mój chłoapk mnie nigdzie nie zabiera,nie zaprasza

chciałabym olać sprawę ale od kilku tygodni/miesięcy właściciwie sie do tego zbieram i nadal nie wiem jak to rozwiązac jak porozmawiac czy wogóle warto czy to wszystko zepsuje

"a jak go nie przestaraszyc a czegos się dowiedzieć?" kuźwa normalnie. gadaj o swoich oczekiwaniach wobec niego i co on na to. jak on "nie wiem" to daj mu czas na przemyslenie. i pytaj sie czego sie boi (bo na pewno wyjdzie ze sie boi dziecka albo obowiazkow albo sprzatania albo gotowania... albo pająków :P :D )

przyszlosc, jesli jej nie chcesz,zmien faceta.

taa "normalnie" czyli 'Paweł co będzie z nazym związkiem po studiach? jedziesz do swojego miasta i bedziem y sie widywac raz w miesiacu?' superrr

no własnie takie pytanie mu zadaj dziewuszko :D kurde nie macie po 15 lat przeciez, tylko wnioskuje ze ty 23, a on podobnie powaznie mowie, zadaj mu takie pytanie ale powaznie zeby cie nie zbyl

az się boję:o on ma tez 23lata ale dla faceta to tylko 23:(

jestes prosta

jezeli chcesz z nim byc to powiedz mu to szczerze i _powaznie_. jak on jest powazny to sie powinien ustosunkowac do twojej wypowiedzi. a jak nie.... to moze czas sie zaczac rozgladac za kims innym, coby cie w lata nie wpuścił :P

zgadzam się ale smutno mi z ta myslą :o bo boje sie ze on nie jest gotowy wiem że nie jest gotowy na zycie razem i temu sie nie dziwie ale na rozmowe.... to nie wiem boje sie że tym wszystko zepsuje własnie

"ale na rozmowe.... to nie wiem boje sie że tym wszystko zepsuje własnie" ano cie rozumiem... bo to moze byc rozmowa konczaca was. ale mnie sie wydaje ze nie uciekniesz od takiej rozmowy, jak nie teraz to z czasem bedzie cie bardziej gryzlo PS tez mialem kiedys podobna rozmowe i koniec po niej byl :P

co takiego się stało? tzn co ona powiedział albo o co spytała? może by tak nie bylo gdyby ta rozmowa odbyła sie póxniej?

"on ma tez 23lata ale dla faceta to tylko 23" tym bym sie nie sugerowal zbytnio. facet jest dorosly, to nie dziecko, moze wiedziec ze bedzie chcial miec dziecko z toba, jak nie teraz to pozniej. wiadomo jak studiuje to do konca zycia nie zna jeszcze(tak jak ty), dopiero jak popracuje pare lat, najlepiej w biznesie to bedzie wiedzial na czym zycie polega

"tzn co ona powiedział albo o co spytała? może by tak nie bylo gdyby ta rozmowa odbyła sie póxniej?" ona sie spytala czy ja chce miec dziecko. a ta rozmowa sie odbyla jak ona miala 27 lat a ja 30 i 5 lat razem bylismy :P cale 2 lata temu. ale szczegolow nie bedzie wiecej bo to sprawy osobiste sa :P :P idz dziecko uciekaj i rob co ci serce dyktuje i mądrych wyborów zycze :P

"facet jest dorosly, to nie dziecko, moze wiedziec ze bedzie chcial miec dziecko z toba, jak nie teraz to pozniej" chociaz teraz rozumiem czemu mezczyzni okolo 30-tki sa poszukiwani ;) moze on za mlody jest faktycznie :P

to dziwne trochę ja sie nie dziwie że kobieta lat 27chce miec dziecko i rodzine ja juz to powoli zaczynam odczuwac a co dopiero za pare lat szkoda że wam nie wyszło

Facet spoczal na laurach. Moze zawinil jego leniwy charakter a moze to ze sie dalas przez neigo tak urobic i grzecznie z nim spedzasz wieczor przed tv mimo ze mialabys ochote gdzies wyjsc. Ktos tam napisal ze facet powinien inicjatywe przejac na pierwszej, drugiej randce, a jak juz jestescie te 1,5 roku ze soba to go zdobywanie kobiety nie obowiazuje. Bzdura. To ani Twoj maz ani narzeczony, ot chlopak, ktory juz teraz sie rozleniwil i prezentuje Ci jak wasze wspolne zycie bedzie wygladac- przed tv. Moim zdaniem to kwestia charakteru, mozesz z tym walczyc ale ja bym odpuscila, ten facet jest po prostu taki- nie lubi robic swojej kobiecie niespodzianek, jest domatorem i woli sie byczyc przez tv niz cos ciekawszego wymyslic.

nie wiadomo, moze to lepiej, moze to gorzej. to juz kawal czasu minal...

jesteś teraz szcęśliwy? nie kochałeś jej?

teraz to ja o innych rzeczach mysle, nie o kobietach, mam mase problemow zycia codziennego

pokrętny jesteś :p a latka lecą podobno starszy facet jest lepszy bo wie czego chce i jest gotowy ale z drugiwj strony takiego wolnego w takim wieku bym sie bała...

nie jestm pokretny tylko nie bede sie wywnetrzal bo nie zycze sobie zeby moje osobiste sprawy ludzie czytali i juz \"a latka lecą\" zapominasz ze lecą kobietom, a nie mężczyznom bardziej. poza tym ja nie mam parcia na dziecko-mozna zycie czym innym i byc zadowolonym...

* zycie wypelnic czym innym mialo byc a dlaczego bys sie bala takiego wolnego w takim wieku?

facet który boi sie odpowiedzialności to nic dobrego a jak facet po 30stce nie jest pewny tego czy chce miec rodzine zone/dzieci to cos tu nie gra,bałabym się że sie odwidzi że nigdy nie bedzie pewny,a niektórzy po prostu nie chca ale boja sie tego powiedziec tylko niepotrzebnie marnuja kobiecie jej najlepsze lata zycia i o to chodzi

wiec dlatego ci radze zebys go zaczela powoli przyciskac...

" niektórzy po prostu nie chca ale boja sie tego powiedziec tylko niepotrzebnie marnuja kobiecie jej najlepsze lata zycia " jak to mial byc przytyk do mnie to moge ci powiedziec ze ja sie fair zachowywalem.

pewnie masz rację ale wiesz że to nie takie proste bo łatwo przegiąć a tego bysmy nie chcieli to sie tak łatwo mówi ale nie wiem jak miałabym 'naciskać' i tylko tu jest problem nie jestem dobra w tego typu rozmowach czy wstawkach nie wiem jak dacmu to do zrozumienia

e tam przytk ;) co rozumiesz przez to naciskanie?

jak czytam ten temat i podobne, to muszę stwierdzić, że mam bardzo kochanego faceta :) jesteśmy ze sobą 4,5 roku... a na weekend zaprosił mnie do Rzymu :) Idę mu napisać smska....

\"co rozumiesz przez to naciskanie?\" patrz moje wypowiedzi z 18:09 i 18:15 :P a teraz biegiem marsz do niego tv razem ogladac bo cie zaraz wujek Kwiatek spierze dziecko :P ;) :D

z nim sie zobaczę za tydzień dopiero bo musiałam jechac do domu wiec mam tydzien ma obmslenie strategii rozmowy czy tam jakiegos pytania ale dzięki i miłego wieczoru ;)