On unika zblizen - topik po raz nty !

Witam ! Wiem ze wiele dziewczyn pisalo na tym forum o takim problemie. Mam jednak nadzieje, ze jescze ktos mi doradzi. Szybko i zwiezle : mieszkam z narzeczonym od roku. Na poczatku wspolnego mieszkania kochalismy sie codziennie. Powiem szczerze, ze sex byl taki sobie, myslalam ze jak ludzie sie kochaja, to wszystko sie ulozy. Potem odstawilam tabletki anty i zrobilam przerwe na pol roku. On sie nie chcial kochac z gumka. Mielismy troche zblizen, ale on dochodzil szybko, ja bylam ciagle niezaspokojona. Od 4 miesiecy znow biore tabletki - on o tym wie, wie ze nie musimy z prezerwatywa itp i nadal nie kochamy sie ! Moze 5 razy od tego czasu. Poweim Wam szczerze ze rozmawialam z Nim setki razy, szczerze, ze jak ma problem to niech mi powie, poradzimy cos. Potem sie klocilismy, powiedzialam mu w zlosci ze nie jest mezczyzna. Jestesmy mlodzi, powinnismy sie cieszyc i kochac. Nadal nie chce uprawiac sexu. Ma troche problemy z praca- nerwy, ja bylam wyrozumiala, ale juz mi sie cieprliwosc konczy. Nie jest geyem, nie ma kochanki, kocha mnie. Prosze , Dziewczyny, powiedzcie czy ktorazs z Was miala podobny przypadek ? ja sie skonczylo ? Prosze Was o pomoc.

no to dobrze ze nie jest GEYEM:O:O

hop

a skąd ta pewność ze nie ma kgos na boku?

Bo dzwoni do mnie z pracy kilka razy, po pracy do domu wraca i wychodzimy. Wiem ze mnie kocha, jest szczery. Naprawde rozmawialam z nim jak z przyjacielem na poczatku, on nie widzi problemu !!! Znalazlam juz wiele topikow i niestety to czesty problem. Dziekuje za zainteresowanie :)

zalamananarzeczona moj facet przez osiem lat zwiazku byl cieply opiekunczy i dzwonil ....tez nie chcial sie kochac bo jak sie okazalo zdradzal mnie przez caly czas...jak sam pozniej wyjasnil nie mogl miec ochoty na sex bo mial obrzydzenie do siebie i wyrzuty sumienia...wiec wiesz..nie badz taka pewna