemu, i do dziś lubię śląską gadkę czyli fanzolenie :D ja na obiad zrobiłam sobie karkóweczkę w sosiku + ziemniaczki + surówka z białej kapusty. A że zostało mi sporo ziemniaczków ugotowanych ( troszkę miałam w lodówce ) to walnęłam kopytka :D No i naszło mnie na ciacho :D To upiekłam sobie babeczkę piaskową. Globusiku - chyba mamy podobne nastawienie :D co do odpoczywania. Odpoczywam, ale już planuję co będę robiła następnego dnia :D Nuda mnie męczy, lubię odpoczywać jak coś zrobię i cieszę się z wykonanej roboty. A tak się składa, że jest do wyboru do koloru tego co na moje łapki czeka :D Livia się gości. I jak nic dogadza :D synowi i jego żonie :D A może grila odpaliłaś, co Livio ? Były kiełbaski ? przyznaj się :D Kochane kumpele - dobranoc. Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Loni 25 przepis na szare
kluski sląskie:classic_cool: Szare kluski Drukuj Wyślij Dodaj do ulubionych (musisz się zalogować) Dodaj do ulubionych Dodajesz przepis do swoich ulubionych. Możesz opatrzyć go własnym komentarzem: Nie zapisuj * kluski i pierogi * kuchnia polska autor: Krystyna Frydman z Katowic Józefowca * Czas: powyżej 60 minut * Poziom trudności: średnie * Koszty: tanie * Dla ilu osób: od 3 do 4 * wegetariańskie, niskotłuszczowe Średnia ocena potrawy 3 głosy Szare kluski - składniki * 1.5 kg ziemniaków * sól Szare kluski - sposób przygotowania Ugotować kilogram ziemniaków. Pozostałe pół kilograma zetrzeć na tarce. Starte, surowe ziemniaki wlać do lnianego woreczka i bardzo mocno odcisnąć. Odciśniętą wodę pozostawić na chwilę, w celu osadzenia się na dnie naczynia krochmalu, po czym wodę wylać, a krochmal dodać do odciśniętych ziemniaków. Ugotowane ziemniaki odcedzić i przecisnąć przez praskę. Gorące jeszcze połączyć z surowymi i krochmalem, dobrze wyrobić na jednolitą masę i uformować kluski. Gotować, aż zmiękną. Uwaga: gdyby ciasto było za rzadkie i kluski nie chciały się kleić, można wsypać około jednej łyżki mąki ziemniaczanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Puk puk lekko pukam do drzwi. Kto może niech podnosi głowę z podusi. U mnie dzień zapowiada się leniowaty:) już wiem potrzebne Livi zioła i kawa. Narobiłyście mi apetytu na kluski śląskie. LONIU ja gotuję w taki oto sposób . Ugotowane ziemniaki przepuszczam przez maszynkę do mielenia.Następnie wkładam do miski lekko ugniatam.Nożem dzielę je na cztery części.Jedną część wyjmuję, ale nie wyrzucam , na to miejsce wsypuję mąkę. Wszystkie ziemniaki zagniatam z mąką. I gotowe, formuję kulki w środku robię dołeczek i do wody. Nigdy nie są twarde, ta ilość mąki to właśnie proporcja. Nie są to kluski szare.Takich nie znam. LIVIO znowu pustka w domu i tak już będzie. DORCIA za Twoim przykładem będę robić kluski:) Dzień słoneczny, chyba poderwę się do życia. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Panie! Dzisiaj dzień proszę zacząć kulturalnie od małego drineczka HIP HOP AND SPRINT !!!!!!!!!!!!!!!!???????????? Skladniki: 720 ml piwa 180 ml ginu 240 ml lemoniady 180 ml rumu 180 ml wódki Szklo: duży dzbanek (lub kufel na piwo). No tak - do kluch nie bardzo pasuje - tutaj bardziej ten pierwszy sladnik się nadaje. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO dzięki taki napój to "mniodzik"!!!!! KOZA Ty to masz szczęście - Wyspy Szczęśliwości powiadasz, czy znalazło by się jeszcze jedno "mniejsce":) Może tez kogoś poznam;) jeśli chodzi o Ciebie to super Men!!!!!! A robota czeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Nowy tydzień zaczęłam pracowicie. Oczywiście "syzyfowe prace" nie kończą się. Uporządkowałam balkon. Wiecie,że pelargonie już przekwitły. Nie wiele się zastanawiałam , wyrzuciłam "atrapy" kwiatów ze skrzynek. Pozostały niezawodne iglaki, które urosły i na wiosnę pewnie będę zmieniać na mniejsze. Lubię iglaki w skrzynkach, zimą posypane śniegiem wyglądają bardzo romantycznie. Tylko na moment wspomnę o oknach. Mycie już za mną. Na dobra sprawę , powinnam zaczynać od nowa, ponieważ padał deszcz i wcześniej umyte już są brudne:):) Ale co to , to nie - mówię dość. Dziewczyny miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×