Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

załamana zakochana *

Ta sytuacja mnie przerasta ! Co zrobić ?

Polecane posty

Mam taki problem.Może on Wam się wydać głupi,dziecinny itd, ale naprawde sama już nie wiem co zrobić... :( Więc sytacja wygląda tak : mam męża którego nie kocham ,mam z nim dziecko. Niedawno poznałam faceta ,spotkaliśmy się kilka razy.Doszło do tego że się zakochałam w nim ,on też chce być ze mną... Niestety on teraz wyjechał do Niemiec ,wraca prawdopodobnie w wakacje może troche wcześniej. Dzwoni do mnie codziennie,prosił mnie żebym pzyjechała do niego na święta ;( tęsknie strasznie za nim ,przez tel i smsy to nie jest to samo... Bardzo mi ciężko.Mąż o niczym nie wie... Nie wiem sama co mam robić ;( Czy czekać na niego czy dalej się męczyć w małżeństwie dla dobra dziecka ? ;( czy ktoś miał taką sytuację ? Jestem pewna obaw ,nie wiem jak to dalej wszystko się potoczy :( Boje się rozwodu,boje się że nie dam sobie rady... ale z drugiej strony chce być szczęśliwa ;( Pomóżcie prosze.Z góry dziękuje za normalne wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek który zburzył domek
oto normalna wypowiedź za którą z góry podziękowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli twoj maz jest dobrym czlowiekiem,kocha ciebie i dziecko,to nie wiem czemu chcesz mu to zrobic...jak znam baby,to spakujesz sie przed swietami i pojedziesz,zafundujesz mu koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiśnia - i co planujesz dalej zrobić ? Ile masz lat ? Długo jesteś z mężem ? JA JESTEM Z NIM 5 LAT - a od dwóch się męczę w tym związku. Boje się podjąść jakąkolwiek decyzję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze - nie zrobię tego ,nie odważyłąbym się.Nie zostawie dziecka samego z nim . On nie jest dobrym człowiekiem ...Nie uderzył mnie ale niszczy mnie psychicznie ,to gorzej boli niż uderzenie w twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety jestem juz 12 lat po slubie,ale nie wiem sama co robić nie chce go ale boje sie odejsc ( tylko ze mój maz to kawał chama, bił mnie i wyzywał) teraz sie od chyba 2 lat praktycznie nie odzywamy) boje sie rozwodu i właśńie tego ze sobie nie poradze sama. sorki za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to chyba,ze tak....nie no,ja myslalam,ze dzieciaka pod pache i wio....jak mowisz,ze to swinia,to powoli wyczuj grunt z tym drugim i zmien zycie na lepsze:) wredni mezowie raczej sie nie zmieniaja,moze byc z reguly tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna.i
a co czujesz bo na razie piszesz o wrażeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiśnia - wiem coś o tym :( a macie dzieci ? Ja gdybym nie miała z nim dziecka już dawno bym go zostawiła ,sama jakoś dałabym radę.Ale chodzi mi o dobro dziecka ... MĘŻA nie kocham ,i wiem że już się między nami nie ułoży :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz....
moze to wydac sie glupie, ale radze isc ci do wrozki, do dobrej wrozki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna by napisac
widzialy gala co braly tylko po co? lepiej sie wzcie za siebie i zacnijcie zycie od nowa. zbyt wiele jest w tym karju malzenstw, ktore sa ze soba dla dobra dzieci albo z braku odwagi, co to za zycie? ja na wszysm miejscu odeszlabym, bo skoro jest zle to lepiej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, za pozno wyslalam odpowiedz, podczas, gdy juz powiedzialas, jak dlugo z nim jestes.. pozwol ochlonac emocjom, nie decyduj sie teraz na zadne wyjazdy, bo bedziesz miala atmosfere rzezni :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie układało się między nami już wcześniej ,ale jakoś próbowałam to znieść .Kiedy JEGO poznałam ,doszlam do wniosku że jestem nieszczęśliwa że sama przed sobą udawałam że jest dobrze a wcale nie było ! wcześniej czy później bym chciała zostawić męża ,poznanie Jego przyśpieszyło tylko to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna by napisac
dobro dziecka? a co to za dobro wychowywac sie w rodzinie gdzie rodzice sie nie kochaja. za kilka lat przyda do was dzieci i powiedza, ze zmarnowalysie im dziecinstwo tkwiac w takim malzenstwie. co to za przyklad dla dziecka zyc z mezem z wygody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna by napisac
dokladnie. ja rozwiodlabym sie przede wszystkim dla siebie i dziecka. nie uzaleznialabym zadnej decyzji od faceta czy to meza czy kochanka. najpierw zadbaj o siebie, a pozniej szukaj milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna by napisac
widze po waszych wypowiedziach ze jednak nie ma u was woli dzialania..bo maz powiedzial, ze nie da rozwodu. nie musi dawac odejsc i tak mozesz..tylko co jest wygodniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co łatwo się mówi i radzi tylko że gorzej jak to ciebie dotyczy to juz nie jest tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaa
sadze ze w kwestii uczuc trzeba byc egoistycznym. myslec co dla Ciebie jest najlepsze. i ja Ci powiem co bym zrobila w tej sytuacji- rozwiodla sie. a nie przez cala reszte mego zycia plula sobie w twarz ze odtracilam szanse na prawdziwe szczescie. takie rzeczy sie zdarzaja. dazyj do szczescia- dziecko dzieckiem- jemu krzywda sie nie stanie, bedzie mialo ojca przeciez, tyle ze nie na codzien- duzo dzieci tak zyje. natomiast rob to co ci serce dyktuje. inaczej przez cale zycie bedziesz miala do siebie pretensje. zobaczysz !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana - ja zaraz idę do domu a w domu to nie mam szans popisac ale jutro od rana bede to sie odezwe. Pozdrawiam i trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×