Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wykładowca

Złamanie przysiegi

Polecane posty

Gość absolutnie nic nie tłumaczy
zdrady czy zostawienia małżonka w potrzebie (materialnej czy emocjonalnej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jeszcze jedno pytanie do znawcow nauki KK, bo sam sie nad tym od lat zastanwiam, kim jest Jezus, wg. tego co sam mowil jest On Synem Bozym, a apokryfach NT czytalem ze jest i Sym Bozy i Syn Syna Bozego, rozumiem ze jest obrazem Ojca, Ojciec jest w Nim a On w Ojcu co oznacza jednosc ale nie jednosc absolutna, KK naucza ze Jezus jest Bogiem, jednak sam Jezus mowi o sobie: nie mow o mnie dobry bo dobry jest sam jeden Bog Dokladnie, Bog jest jeden, Bog ojciec, stworca wszystkiego, sam Jezus w swoich naukach ciagle to podkresla, uwazam ze to jest jendoznaczne a KK uczy czegos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie chcesz pisac
o zdradzie??? czyżbyś coś mial na sumieniu? bo razem np. z porzuceniem, gdy zachoruje, zdrada to najpowazniejsze wykroczenie przeciw przysiedze malzenskiej i milosci.... oj oj... czyzbys byl szmatą bez honoru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle brak odpowiedzi na postawione pytanie a nauka NT jest przeciez jednoznaczna wiec z czym problem? ze trzeba zmienic swoje myslenie postepujac i wierzac zgodnie z nauka Jezusa z NT? Jeden Bog, to jeden, 10 przykazan to 10 z nauki Mojzesza a nie 9, jedno cialo bioroce sie z obcowania to jedno cialo, itd. ale to ze ktos glosi nauke niezgodna z doktryna to nic nowego, jest film, ktory pokazuje ze ksieza niwykonujac y dobrze swojej pray moga byc potepieni (z egzorcyzmow) a to ze cos sie nie zgadza nie zwlania nas z prawdziwej wiary, poszukiwan i pracowania nad swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykładowco - stosujesz co do PS dość popularną metodę interpretacji polagającą na wybieraniu cytatów które pasują do Twoich założeń i ignorujesz te które mogły by je podwarzyć. Nie jest to rzetelny sposób prowadzenia dyskusji. W związku z czym troszkę Ci podokuczam. Jeśli tak trafnie udowadniasz wielożeństwo w ST to poproszę jakiś fragment gdzie jakiś prorok podaje tę zasadę. Bo to że ktoś żył w poligamii nie znaczy że jakiś prorok wniósł takie prawo. :D:D:D W swej złośliwości zaczekam na odpowiedź a potem zabierzemy się do Twojej argumentacji dotyczącej Jezusa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki byl model zycia w dawniejszych czasach, demografia i uwarunkowania kulturowe ksztaltowaly model rodziny, jest tak w wielu spoleczenstwach na ziemi, jesli chodzi o NT dotyczacy tego to raczej w tej nauce chodzi o inne przedstawienie zwiazku miedzy ludzmi, NT bardziej ukierunkowuje to na cos swietego, wyjatkowego, natomiast p. nie przeczy, kolejny chronologicznie KORAN dopuszcza ale nie zaleca, natomiast szukac u prorokow ST potwierdzenie poligamii jest duzym wyzwaniem bo tego nie ma, to bylo czywiste w tamtych czasach (zalezne od statusu) natomiast Salomon mia caly harem i BOG ST nie mial nic przeciwko temu, a sam S. byl chwalony za wyjatkowa madrosc :) same cytaty NT sa jednoznaczne, czlowiek tworzy jedno cialo z drugim czlowiekiem w wyniku bliskiego obcowania z nim, nierzadnica jest jednym cialem z mezczyzna, poniewaz obcuje z wieloma mezczyznami, jest jednym cialem z wieloma, wdowa jest jednym cialem z bratem a nastepnie ze szwagrem, ja rozumiem ze idea nauki NT jest to zeby kazdy byl spelniony, zeby nie prowadzic rozwiazlego zycia, zeby kazdy maz mial swoja zona a zona meza, ale potoczne rozumienie jest ograniczone jesli np. kabel laczy gniazdko z telewizorem, to nie jest to ograniczone do tego polaczenia, rowniez przez to polaczenie laczy telewizor z elektrownia oraz kablami w scianie, ten sam kabel laczy radio z gniazdkiem w scianie jesli zostanie przelozony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no OK. Uzasadnienie koranem