Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 123stokrotka123

Od przyjaźni do miłości?

Polecane posty

Gość em.em.
mam przyjaciela, do którego być może i coś czuje, ale jestem z facetem do którego na pewno coś czuje i wiem już nie chce i nie potrafie podjąć ryzyka, za wiele włożyłam w swój obecny związek, żeby teraz spóbować jak to by było z przyjacielem, szkoda stracić jednocześnie i faceta i przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przyjaciela, do którego być może i coś czuje, do przyjaciela nie czuje sie miłosci,tylko uczucie przyjazni dziewczyny nie mylcie pojec ....i nie naduzywajcie słowa przyjaciel wobec swoich własnych dobrych kolegów tak jak to robia kochanki bzykajace sie z zonatymi kolesiami nazywajcych ich własnymi przyjacielami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
dziś znów miałam spotkanie u mnie wszystko jasne, to jednak miłość ale zakazana, ale godzimy się oboje na taki układ, I'M happy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
gwiazdko, jestes farciarą.. :( U mnie tez raczej jasna juz sprawa. BYła powzna rozmowa, no i okazało sie ze on tez nieraz myslal zeby ze mna sprobowac. Ale lęk przed tym ze jak nie wyjdzie to straci "doradczynię" jest większy. Bo podobno tylko ja umiem pomoc mu zrozumiec pewne rzeczy i doradzić, etc. Ale byłam naiwna :(((( Napisał mi jeszcze ze musi sie raz nad tym zastanowic czy ze mna sprobowac. Ale ja cos czuje ze nici z tego. CO MAM WTEDY ZROBIĆ????????????? zerwac kontakt? szczerze mowiac wole sie juz z nim nie spotykac, bo to i tak nie bedzie juz to samo. chcialam mu napisac jesli powie ze nie, ze juz sie wiecej nie spotkamy, ale jakby mial problem to moze na smsa pisac. No nie chce zostawiać go w potrzasku, ale ja juz drogi powrotnej do przyjazni nie widze... :(((( POMOCY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***albo we wzajemnym wspieraniu sie? chyba ze jestes z tych co we wszystkim widzą w seks*** a o co chodzi z tym wspieraniem? robaczkami? i innymi rzeczami? etapy zalotów mające doprowadzić do kopulacji, zapłodnienia i przedłużenia gatunku i wszelkie uczuciowe relacje damsko-męskie się do tego sprowadzają. Bo niby do czego innego? Jaki jest inny sens tych relacji poza dziećmi? A wszystkie te inne rzeczy to taka kulturowa oraz ułatwiająca przeżycie nadbudowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
stokrotko, my tez ryzykujemy bo jak cos sie sp******, to amen, miłości do przyjaźni juz nie cofniesz, ale tak szczerze jak sie cos do kogos ma i nie wyjdzie to ta przyjaźń tez nie będzie juz nikomu potrzeba, bo wtedy sie juz tylko męczysz i wtedy co z oczu to z serca jak mówią, u nas tez niewiadomo ile ta sielanka potrwa, oby jak najdłuzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
problem tkwi w tym ze chcialby, ale boi sie, ze sie zjebie. A teraz tak naprawde nie sprobowal, a juz troszke zje**** ;/ Moze boi sie ze sam zostanie jak nie wyjdzie a tak zawsze ma mnie. ale teraz juz nigdy nie bedzie jak kiedys gdy oboje wiemy ze mogloby byc cos wiecej z obu stron. ale na sile do proby go przeciez nie przekonam :( nie wiem co mam robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem tkwi w tym ze chcialby, ale boi sie, ze sie zj**ie. A teraz tak naprawde nie sprobowal, a juz troszke zje**** ; ????????? nie kumam?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
co, mam sie z nim nadal przyjaznic i wierzyc ze jak w Kiedy Harry poznal Sally cos sie w koncu z czasem rozwinie ze on bedzie chcial za wszelka cene sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
musicie spróbować,żeby sie przekonać, nie można z góry zakładać, że się nie uda, ja wiem,że to nic nie tłumaczy i to troche egoistyczne z naszej strony, chociaz nikt o tym nie mówił na głos to wiemy, że jak sie skończy nasz temat, to zawsze mamy swoje rodziny i nikt nie zostanie sam, tego nie powinno sie tak tłumaczyc ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
niedzwiedziu, chodzi o to ze bał sie ze przyjazn sie rozpadnie jak sprobuje i nie wyjdzie nam, a okazuje sie ze przyjazn juz rozpada sie choc jeszcze nie sprobowal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
gwiazdko, ja bym chciala sprobowac, bo tak jak mowisz, jak nie wychodzi to przyjazn jest zbedna. mi pewnie by byla. tyle ze on chyba mysli ze ja cale zycie bede jego wrozka na telefon co mu zawsze doradzi co zrobic, zeby nie zrąbał jego związku z jakąs inną. no jak mam mu do rozumu przepowiedziec ;/ wyjdzie na to ze go zmuszam. jak mi napisze ze nie to sie rozczaruje bo ja urwe ten kontakt bo ja tak nie umiem dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
sorry,że pytam a po ile wy macie lat, moze on nie dojrzały emocjonalnie czy jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
