Czy możliwa jest ciąża bez żadnych objawów?

Czy ktoś miał taką ? (chodzi o same początki)

Ja do tej pory nie mam żadnych objawów i nigdy nie miłam, a jestem już w 27 tygodniu ciąży :) Gdyby mały nie kopał, gdyby brzuszek nie róśł i gdyby mi sie okres nie zatrzymał do teraz nie wiedziałabym, że jestem w ciąży. ZERO wymiotów, no nie mam totalnie ani jednego objawu, na początku to wogóle nie umiałam uwierzyć, że to ciąża. Terz przynajmniej malutki kopie, więc to czuję :)

* miało być teraz a nie terz

ciążą to nie choroba- o ile masz na myśli objawy typu nudności, wymioty, bolące piersi etc...bo zatrzymanie miesiączki i rosnący brzuch to raczej objaw :)

Ja nie miałam żadnych objawów typu nudności, wymioty, itp. Po prostu nie dostałam okresu i byłam jedynie bardziej senna (chodziłam spać z kurami) i przez krótki okres czasu nie tolerowałam zapachu mięsa

oczywiście, że nie chodzi mi o zatrzymanie okresu i rosnący brzuch:) Ale tutaj wszystkie jeszcze przed zrobieniem testu piszą o swoich objawach... nudności, zawroty głowy, ciągnący brzuch, rosnące piersi, otoczki ciemne na piersiach, bóle brzucha, szczególne wydzieliny itp. Więc się zastanawiam czy zawsze tak jest i czy każdy tak ma:) A może tylko te przewrażliwione, które czekają na ciąże i c miesiąc maja te objawy :D

no własnie jeszcze zapomniałam o senności, braku tolerancji na zapachy mięsa i kawy, wielki albo zerowy apetyt.... wiele tego jest:)

Wszystkie piszą, że mają objawy - ja też widziałam u siebie wszystkie objawy. Staraliśmy się o dziecko 3 miesiące. I zawsze widziałam u siebie wszystkie objawy. Nawet było mi niedobrze. Nawet mnie piersi bolały - no wszystko sobie wmawiałam, że mam i że to na pewno ciąża a potem się okazywało, że jednak jest jedna kreska i okres. A wtedy gdy zaszłam nie czułam wogole nic, zero objawów, nic sobie nie umiałam wmówić i byłam pewna, że znów się nie udało a jednak wyszła druga kreska ;)

Haydi to gratuluje... Basi oczywiście też...maleństwa i dziękuje za odpowiedzi:) Tak to jest jak się czegoś bardzo pragnie i na to czeka:) :D Może ktoś jeszcze tak miał? ;)

Dziękuję. Faktycznie tak jest. Strasznie chciałam i widziałam u siebie wszystkie oznaki. Za każdym razem byłam pewna, że to ciąża. A potem trochę odpuściliśmy z mężem z tymi staraniami i samo wyszło i nie czułam żadnych objawów. Do teraz jest super. Nie wytrzymałabym chyba tych wymiotów i innych dolegliwości ciążowych.....A tak tylko czuję małego kapającego i nic innego :)

to super:) no ja tez jakieś 2 miesiące temu ,,widziałam" u siebie wszystkie objawy przed terminem okresu, potem okres spózniał mi sie nawet tydzień (co się nigdy mi nie zdarza) aż test wyszedł negatywny i spózniony okres przyszedł... czego nie zrobi siła podswiadomości:) teraz troche odpuściłam...choć dalej bardzo tego pragne....

wszystkie maja objawy:D

Może i wszystkie mają objawy ale nie wszystkie przypisuja im ciaze:) U mnie byl ból brzucha jak przed okresem, żadnych wymiotów zadnych mdłości:) nawet pojawil sie okres ale dziwny bo jednodniowy. Pomyslalam ze taki miesiac i juz:)

haha jakbym siebie widziała 3 lata się starałam co miesiąc mnie mdliło :) :) :) tylko testy jedną krechę pokazywały okres się spóźniał miesiąc a test dalej negatywny-okazało się że jest ale wielka torbiel na jajniku :( zniknęła, ale za parę miesięcy znowu okres się zatrzymał- nawet testu nei zrobiłam- poszłam do gina i mówię że znowu mam torbiel a on na fotel i mówi do mnie - jest pani w ciąży teraz jestem w 18 tc i nie miałam choćby jednego najmniejszego objawu ciaży nigdy mnei nie zemdliło nie wymiotowałam nie bolały mnie piersi nie powiększyło się nic i w sumie gdyby nie usg dalej nie wiedziałabym że w ciaży jestem :)