wydaje się logiczne. Natomiast jest prawdą że w ST nie masz nazwijmy to roboczo "umocowań prawnych" dla wielożeństwa. Automatycznie przedstawienie Chrystusa jako tego który "nie przyszedł odwoływać proroków" i tym samym potwierdzał "umocowanie prawne" wielożeństwa uważam za błędne bo nie mógł utwierdzić czegoś czego w prawie nie było. Było zwyczajem i OK. Od tej strony jest to zasadne. A tak na marginesie zadziwia mnie Twoja fascynacja wielożeństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezpośredniego \"umocowania prawnego\" , na przykład majacego postać typu - wolno ci mieć n żon, gdzie n to liczba ze zbioru liczb naturalnych, > 1, rzeczywiście nie ma. ;) Ale brak tak sformułowanego zapisu nie oznacza, że takiego umocowania prawnego nie było. Natomiast, że było, świadczą inne teksty, choćby ten 5 Moj. 21:15-17 15. Jeżeli ktoś będzie miał dwie żony, jedną ulubioną, drugą nie lubianą, a one obie - i ta ulubiona, i ta nie lubiana - urodzą mu synów, a pierworodnym będzie syn tej nie lubianej, 16. To gdy będzie przydzielał swoim synom dziedzictwo, nie może nadać pierworodztwa synowi ulubionej z pominięciem syna tej nie lubianej, który jest jego pierworodnym, 17. Lecz uzna za pierworodnego syna tej nie lubianej, dając mu podwójnie ze wszystkiego, co posiada, gdyż on jest pierwociną siły jego, jemu przysługuje prawo pierworodztwa. 1 Sam. 1:1-2,20 1. Był pewien mąż z Ramy, Sufita, z pogórza efraimskiego, imieniem Elkana, syn Jerochama, syna Elihu, syna Tochu, syna Sufa, Efraimita, 2. Miał on dwie żony; jednej było na imię Anna, drugiej było na imię Peninna. Peninna miała dzieci, a Anna była bezdzietna. ... 20. Po upływie pewnego czasu Anna poczęła i porodziła syna, i dała mu na imię Samuel, gdyż - jak mówiła: Od Pana go wyprosiłam. Dodam - przyszłego proroka :) A jedna z żon Dawida, Betszeba, była prapra.....prababką Jezusa. W całej Biblii jest tylko jeden przepis, który nakazuje posiadanie jednej żony, ale dotyczy on osób szczególnych - biskupów i diakonów 1 Tym. 3:2 2. Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, 1 Tym. 3:12 12. Diakoni niech będą mężami jednej żony, mężami, którzy potrafią dobrze kierować dziećmi i domami swoimi. Tyt. 1:5-6 5. Pozostawiłem cię na Krecie w tym celu, abyś uporządkował to, co pozostało do zrobienia, i ustanowił po miastach starszych, jak ci nakazałem, 6. Takich, którzy są nienaganni, są mężami jednej żony, którzy mają dzieci wierzące, które nie stoją pod zarzutem rozpusty lub krnąbrności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do przysiegi malzenskiej- sama jako taka jest bardzo niekonkretna, tym bardziej ze ile ludzi tyle roznych sposobow zrozumienia slow milosc, wiernosc, uczciwosc. pod katem prawnym nie ma sensu tego rozpatrywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumisiu przysięgi generalnie nie mają jakieś mocy prawnej bo jak usankcjonować jakiś akt prawny który zawierasz sam z sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego dodam, ze trudno jest traktować obie kobiety jednakowo i sprawiedliwie o czym równiez mowia wszystkie teksty, jest to jednak mozliwe. Natomiast gdyby to byl argument przeciwko wielorzenstwu (potencjalne traktowanie) to rownie moglby byc przeciwko zwiazkom monogamicznym, bo ile z nich jest zbudowanych na zdrowych zasadach np. wzajemnego szacunku, mysle ze nie pomyle sie jesli powiem ze zdecydowana mniejszosc. To wszystko pokazuje ze \"nauka\" i \"pisma\" wykorzystywane sa do \"celow\" niekoniecznie z duchem pierwotnej nauki. OK. jesli celem jest rozwoj czlowieka. Ale zgodnie z duchem przytoczonych cytowan monogamia miala na celu pomoc w misji, okreslonego typu osobom. Wtedy trzeba sie skupic na okreslonego typu pracy, pozbyc sie watpliwosci zeby byla ona efektywan. Podobnie dzisiaj, moge sie dobrze czuc w zwiazku monogamicznym jesli skupie sie na pracy, zajme czas zainteresowaniami, itp. \"jest bardzo