i wtedy jak on nie bedzie chcial sprobowac to ja mu napisze chyba tak: "Zmyliły mnie słodkie slowa. Myslalam ze sie uda bo ty mnie rozumiesz. Przepraszam ze to napiszę, ale mam dosc porażek. Nie starczy mi palcy i zębów by je zliczyć, wiec chyba lepiej jak i z Tobą juz sie wiecej nie spotkam.. Jesli kiedys bys miał problem to napisz sms, cos moze doradze. Ale napewno dasz sobie rade, i to pewnie teraz juz lepiej niż ja. Bo mój limit pozytywnych myśli sie wyczerpał :/ i ja juz w coraz mniej rzeczy wierzę... Masz jeszcze innych przyjaciół"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ja 21 on 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
tak szczerze, po co sie męczyć, jak jestes gotowa i przygotowana na to,że moze to byc koniec wszystkiego to zaryzykuj, wiesz ja tez sama zaczęłąm ten temat nie wiedziałam jak on zareaguje, mysłe trudno, najwyzej cos sie dla mnie juz skończy, bałam sie że moze sie wycofać, chociaz czułam, że tez cos do mnie ma, tylko my juz jestesmy dojrzali emocjomalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
w sumie młodzi jestescie, ja bym zaryzykowała, jak nie wyjdzie to cały czas macie szanse na związki z innymi osobami, przemyśl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjazn jest zbedna. mi pewnie by byla. tyle ze on chyba mysli ze ja cale zycie bede jego wrozka na telefon co mu zawsze doradzi co zrobic, zeby nie zrąbał jego związku z jakąs inną. no jak mam mu do rozumu przepowiedziec stookrotka dajesz przepiekny przykład na nieistnienie przyjazni damsko meskiej !!!! chyba nie musze uzasadniac dl aczego....:O a co do kolesia...to skoro juz ta wasz znajomosc w kategoriach "przyjacielskich" ( dla mnie kolezenskich) wali ,to chyba juz nic nie tracisz wiec ryzykuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
no domyslam sie ze jestesice juz dojrzalsi, on jest po zawodzie milosnym sprzed roku, ale wtedy jak mu sie zycie walilo to wlasnie zaczela sie nasza przyjazn i moje wspieranie go i jego wspieranie mnie. bo w tym samym czasie zawod przezylismy. tyle ze ja jestem bardziej odporna psychicznie. boje sie tylko ze jak ja cos zaczne to on to zlekcewazy, bo bedzie pewien ze mi zalezy i nie bedzie chcial sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda 29
to wtedy dla Ciebie bedzie wszysko jasne, bedziesz wiedziała, że nie chce być z Tobą w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
to mam zerwac przyjazn jesli powie mi ze nie, czy kontunuowac ale słabiej, a noz kiedys cos sie w nim ocknie? hmm? gwiazdko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mam zerwac przyjazn jesli powie mi ze nie, czy kontunuowac ale słabiej, a noz kiedys cos sie w nim ocknie? hmm? gwiazdko? słabiej sie przyjaznic ???? :O:O:O:O:O o boze:O dalej sie przyjaznic bo moze sie w nim kiedys cos ocknie???? :O:O:O:O:O o boze:O po raz drugi ... dziewczyno prosze nie nazywaj tego kontaktu z facetem przyjaznia ,bo tylko szargasz i nadwyrezasz to piekne uczucie. robisz typowu nalot na chłopaka...od przyjaznic do miłosci...takie typowe podchody ...zdobyc zaufanie kolesia w imie przyjazni,doradzac mu byc mu opierunkiem by pozniej uderzyc .... WSZYSTKO FAJNIE .... z tym ze nie wciskaj nam tutaj słowo przyjazn,bo nawet nie wiesz co to oznacza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ok, wobec tego ta pseudoprzyjazn bedzie dla mnie ciezka napewno. ja sie z nim ok roku "kumplowalam", ale ocknelo sie we mnie cos teraz dopiero gdy zaczelismy sie czesciej spotykac i pisac ze sobą. a jak se znajdzie inną to co, oleje. choc twierdzi ze nie, ale przeciez na impreze mnie juz nie wezmie jakoi towarzyszke! to co on chce sobei teraz punkty nazbierac zabierajac mnie ze soba ze jak bedzie mial juz laske to wtedy mu bede pomagac z nią, za te punkty teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jak sama widzisz powtórze jeszcze raz ze nie istnieje przyjazn damsko meska!!!! Jest z toba chłopak nazywasz go przyjacielem,chodzicie na imprezy wypady gadacie godzinami przez telefon.... pojawia sie nagle panna u jego boku ? i co? Nie ma juz czestych spotkan,zabierania na impreze.... dziwisz sie czemu ? bo ja nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka...pamietaj! zawsze jak bedzie sie twoj "przyjaciel" dopytywał i doradzał ciebie w temacie własnej kobiety tak ty zawsze bedziesz cierpiec z tego powodu ... własnie w imie tej przyjazni :O,jak ze przeciez pieknej...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123stokrotka123
ok, nie zerwe kontaktu, napisze mu tylko ze taka przyjazn nie istnieje miedzy m i k i ze zycze mu powodzonka w poszukiwaniu tej jedynej bez urazy dla niego teraz, ale głupi jest, jesli to zatraci ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×