Kopenhaska od dzis

Czy ktoras z Was ma pomysl na diete po kopenhaskiej zeby nie wrocic do wczesniejszej wagi a nawet dalej chudnac?

po tej diecie to tylko dieta 500 kalorii, bo po innej na pewno przytyjesz, organizm będzie magazynował wszystko powyzej 500 kalorii (tyle ma gdzies dieta kopenhaska). Nawet duzo ruchu nie pomoże. Taki urok tej diety.

a to głównie dlatego ze traci sie wode a nie tłuszcz. weięc kg natychmiast wracają, przynajmniej część z tego co stracicie po przejsciu całej diety. Nie cieście się ze po 5 dniach jest kilka kg mniej po to woda. a spodnie mogą być luźniejsze bo po utracie wody brzuch sie zmniejsza i tyle.

nie przejmuje sie tym ze to woda bo wody pije duzo a nie latam do ubikacji jak kot z pecherzem, poza tym nie zamierzam skonczyc odchudzania po kopenhaskiej i isc na kebaba :) wiem ze kopenhaska ma malo kcal dlatego tez myslalam o diecie amerykanskiej przez jakis czas

ta dieta może dać tylko cos jak sie ja przejdzie do końca-zmniejsza żołądek, ogranicza apetyt, troche tłuszczu spali sie w drugim tygodniu dopiero. Koniecznie zazywajcie multiwitamine, magnez, potas. Bo dieta bardzo wyczerpuje. i po diecie tylko warzywka, troche owoców, gotowane mięso, chudy nabiał. I stopniowo dodawac kalorie (tak ok 100 co tydzień). I zwiekszyć ruch. I uzywajcie kremów ujędrniających-rostępy przy takiej diecie sa wręcz nie do uniknięcia.

ja uzywam kremu na cellulitis i ujedrniajacego z Eveline. Mam nadzieje ze rozstepow nie bedzie bo nigdy nie mialam i nawet nie wiem jak sie z nimi wlaczy...

drugi dzień jest ok ale boje się zważyć, wole czuć po ciuchach ze jest luźniej:)

nie waz sie ;) bo zrezygnujesz. ja drugi raz zwaze sie 14 dnia ;)

Ja się nie waże... Nie chce numerków tylko efektow w wygladzie widocznych. Wlasnie skonczylam drugi dzien kopenhaskiej i jak narazie czuje sie zajebiscie :) pozdrawiam

A na rozstępy polecam kosmetyki błotne z morza martwego. Takie błotko kosztuje 70zł ale jest wrecz niezawodne. Nie tylko leczy rostępy ale koi jakies skaleczenia czy mniejsze blizny. Genialny jest tez peeling cukrowy z tej samej serii :)

dzies pierwszy dzien. Oj trudno jesc mi sie chce ale nie...:) niedlugo obiadek to wytrzymam;)

Dzien 7 zlecial bez problemu. Nawet glodu nie czulam choc byl tylko jeden posilek :)

Co z Wami dziewczyny? ;)

J a dziś 7-my dzień. Jest to moja czwarta kopenhaga w tym roku. Dotychczasowe zakończone sukcesem,ale po nich koniecznie stabilizacyjna dieta. No i następne tygodnie też dieta - najlepiej 5 posiłków dziennie. Myślę że następną zrobię sobie po nowym roku.

Tulina a ile juz schudlas na tej ostatniej kopenhaskiej?

Sorry dziewczyny za tego pustego posta :) Tulina, dobrze się czujesz? Jak Twoje samopoczucie i organizm? podobno kopenhaska mozna stosowac raz na rok. Jintao a Ty? Jak się czujesz i jak postępy? Ja kończę wlaśnie 4 dzien. Popołudnia są najcięższe, wieczory za to są super :) Czuję się bardzo dobrze :)