niekonkretna\" - moim zdaniem jest, to jest kwestia definicji pojec to fakt ale definiujesz je sam w swoim zyciu, przez doswiadczenie, obserwacje, inaczej, nieumiejetnosc zdefiniowania tych podstawowych pojec przez jednostke moim zdaniem swiadczy o czyms zlym co sie dzieje wokol nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwrotnie - szacuneczk bo zawsze mi imponowało jak ktoś ma wryte coś włącznie z numerkami. Ja tam sobie poczytuję od czasu do czasu jakieś fragmenty i spoko.:) Natomiast postaram się wprowadzić jedno istotne rozgraniczenie. Jest coś takiego jak \"fakt\" i jest coś takiego jak \"interpretacja faktu\". Myślę że akurat biblia jest świetnym przykładem do rozwarzenia. Żeby znowu nie popaś w marazm jałowej dyskusji roboczo załóżmy że wszystko w biblii jest prawdziwe. Jak ktoś mówi że Bóg powiedział, to powiedział, jak zrobił to zrobił. Odrzućmy też wszystkie teorie spiskowe typu \"Kod Leonarda\" o tajnych kodach zawartych między tą a następną literką. Po prosty będzie prościej. Ograniczę się do księgi genezis bo ją stosunkowo niedawno czytałem i najlepiej pamiętam. Skojarzysz momenty jak Abraham wyłudzał kasę podstawiając różnym królom swoją żonę Sarę, Szef zsyłał jakieś przykre przypadłości na tych co sobie przysposobili Sarę jako siostrę Abrahama, a skubaniec potem brał sobie zadość uczynienie. To jest bardzo czytelny i stosunkowo mało dyskusyjny fakt że Szef w specjalny sposób chroni instytucję małżeństwa. Słusznie przytaczasz wzmianki że iluś tam ludzi w biblii miało więcej niż jedną żonę. Natomiast w mojej opinii nie dowodzi to przychylności Szefa do tego rozwiązania jedynie to że toleruje coś takiego. Ale moja opinia to już interpretacja. Z natury jak Szef czegoś od nas chce to mówi wprost o co mu chodzi. Dobry przykład to obrzezanie Abrahama. Co minie zawsze bawi przy tych rozważaniach na temat X-gamii, kochanek (patrz niewolnice)itp. Wszyscy pomijają stworzenie człowieka. Szef stworzył sobie Adasia i ten samotnie szwendał po raju. Jeśli Szef chciałby aby Adam sobie używał na lewo i prawo to stworzenie człowieka powinno brzmieć mniej więcej tak. >>I stworzył Pan burdel siedmiopiętrowy, a na każdym piętrze po czterdzieści cór koryntu stworzył i rzekł, niech się stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi wypowiedź przycięło A stworzył jedynie Ewę. Oczywiście dowodzi to jedynie że Bóg stworzył Ewę. Cała reszta to interpretacje. Dlatego proponuję tak to traktować, pragmatycznie z lekka. Jak Szef mówi to mówi, jak ktoś coś robi to robi. Nie ma co się bawić w to jakie ukryte czy naciągnięte znaczenia można znaleźć. Wykładowco tak do Ciebie bo Ci obiecałem. O Jezusie sam Szef powiedział "Oto Syn mój w którym mam upodobanie" (czy coś takiego). :) Zważ że powiedział to sam Szef i nie pod naciskiem sądu i badań genetycznych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doslownie \"syn\" oznacza \"syna\" nic mniej i nic wiecej, astrachujac juz od tego, że synowstwo moze być wrodzone lub przysposobione podobnie jak dziecięctwo (boże) może być wrodzone ale wg. naszej wiary jest przysposobione. Jesli chodzi o stwarzanie Adama i Ewy to dokladnie opisane jest to u sumerow, kilka tys. lat wczesniej. Same opisy sa bardzo szczegolowe, wyjasniaja skad wziely sie dwa opisy sworzenia, itd. I wogole skad wzieli sie ludzi. Czym byl Eden, kim byl Bog ST z genesis, dlaczego czlowiek zostal storzony przez Bogow a nie przez Boga (prawidlowa odmiana zachowala sie w oryginalach greckich), kim byl waz, czym byla wieza Babel. Niestety z przykroscia trzeba stwiedzic iz pozniejszy opis z Genesis zatraca doslowny sens wczesniejszych prawdziwych wydarzen. Podobnie jest ze szczegolowoscia sagi o Noem, ktora jest kopia opowiesci o Zisiudrze. Polecam \"Ksiege Enki\" Z. Sitchina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko Wykładowco. Jest chyba z tysiąc jak nie sto czterdzieści cztery