Czy uwierzylybyscie, ze kocha ?

fragmenty listu poskladane z kawalkow jego do mnie, dlatego nie wszystko trzyma sie kupy. Zdradzil mnie a ja go rzucilam, jest teraz w wojsku na drugim koncu Polski - ocencie! Ja nie chce go juz znac po tym co zrobil. 1.dziewczyny dalybyscie jeszcze komus kto tak blaga szanse? 2.faceci - dlaczego najpierw mowicie, ze jestesmy TA JEDYNA, potem zdradzacie a na koncu jak dostajecie kopa w dupe, to wracacie na kolanach zalujac? gdzie logika? Ja już tak dluzej nie mogę,wszystko mi Ciebie przypomina, wszystko stracilo kolory,jest szare.Ty sama nawet nie wiesz jak bardzo jestes kochana.Postaw mi ultimatum, będzie wszystko na Twoich warunkach,wbilas mi noz prosto w serce,przyjedz do mnie,wszystko Ci wytlumacze,odpowiem na kazde Twoje pytanie,będę taki,jak chcesz zebym był,to co się ze mna teraz dzieje to jakis obled,chodze jak w transie,nie mogę spac,nie mogę jesc,nic mnie nie cieszy,już wystarczy! chce mieć cie przy sobie na zawsze,chyba nie masz serca z kamienia,to nie jestes ty,zawsze bylas czula a teraz jestes oziebla,koledzy mnie pilnuja,bo widza w jakim jestem stanie,co się ze mna dzieje,możesz ze mna zrobic co zechcesz,tylko wroc do mnie,nie potrafie być bez Ciebie,daj mi jakas kare czy cos a nie cos takiego,wiem,ze to co zrobilem jest niewybaczalne,ale chce to naprawic.Sam sobie wyrzucam od najgorszych,przyjade do Ciebie i będę Cie tak dlugo blagal az zmnienisz zdanie,już powoli trace zmysly,nie wiem co robie i nie wiem co robic,powoli koncza mi się pomysly.Ty mna manipulujesz,bo Ty wiesz, ze ja dla Ciebie zrobie wszystko,prawie konam z bolu jaki mi zadalas,wolalbym bol fizyczny niż psychiczny.Wiem, ze mna gardzisz,ale chce zmienic się dla Ciebie,nie ma innej ani w mojej glowie ani w moim sercu,kipie z zazdrosci, chciałbym,zebys mnie kochala tak, jak kochasz jego,zlamalas mi serce,podeptalas moje uczucia, nie znajduje slow,żeby opisac to co czuje do Ciebie,na zawsze wyrylas się w moim sercu,chce calowac każdy centymetr Twojego ciala,od stop po czubek glowy.Jestes motorem,który napedza mnie do zycia,jestes czescia mnie,ja bym Ci wszystko wybaczyl,pragne Cie calym soba, mam bzika na Twoim punkcie, bije się z myslami, sam nie wiem co o tym myslec, nie zostawiaj mnie proszę Cie! Ja Ciebie nie kocham, ale szaleje za Toba ! podaruj mi ten jeden raz a zobaczysz, ze to się wiecej nie powtorzy....wodzisz mnie za nos, wolalbym zebys na mnie nakrzyczala,wtedy wiedzialbym,ze Ci na mnie zalezy a tak porzucilas mnie jak niepotrzebny przedmiot,pobawilas się mna jak zabawka,moimi uczuciami.

Gdyby kochal, to by nie zdradzil. Nie lap sie na piekne slowka, bo slowa sa niewiele warte. Licza sie czyny. A tak na marginesie - prawdziwy facet nie gada az tyle...:)

no wlasnie nie jest cipa, jest bardzo meski a te jego listy mnie sama zaskoczyly, nigdy ale to nigdy tak do mnie nie mowil, nagle jak z nim skonczylam, postanowil byc "lizusem" ;) nic mu nie pomoglo

z tego listu wynika ze Ty jesteś ta zła niedobra i oziębła. i ta aluzja-koledzy mnie pilnują. nie daj sie.

Na twoim miejscu dobrze bym się zastanowiła ... Koles jest w wojsku , szuka kogoś (kogokolwiek!!!) kto osłodzi jego samotne przepustki i widzenia...

Brzmi jak jakiś zjeb. Ogromny minus za to, że cały czas sugeruje ci, że to Twoja wina (masz serce z kamienia... podeptałaś moje uczucia... manipulujesz mną... wbiłaś mi nóż prosto w serce), kiedy to on zawiódł Twoje zaufanie i nie zasługuje na żadną szansę. Żałosny, płaczliwy manipulator nie potrafiący ponieść konsekwencji swoich czynów, mam nadzieję, że nie polecisz na jego głodne kawałki.

oanez - nie ma zadnego wytlumaczenia, wojsko nie wojsko jak sie kogos kocha to nie idzie sie do lozka z kims innym. Ja tez zostalam bez niego, jednak nie robilam skokow w bok a poza tym rzekomo bylam TA JEDYNA, wielka miloscia, to jak mogl to przekreslic z "chwila oslody czy zapomnienia" cham jeden

zdradził a pisze że wbiła mu nóż prosto w serce hahaha pojechany koleś!!!:)

