dziewczyny wazne pytanie o oczyszczanie cery!!

mam dylemat, ostatnio zaczely mi wyskakiwac jakies pryszcze, okres tradziku mlodzienczego mam juz za soba, bo mam 22 lata, w ogole strasznie popsula mi sie cera, wagry, pajaczki, rozszerzone pory. I teraz nie wiem, czy wybierac sie do kosmetyczki na oczyszczanie cery? jak radzicie? czy moze sprobowac najpierw samej w domu zrobic sobie parowke. Boje sie, ze jak pojde do kosmetyczki to ona cos mi schrzani (Chociaz predzej sama sobie schrzanie ta parowka:o) no i czy to prawda, ze jak sie raz pojdzei na ta takie oczyszczanie to juz trzeba potem regularnie chodzic bo wypryski sie pojawiaja czesciej?

halo halo halo

ja ostatnio bylam na peelingu kawitacyjnym. podobno popraiwa cere,kolorym i w ogole. tez mi sie narobilo wagrow,mam pajaczki,pryszcze. no wiec: pomoglo to na tyle,ze moja buzia troche sie oczyscila z wagrow,jest ladniejsza,zrobila sie taka jasniejsza w ogole:) podobno efekt z miech czasu ma byc. poelcam:) kosmetyczka namawia mnie na oczyszczanie cery metoda manualna i nie wiem co z tym zrobic. Podobno metoda odchodzi do lamusa,laska stwierdzila,ze jest temu wierna,bo przez takei cos oczyszcza sie kanaliki pod skora,wiec nic dziwnego,ze jest lepiej. i mowi,ze ok co 8 miesiecy robic to dla takiej przecietnej cery./ chyba,ze krtos ma gorzej,no to czesciej troche... sama nie wiem,jakie macie wrazenia? sorry,ze sie podpinam pod temat

iska spoko spoko podpinaj sie, moze dowiemy sie wiecej na ten temat:) no wlasnie ja nie wiem na co sie zdecydowac, slyszalam o tym peelingu kawitacyjnym, boje sie troche tego tradycyjnego wyciskania. Dziewczyny podzielcie sie wrazeniami bo ja naprawde nie wiem co z tym robic, boje sie troche sama w domu brac za ta swoja skore, bo jeszcze dostane wiekszych pryszczy. No ja mam cere raczej przecietna, bez wielkich problemow, no ale troche wagrow mam, te pajaczki no i od czasu do czasu wyskoczy pryszcz

dziekuje:) wiem jedno: warto isc do takiej w miare obeznanej kosmetyczki ale nie jakiejs stazystki. opowiem w skrocie,jak bylo z tmy peelingiem: sam peeling 50 zl a sonoforeza 30 czyli = 80zl. warto. peeling to tylko jakas "szpachelka" ktora jezdza ci po twarzy na mokro. fakt,zdziera ten zrogowacialy naskorek,wylazą czesciowo wagry. potem polozyla mi jakas ampulke na twarz,wmasowala,potem masowala dlugo twarz jakas glowica,zeby ampulka sie wchlonela. i na koniec jeszcze maseczka i krem. super sprawa, moja twarz wyglada teraz mlodziej,nie jest poszarzala. blyszczy sie tak,jakby byla zdrowa:)

hmm to moze ja najpierw skusze sie na ten peeling a jak to mi nie pomoze to dopiero na jakies bardziej inwazyjne oczyszczanie, mysle, ze to bedzie dobre rozwiazanie

mysle,ze powinnas skoczyc do kosmetyczki,niech obejrzy cere i sama doradzi co by z tym zrobila.

a gdzie robilas ten peeling? moze poleci mi ktos dobra kosmetyczke w warszawie

nie polecam manualnego oczyszczania twarzy u kosmetyczki bo może ci to zaszkodzić. Na zachodzie odchodzi się od takiej metody czyszczenia skóry. Mi niestety takie czyszczenie tylko zaszkodziło, nie dość, że po takim czyszczeniu chodziłam ze zmaltretowaną twarzą nawet 2 tygodnie (niestety mam skłonności do powolnego gojenia) to porobiły mi się blizny :o Wiem, że każdy reaguje na to inaczej ale ja się przejechałam, lepiej idź na kwasy do dobrego dermatologa.