tysiące źródeł tych opowieści. Ja nie roztrząsam prawdziwości tych źródeł bo uważam że nie mam takich kompetencji. Dlatego przyjąłem pewne uproszczenia by w jakiś mniej lub bardziej dokładny sposób nakreślić różnicę pomiędzy "faktem" a "interpretacją faktów". Ja sobie doskonale zdaję sprawę że ST to pewna interpretacja faktów dokonana przez ludzi którzy to pisali. Ktoś zinterpretował zaistniałe dawno temu fakty, teraz Ty interpretujesz ich interpretacje, ktoś interpretuje Twoje interpretacje i tak się to rozwija. Prawie analogicznie do mechanizmy jaki "zparafrazowałeś" w opowieści "o ciągnięciu druta" parę postów wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **sami***
:O i mamy na podstawie tego topiku przykład różnicy miedzy kobietami a mężczyznami. Kobiety interesują głównie uczucia,a facetów przysięga i jej analiza:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tez uwazam najstarsze wersje (sumerysjkie) za najbardiej dokladne i bliskie prawdy i to jest konkrenty tekst, opierajmy sie na konkretach, konkretny tekst opisuje konkretne wydarzenia i nie mozna tutaj mowic o jakis faktach, nadinterpretacjach, chyba ze jedynie przy tlumaczeniu ale tego jak dotad nikt \"tlumaczowi\" nie zarzucil, mowisz gdzies, kiedys, o inteprpretacji, itd. Twoja reakcja jest odrzuceniowa bo to by zburzylo Twoja opinie na temat tego co sie dzialo w przeszlosci i skad sie wzieli ludzie na ziemi jako gatunek homo sapiens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast co do zydowskiej genesis to tez opierala sie ona na tekstach bo zywcem sa wyjete fragmenty z kilku tys. lat wczesniejszej, sumerysjkiej wersji, pewnie sie zastanawiasz czemu to nie jest "sensacja", w dzisiejszym swiecie sensacja jest zalamanie gospodarcze a nie prawdziwa interpretacja prehistorii naszego gatunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **sami***
wredny prowokator-->bylibyście mądrzejsi i bardziej uczuciowi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **sami***
heheeh no własnie na cholere uczucia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
ok a czy w takim razie dostanie sie uniewaznienie? ja mąz nie mowi mi ze: 1: poszedl na nowe studia (majac juz rodzine) 2. ze ma wyrok w zawiasach.. czy moge sie go tego odniesc w kurii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
philozoph - problemem z interpretacja objawien ST oraz informacjami ze starszych kultur o pocohdzeniu czlowieka jest to iz burza one nam obraz Boga ze ST, trzeba umiec rozdzielic objawienia fizyczne bogow od objawien duchowych Boga, bogowie byli ludzmi, Bog jest stworca wrzystkiego, ST wklada to wszystko do jednego worka, bogowie, czyli Ci co stworzyli czlowieka rowniez wierzyli w jednego Boga chociaz bardzo malo jest o tym napisane, poczatkowo czlowiek nie mial zdolnosci rozrodu stad dwa opisy stworzenia, symbol weza lub czesciej wystepujacy u sumerow symbol dwoch splecionych wezy zwiazany jest ze znajomoscia genetyka czyli DNA a to wymaga posiadania bardzo skomplikowanych przyrzadow, szefowie wiec byli ludzmi ale innym gatukiem, eposy sumeryskie rowniez opisuja wyglada naszego ukladu slonecznego i planety odkryte dopiero niedawno za pomoca przyrzadkow, natomiast cechy tych planet opisane u sumerow czyli kolory, wyglad blizniaczych Urana i Neptuna, zgadza sie ze zdjeciami ze sputnikow, nie bylo i nadal nie jest mozliwe do zaobserwowania z ziemi chyba ze z orbity i Hubla, czy to nie jest dla Ciebie wystarczajaco dosadne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałeś dodać że przylecieliśmy z innej planety i jest taki jeden doktorek (bodajże Daniken czy jakoś tak) który znalazł statek na którym tu dotarliśmy:) Istnieje też takie coś jak Kabała która pozwala na poznanie drzewa życia i boskich tajemnic. :) Zapomniałeś też o różnych okultystach którzy przemierzają galaktyki. I o Mieciu spod spożywczaka który właśnie rozmawia