Czy słowa czy czymy mają siłę dowodu? Ja na razie widzę próbę wzbudzenia w Tobie poczucia winy. "będę taki,jak chcesz zebym był", "ze ja dla Ciebie zrobie wszystko" - tak z ciekawości, zaproponuj mu, żeby przeszedł się nago piechotą przez cały kraj :D zobaczymy ile warte są te słowa :P

no wlasnie, wymusza na mnie poczucie winy, jest mi zle, smutno, ale zwalcze to w sobie, nie pozwole mu wrocic, nie dam mu szansy NEVER!!! niech zaluje do konca zycia, bedzie mial nauczke, ze tak sie nie postepuje z osobami, ktore rzekomo sie kocha...

ja juz wiem, ze jego slowa sa nic nie warte, bo za nimi nie ide okreslone czyny, ktore sa przeciez duzo wazniejsze niz slowa... Szalelismy za soba, byla w nas wielka milosc i namietnosc, jednym nieostroznym krokiem przekreslil wszystko.....to boli, ale wierze, ze czas zagoi rany, nie spodziewalam sie tego po nim i dlatego jest mi przykro :(

w zyciu bym nie chciala faceta po zdradzie. nie odpycha cie to? :O

smiley dobre z tą kompanią hahaha

nie tylko mnie odpycha, ale odrzucilo mnie od niego a tak go kochalam :( nie pozwole mu wrocic, nie dam sie przeprosic, nie wybacze, zadne listy, slowa jego juz nic nie zmieni :(

najlepsze jest to, ze powiedzial mi, ze gdybym go naprawde kochala, to bym mu wybaczyla - zalosne :( a ja mu odpowiedzialam, ze gdyby mnie kochal nie mialabym mu czego wybaczac :( wciaz dzwoni, przeprasza,blaga o wybaczenie, nie odbieram juz jego telefonow, nie reaguje, powiedzialam ZEGNAJ i wystarczy.

Jeśli go naprawdę kochasz, to nie wybaczaj pod żadnym pozorem. Może wyciągnie z tego jakąś naukę, i następnym razem będzie szanował swoją dziewczynę i stworzy udany związek. Jeśli wybaczysz, utwierdzisz tylko w poczuciu bezkarności, i utrwalisz złe wzorce. Jeśli zależy ci na jego szczęściu - nie wybaczaj :D

akurat to, że zdradził nie musi wykluczać tego, że kocha. Może kochac, nawet bardzo. Czasem zdrada jest wynikiem zwykłej głupoty. a co do wybaczenia to juz inna sprawa. Twój wybór.

smiley, dzieki za slowa otuchy.... Nie dziwcie sie, ze jestem w rozterce - kochalam go, ciezko mi bylo, gdy poszedl do wojska, tesknilam, bylo mi go zal, ze jest tak daleko a on mi wycial taki numer......ufalam mu :( Chce o nim zapomniec, wiem, ze bedzie ciezko, ale nie jest to niemozliwe, chyba sa na tym swiecie jacys faceci, ktorzy kochaja nie tylko w slowach ale i w czynach...

... co za kretyn... Po między wierszami robi Ci wyrzuty że mu nie chcesz wybaczyć i zachowuje się tak jakby to on był pokrzywdzony.

nabralam do niego takiego obrzydzenia, ze starczy do konca zycia...nie mam ochoty z nim rozmawiac, wysluchiwac blagan, przeprosin i uzalania sie nad soba co on teraz zrobi beze mnie? debil

dziewczyny dzieki za wypowiedzi, utwierdzilam sie, ze dobrze robie, wyzalilam sie i jest mi troche lepiej, ide sobie juz stad, pozdrawiam.

że zdradził ? Ludzie wy przeczycie sami sobie Bezedury napisała: ["najlepsze jest to, ze powiedzial mi, ze gdybym go naprawde kochala, to bym mu wybaczyla - zalosne" Tu akurat z gościem się zgodzę. Kobieta będąc w długotrwałym zwiazku jest w stanie wybaczyć wiele, w tym zdradę.] Klaudka 27 napisała: [ akurat to, że zdradził nie musi wykluczać tego, że kocha. Może kochac, nawet bardzo. Czasem zdrada jest wynikiem zwykłej głupoty.] No cóż to ja napiszę. No cóż to ja napiszę że jeśli kobieta nie wybacza zdrady to wcale nie musi wykluczać tego że kocha. Może kochać nawet bardzo :P Ale może cierpienie okazało się zbyt cięzkie i może nie chciała przez to samo przechodzić kiedyś po raz drugi, bo same chyba wiecie że zdrada faceta świadczy o tym że jest zdolny do zdrady, a ja nie chciałabym żyć z facetem ze świadomością że jest zdolny do zdrady, choć wiele kobiet decyduje się na dalsze życie z facetem pomimo zdrady. Wszystko zalezy od charakteru, od powagi związku (mężatce która ma z facetem dzieci ciężej odejsć niż bezdzietnej młódce, której przy facecie nic nie trzyma), od wewnętrznych zasad, od religii też to zależy. Zalezy co kto sobie wybierze. Faceta ze zdrada nma sumieniu czy może samotnośc na rzecz dalszego szukania swojego ideału. Najlepiej sama dziewczyno zdecyduj o swoim życiu, bo to nie my będziemy ponosić ewentualne konsekwencje tych wyborów lecz ty. A kazdy wybór niesie ze sobą jakieś konsekwencje, przy czy nie zawsze dwa wybory oznaczają że jeden jest dobry a drugi zły. Czasami oba moga być dobre lub oba złe. Czasami zły wybór urodzona optymistka będzie postrzegać jak dobry. A dobry wybór pesymistka postrzegać będzie jako zły.

rada dla autorki Też go zdradź i będzie po równo winy - w innym wypadku zawsze będzie dysproporcja między Wami