mój chłoapk mnie nigdzie nie zabiera,nie zaprasza

Jeśli komunikowanie swoich potrzeb uważasz za upokarzające "proszenie się", to zdecydowanie nie nadajesz się do związku z kimkolwiek.

To nie on nie umie z Toba rozmawiac, tylko Ty z nim, skoro nie potrafisz mu zakomunikowac prostej rzeczy. Toż to jest kompletnie banalny temat, a co bedzie jak przyjdzie do rozmowy o naprawde powaznych sprawach:wspolnych planach, dzieciach? Tez bedziesz czekala az on cos zrobi?

nie chodzi o rto że przesatną mnie zapraszac po jakims czasie ale chodzi o to ze on nigdy tego nie robił nigdzie przez te 1.5 roku mnie nie zaprosił,pytał tylko czy moze do mnie wpaść:o specry do parku o które ja mjusiałam sie prosić mam dość jak ktos moze przestac cie zapraszac jak nigdzie cie nigdy nie zabrał łacznie z imprezami organizowanymi przez kolegów na które mu sie nie chciało isc ale nie chciało z emn,ą isc chodzi o byle spacer ale zaproponowany przez niego,kino było przykładem

a może to przez to przez ten okres troche przytylam tz waze teraz 76 kg przy 158 i on sie wstydzi ze mno wychodzic?

wspólnych planów tez nie ma tez nie raczył przez tyle czasu nawet wspomniec o naszej przyszłości albo wspominał ale o swojje a o mnie? ani słowa tyle że ci co biora ,slub są naiwni:o naiwna to jestem ja i teraz to widze

no dobra, tak naprawdę ważę 130 kg

i mam 3 podbródki

dzieki za podszyw ale takiego "szczęścia" tez nie mam :)

uwielbiam rozmazany stolec na klacie

skoro igdy Cie nie zapraszal, to widocznie go przyzwyczailas na poczatku, ze nie potrzebujesz takich rzeczy...ciezka sprawa.

tak to moja wina

no ja bym nie byla z gosciem, ktory nawet na poczatku nigdzie mnie nie zaprosi. Moj obecny zabieral mnie gdzies czasem nawet codzienie, widac bylo, ze sie stara.

ale ty masz problem :O rzuć go i z głowy :O różnicie się charakterem/modelem życia/oczekiwaniami co do rozrywki... więc i tak pewnie to bardziej ekstrawertyczne/aktywne/rozrywkowe (czyli akurat ty) w końcu nie wytrzyma przecież nie każdy pasuje do każdego... hormony ci zleciały i możesz teraz to wszystko ocenić realnie więc oceń... rozstań się i szukaj nowego :D w najgorszym razie okaże się że problem był w tobie a nie w nim... ale to po 5-6 niedudanych związkach się skapniesz

on nigdy nie miał dziewczyny nie wiedziała jak sie zachowac itd dalej jak sie wkurze o cos to powtarza tylko ze czasem jak nie wie co powiedziec to tak głupio gada :o zaczyna mnie wkurzac to amtkowanie i uczenie wszystkiego

jestescie okropni ludzie... autorka załozyla temat po to, by dowiedziec sie, ze jej facet jest beznadziejny i powinna go rzucić bo, być moze, ma na oku jakis lepszy wg niej model ze studiów.... a wy chamy łyse, zamist potwierdzic jej to, jeszcze na nia naskakujecie :D:D

ajwz - mnie sie zdaje ze oni pasuja do siebie jak pięść do nosa. i on i ona jacys dziwni. ona nie moze go przymusic zeby ja gdzies zabral? a on jakis zasiedzialy w domu? z nimi obydwoma jest problem

nie bo kocham go i w tym jest problem tylko chce żeby sie mna zaopiekował a on chyba w żadem sposób tego nie robi chciałabym żeby mnie gdzie porwał zabrał cos pokazał jakis film czy na spacer,pomyślkał o naszej przyszłości a nie tak tylko tv... rówiesnika mieć.....

hehe komik nie rob se jaj, to powaaaazna sprawa jest ;)

ale tylko jej się to nie podoba więc problem ma ona... a facet znajdzie sobie na jakimś forum (kafe, kafe , kafe :P) jakąś domatorkę i razem będą cełe dnie oglądać TV happy end

tak to jest, jak ma sie chlopa w swoim wieku...

szkoda że wcześniej tego nie wiedziałam

"tak to jest, jak ma sie chlopa w swoim wieku" to nie jest kwestia chlopa w swoim wieku tylko duzych roznic w sposobie spedzania czasu :D tacy ludzie nie wytrzymaja na dluzsza mete ze soba

gdzieś chodził? Głównie praca, potem nie ma siły, geriavit i lulu

kurcze nie o to mi chodzi żeby gdzies chodził bvo ja tz nie lubie wychodzic ale raz do roku chyba moznaby gdzies wyjśc chodzi mi głownie o jego inicjatywę czegokolwiek miała by dotyczyc,najchetniej wyjscia z domu mezczyzna powinien od czasu do czasu zparosic kobiete na kolacje,liody,do kina czy na spacer nie chciałabym imprezowego faceta bo tez najcjhentiej siedze w domu ale nie przez 1.5roku!

oczywiscie troche generalizuje, ale mam wrazenie, ze starsi czasem troche lepiej wiedza, jak postepowac z kobieta.

pewnie że masz rację widze po starszych kolegach albo po doświadczonych ja go kocham ale brakuje mi tego a mam dośc uczenia to ja sie chce poczuc mała,chce żeby to on sie mna opiekował

a po co postępować z kobietą? Jak rozumiem po to, żeby ją szybko zaliczyć bo na dłuższą metę, znaczy związek, to się nie uda jak będziesz robić pełno rzeczy wbrew sobie bo ona lubi :O lepiej znaleźć oną co lubi to co on

znajdz se tatusia a nie chlopaka?

my lubimy to samo tu nie ma problemu chodzi mi ot o zeby sam pomyslał żeby wszystko nie wychodziło ode mnie jak gdzies jestesmy to dlatgo ze ja zaproponowałam albo ja załatwiłam a on? chciałabym żeby sie zachował jakoś doroślej zaopiekował zatroszczył a nie tylko czekał az ja cos zrobie

\"a mam dośc uczenia to ja sie chce poczuc mała,chce żeby to on sie mna opiekował\" to trzeba zmienic faceta. co ty myslisz ze kafeteria ci cudowne rady da na zmiane go? zreszta... pokaz mu ten topik, ale nie sadze ze go ruszy. taki jest i albo sie pogodzisz albo wywalasz go