jak się pozbyć szybko zamarzniętych szyb

w środku w aucie? dosyc ze skrobie je na zewnatrz to jeszcze w srodku musze...i tak jak przymrozi to musze na skrobanie poswiecic 20 minut, denerwuje mnie to, w zeszlym roku nie mialam z tym problemow, ale musialam wymienic szybe no i teraz mam..skrobanie, czy to mozliwe ze szybe mi zle uszczelnili? no i co tu robic zeby w srodku mi nie zamarzaly?

:D:D

kup / wynajmij se garaż

no wlasnie nie mam w poblizu, juz myslalam nad tym :) chodzi mi o to, ze moze czyms jakos zaslaniac te szyby czy spryskiwac czyms

w środku szyby nie powinny pokrywać się lodem, gdzieś musi przedostawać się woda

inteligentne rozwiazanie.... widze ze tylko ja tu z rana skrobie szyby... a na kafe jak zwykle nikt nic nie wie madrego... szkoda

no wlasnie, ale teraz chyba nie ma szans zeby jakos to 'dokleic'? tez tak mi sie wydaje ze ciulowo uszczelnili, to co ,znowu bym musiala wymieniac szybe?

czy moze da sie taka szybe odkleic i jeszcze raz zakleic?

Połóż na przednią szybę przyciętą do odpowiedniego kształtu tekturę falistą i przyskrzyń wycieraczkami ;zapytaj czy w motoryzacyjnym nie mają czegoś na przednią szybę.

a u mnie na parkingu ludzie zwykly karton klada na szybe.

kup sobie mate na szybę (choćby z Tesco) albo weś jakimś pudełkiem zakryj na wieczór te nieszczęsną szybę. A w środku? wystarczy że wyjdziesz 3min wcześniej z domu i po prostu włączysz auto i nawiew na szybę

wróć do zakładu, gdzie zakładali szybę, powinni założyćją na nowo

Na przykład

ale czy ten karton, czy te cos faliste to pomoze na wewnetrzna szybe? zebym nie musiala skrobac, bo z zewnatrz to pół biedy, ale w wewnatrz to mnie juz wnerwia i to rowno

może faktycznie w tym zakładzie odwalili fuszerkę ale nie koniecznie,czy to pierwsza zima od czasu wykonania przez nich usługi? Kup specjalną matę i zasłaniaj ją samochód na noc

nawiew na szybe jest ale strasznie ciezko sie odmraza, czy myslisz ze jak wymienialam szybe w sierpniu (pekla mi) to teraz mam szanse zeby mi ja zdjeli i jeszcze raz zakleili? bo jak mam placic znow to ja majatek strace na te szyby

karton to dobre rozwiązanie papier sprawdza się w roli izolatora a czy podziała to się dowiesz ;) a na szybę powinna być jakaś gwarancja -niech wymieniają jak spartaczyli

polewaj płynem do mycia szyb który zawiera alkohol

może uszczelka jest już zbutwiała? ile lat ma samochód?

zawsze korzystam z uslug tego mechanika, i nigdy sie nie zawiodlam, sa to drobne jakies robótki, szybe wymienilam raz i to u nich, jestem stala ich klientka, co prawda raz na pol roku ale jestem i teraz to nie wiem nawet jak bym miala tam isc i podagac, bo tak w sumie to glupio od sierpnia... troche czasu minelo, ale znowu mrozu wczesniej nie bylo... kupie ta mate napewno ale obawiam sie ze juz 1 nocy mi ja zwiną, a nawet jak mi nie zwina to ze skrobanie z rana w srodku w aucie murowane mam

1994, zadbane renault clio, bo wczesniejszym kierowca byl "niedzielny kierowca"

czy jakby sie okazalo, wymieniajac uszczelke, chodz watpie ze jest zbutwiala, to place rowniez za zalozenie szyby? pierw sprobuje z tym kartonem i tak zanim pojde... a cos czuje ze pojde

no to tym bardziej idź pogadać skoro jesteś stałą klientką ! a jak matę zawiną to serio spróbuj z kartonem na szybę

karton to podstawa , niektórzy kładą stary koc

samochodowymi sprzedaja spray na rozpuszczenie zamrożonych szyb. Zanim zaczniesz zdejmować z wierzchu włącz na luzie nawiew na szyby w środku. Jak skończysz z tymi na zewnątrz w srodku już będzie ok

przecież nie zedrze z ciebie za ewentualną wymianę uszczelki :) poza tym fachowiec najlepiej ci powie w czym tkwi problem

no i co ,że jesteś ich stała klientką.co to ma za znaczenie /Płacisz -wymagasz proste. Jeżeli zrobili fuszerkę niech poprawiają .Jeżeli jesteś za miękka radziłabym iśc z facetem ale najpierw niech ktoś ci sprawdzi czy powodem faktycznie jest ich ingerencja. a po drugie kiedyś tez mieliśmy autko z tego samego rocznika i pewnej zimy zaczęła nam zamarzać szyba wewnątrz.Starość po prostu ot tyle:)

a gdzie mozna kupuc skrobaczke do szyb zeby nie porysować ich ?

w zeszlym roku kladlam material, ale jak mi sie raz przykleil do szyby i musialam z buta isc spory kawal do roboty to mi sie wszystkiego odechcialo... pozniej juz tylko skrobalam, pierw wyprobuje karton, bo matą na szybe to ja sie dlugo nie pociesze, i jak karton nie pomoze to jakos musze tam zagadac, obawiam sie tej rozmowy bo pewnie facet ma to gleboko w du...e bo juz od sierpnia to minelo troche, gorzej jak sie nie dogadam... wtedy pozostanie mi skrobanie... tragedia z tym skrobaniem z rana..

A nie możesz kupić odmrazacza do szyb w sparayu???