z Bogiem:) Swoją drogą mam na biurku żywy dowód zesłania wiedzy na temat genetyki bo leży tutaj skrętka telefoniczna (taki przewód) który ma żyły skręcone tak samo jak struktura DNA. Kabel został przywieziony przez małych zielonych ludków którzy podarowali naszym ojcom i praojcom by przyśpieszyć nasz postęp cywilizacyjny.:) Ludki te były bezpłodne bo jaj nie miały:) Za to nam urosły i najlepiej walmy co się da:D A krasnoludki istnieją tylko nikt ich nie widział:D Sorry mała głupawka. A tak na poważnie. Wiesz te słowa o \"odrzucaniu czagoś co nie pasuje\". Dzięki za uznanie:) Są to moje słowa skierowane do Ciebie na innym wątku. Jestem zaszczycony. :) Sorki za głupawkę. Ale nie jesteś w stanie udowodnić żadnego powiązania między symbolami a genetyką. Możesz jedynie udowodnić że sumerowie używali takich symboli. Nie możesz udowodnić tego że sumerowie przylecieli z Europy, możesz jedynie stwierdzić że rozróżniali planety. Reszta to domysły. A swoją drogą bo tak chwilkę dłuższą zastanawiam co to ma do myśli przewodniej topiku??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli odrzucenie przez osmieszenie ;) wiesz ale sa rozne zabytki kultury staroyztnej a tabliczki gliniane fizycznie i namacalnie istnieja, przypomina mi sie tutaj opis, jak bylem dzieckiem czytalem ksiazke o rozwoju techniki, w XIX wieku byl taki przypadek ze przechodzien zobaczyl na ulicy ruchomy model parowozu i zmiarl na atak serca, Ty nie umieraj ze strachu przed obcymi, bo to byli ludzie tacy jak my z zaletami i wadami wiedza o genetyce i dziedziczeniu jest zawarta w opisach prob podczas mieszania gatunkow, \"tlumacz\" - uznany naukowiec (nie Daniken), zajmujacy sie kulturami mezopotamii cale swoje zycie, zauwazyl iz zgadzaja sie ze soba opisywane wady genetyczne wystepujace razem, sumerzy opisuja rowniez metodyke, skad jajo, w jakim naczyniu, od kogo krew, itp. moj kolega historyk zwrocil mi uwage ze np. w tekstach babilonskich zawarte sa opisy bardzo skomplikowanych operacji na oczach, ktore wymagaly znajomosci i urzywania skomlikowanych narzedzi w opisach sumerysjkich zawarte jest sformulowanie o galeziach zycia majace wplyw na konkretne cechy organizmu, np. galaz poznania, galaz rozmnarzania sie, to dokladnie odpowiada chromosomom i odpowiada drzewom z genesis i jest tam wiele innych rzeczy ktore przyprawilyby Cie o zawrot glowy ale przeciez to jest Twoj wybor jesli nie przyjmujesz czegos niezaleznie od tego czy to isntnieje czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojojojojoj. A wiesz że między 70 a 71 literą w Torze zawarty jest cały opis drogi mlecznej?? :) śmieje się bo zawsze lubiłem teorie spiskowe:) One nadają bardzo fajny smaczek wszystkim odkryciom:) A ufoludki są spoko, w sobotę poznałem kilku na imprezce:) Krasnoludki mieszkają pod moją klatką schodową i i bardzo lubią mój sok malinowy:D. Tylko zastanawiam się nad tym czy wszystkie te niezwykłe rzeczy jakie wymieniłem pomiędzy ojoj a tym miejscem zmieniły choćby jedną literkę w księdze genezis. :) A kolegę historyka to może zapytaj o salę operacyjną z Tehnotiklan'u. Ciekawe czy słyszał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wrzuce Ci kilka cytatow dodajac linka do nowego watku, teraz Ci powiem ze wczoraj ogladalem ciekawy program na NG o przekazywaniu miedzy ludzmi energii na zasadzie wymiany informacji poprzez mysl i bylo to widoczne na fotografii k... cos tam, dlatego dokladajac do tego moje doswiadczenia w seksie, mysle ze w takim przypadku dochodzi do wymiany energii pomiedzy ludzmi i pewnego zespolenia, stad jakby jedno cialo i tak rozumiem sens tego, widocznie ma to znaczenie dalej dla spokoju ducha zeby poprzestac na tej osobie, w tym samym programie bowiem byl omawiany problem wspomnien ludzi po przeszczapach, ktore pocodzily od dawcy przeszczepu co wplywalo na zachowanie tych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×