Skóra...

Cześć , jestem Tomek.Od około roku bardzo zaczeła mi przeszkadzać moja karnacja skóry i juz po prostu nie wiem co robic. Sprawa wyglada tak ze jest ona bardzo jasna , wrecz anemiczna, zawsze raczej unikałem z kontaktu ze słoncem iz oprocz tego ze moja skora jest tak bardzi jasna to na niej wystepuje sporo przebarwien( nie sa to piegi typowe), jedne sa mniejsze drugie wieksze, glownie przeszkadzaja takie male ktore nie sa bardzo widoczne ale ostatecznie wyglada to nieladnie bardzo;/ Wyszedlbym na slonce chetnie bardzo na dluzej ale boje sie ze zrobia mi sie takiego okropne piegi z tych przebarwien a to by juz bylo calkiem nieciekawe.Mozna cos zaradzic? moze niedobor jakiejs witaminy,zelaza?No tylko czy cale zycie mozna miec niedobor?...Ps slyszalem ze takie przebarwienia moga byc zwiazane z okresem mlodosci (mam 17 lat) ale cos nie wierze ze to prawa. Prosze o pomoc , pozdro

prosze wypowiedzcie sie, ps ja wogole mam wrazenie ze przez ta barwe skory izoluje sie od spoleczenstwa , ze jestem mnie lubiany itd... czyli tez problem z psychika z tego wychodzi na dodatek

Sluchaj wkurzony nie wiem dlaczego ludzie nie odpowiadają ci na ten temat specjalnie bo to chyba jest probllem ( oczywiscie bardziej w twoja psychika i brakiem wiary w siebie niz zlej kondycji skory).Taka moja opinia , ja sie nie znam na tych preparatach roznych itd ale naprawde sie nie przejmuj na pewno ci ktos rzeczowo w najblizszym czasie odpowie ;)

wizyta u dermatologa jest bezpłatna i nie trzeba skierowania, polecam