Dla mnie na poczatku najciezszy byl okres od kawy do kolejnego posilku. Strasznie slabo sie czulam, a teraz prawie w ogole nie czuje glodu i nawet nie chce mi sie jesc tego co \"musze\". Kopenhaska to super przygotowanie do anoreksji ;) Niestety nie wiem jak wygladaja moje postepy wagowe ale w poniedzialek mam 13 dzien wiec we wtorek rano zwaze sie i napisze ;) Dzis dzien 9. Trzymam za Was kciuki ;)

przeprowadziłam kopenhaską 2x, bez przerwy, chociaż wiedziałam, że tak nie wolno. Nie słodziłam rano - nie lubię cukru. Waga poleciała straszliwie, kilka osób - najbliższych pytało mnie o zdrowie, sugerowali raka, a nawet HIV. Poleciały mi zęby - na leczenie wydałam grubą kasę i włosy. Metabolizm całkowicie się pokręcił - trwało to około roku, jadłam i chudłam, był okres, że wyglądałam jak anorektyczka, a wrzucałam w siebie tyle co mąż i syn. Do równowagi dochodziłam bardzo długo. Nadal jestem szczupła, nie stosowałam uników, jadłam na co miałam ochotę. Obecnie zauważyłam, że coś drgnęło w ciele, to może ograniczę słodycze.

Jintao, jak mam kopenhagę nie ważę się do ostatniego dnia. Tylko czasami przymierzam ubrania bo jednak po nich najwiecej widac.Uważam, że kopenhaga jest dobrym wstepem do odchudzania racjonalnego. Podczas niej piję hektolitry wody. W ostatnim roku schudlam jakies 30 kilo,ale przez wakacje i jesien niestety przybylo i teraz zaczelam znowu.mam zamiar trzymac sie do konca maja.Oczywiscie nie na kopenhadze.Przez lata nagromadzilam mnóstwo poradników z dietami wiec potem robie jedną za drugą,ale efekty są ( w każdym razie były przez ostatnie odchudzanie) więc jestem nastawiona optymistycznie.

Tulina ja zwazylam sie w 6 dni kopenhaskiej i do konca sie nie waze. Nie dlatego ze nie mam wagi ale nie chce sie znechecac wahaniami wagi a poza tym bardziej sie uciesze jak zobacze ze mam -4 kg niz -1 po jednym dniu :P

Hej dziewczyny, dzis 10 dzien moich zmagan. Rano wchodze na wage a tam 59 kg :) czyli schudlam 6 kg narazie. Do mojej wymarzonej wagi jeszcze 9 kg ... Ehhhhh Zastanawiam sie jaka dieta po kopenhaskiej?

Gratulacje z tytułu utraty kilogramów. Ja po kopenhadze zawsze stabilizacyjna - około 1000-1300 kalorii. Mam sobie taką z poradnika. Trwa 5 dni.A potem mam zamiar przez 6 dni stosować amerykańską. Jintao - Ty to mała nadwaga, więc nie musisz sie zabijać.

Hej Tulina, nie mam ochoty sie zabijac ;) chyba ze gdzies walnelam jakas gafe. Wg BMI mam wage prawidlowa ale zle sie czuje w swoim ciele... Po kopenhadze chyba zrobie bialkowa, amerykanskiej sie zrzeklam bo nie zniose jajka codziennie. A nawiazujac do tematu dzis na kolacje 2 jaja i szynka ;/ blehh...

Ja właśnie zjadłam szynkę - mniam, a teraz jem jogurt - tu już blee, bo nie znoszę naturalnego. Ale wiem z drugiej strony, że jest zdrowy więc jakoś się przemagam. Jintao, skończysz dzień przede mną. U mnie to i tak nietypowo bo zawsze zaczynałam od poniedziałku więc jutro powinien byc koniec,ale zabaniaczyłam na początku (z własnej winy) i musiałam zacząc od czwartku. Poza tym dobrze, że przed świętami jest tyle latania, to się nie myśli o jedzeniu.

Ogolnie rzecz biorac dieta powinna konczyc sie w sobote, ale ja zaczelam w srode ;) juz nie moge doczekac sie konca diety !!

6 dzień a ja czuje się strasznie... Nie mam ochoty nic jeść...Mam bardzo złe samopoczucie. Wiem, że schudłam, mimo to patrze w lustro i widze się jeszzce grubszą niz przedtem...miałam nawet odruch wymiotny, ale nie zwymiotowałam bo nic nie zjadłam...obiadu zjadłam niewiele, prawie w ogóle... Dziwnie się czuje, jakbym chciała, ale nie mogła, jednocześnie mogła, ale nie chciała...Czy to sa objawy czegos niebezpiecznego?:( Pomocy

ja tez sie masakrycznie czulam w 1 tyg

Dzien 11- nie wierze! :D

Koniec dnia 12!! LAski co z Wami?!!!!!!!!!!!!!!