na kwasy tez sie troche boje, bo moja kolezanka miala po tym poparzona skore:O najbardziej kusi mnie ten peeling, ale wolalabym isc do jakiejs sprawdzonej kosmetyczki, dlatego pytam czy mozecie polecic mi jakas w warszawie:)

ja robilam w Ciechocinku. zapraszam:) boje sie tego manualnego oczyszczania,ale w sumie po peelingu kawitacyjnym wyciskala mi kilka pryszczy i nie bylo sladu

no wlasnie ja tez sie boje tego manualnego, ze bede miala blizny i zmasakrowana twarz:o najlepiej byloby faktycznie pojsc do kosmetyczki i poprosic o doradzenie. Jejku nie ma tu nikogo z warszawy kto byl na oczyszczaniu?:(

wyciskanie odradzam :o można tylko narobić wiekszych problemów na twarzy i wprowadzic poważne zakażenie skóry :o Najlepiej nie oszczedzac tez na salonie bo koleżanka po takim "oszczedzaniu" (niby wszystko w salonie ok, niby polecane bo TANIEJ) dostała liszaja na pól twarzy :o

Wyciskanie stanowczo odradzam. Mój brat miał poważny problem z trądzikiem i poszedł na ten zabieg, który był bolesny, potem przez kilka dni chodził z czerwonymi plamkami aż do zagojenia, przez krótki okres czasu miał spokój z cerą, a teraz się wszystko zaczęło od nowa. Może męska skóra różni się od naszej, ale efekt generalnie nie zachęcał do tego zabiegu. Walkę z trądzikiem lepiej prowadzić profesjonalnie, u dermatologa (przepisze antybiotyk typu Davercin, Aknemycin, Duac-Gel i cynk w tabletkach) lub u ginekologa, który w razie potrzeby przepisze tabletki hormonalne. Mi też się odnowił w tym roku trądzik (a mam 20 lat), ale od trzech miesięcy stosuję te maści/żele i jest całkiem dobrze z moją cerą :) Zresztą słyszałam, że jeśli się ma trądzik w postaci takich stanów zapalnych, to nie powinno się iść z tym do kosmetyczki, tylko właśnie najpierw to wyleczyć a potem usuwać pozostałości.

Osobiście najlepszy efekt dało oczyszczanie manualne na początku tego roku, a później raz w miesiącu peeling kawitacyjny. Po kilku pierwszych peelingach efekt widziałam tylko przez kilka kolejnych dni, ale z miesiąca na miesiąc było coraz lepiej i znajome też zauważyły u mnie dużą poprawę. Jeśli chodzi o domowe sposoby to z parówką radziłabym uważać, ale zerknij sobie tutaj http://www.kobiety.az.pl/category/kosmetyki/przepisy-natury/ przede wszystkim na picie drożdży. Aloes też wypróbowałam i najlepiej zastosować go punktowo na wieczór, a rano cena jest już w trochę lepszym stanie. Próbowałam jeszcze maseczki z kiszonej kapusty i po niej też efekt był bardzo dobry.

dziewczyny dzieki za odpowiedzi:) bo wiecie ja mam cere mieszana w dodatku z pajaczkami i starsznie cienka z rozszerzonymi porami i boje sie, ze parowka sobie sama zaszkodze, tak samo boje sie, ze przy oczyszczaniu manualnym moja skora bedzie jeszcze w gorszym stanie bo krostki mi sie bardzo wolno goja, ide dzisiaj do kosmetyczki zobaczymy co mi doradzi i Wam napisze:)

ja wam nie polacam chodzić do kosmetyczki bo moja siostra była i jej sie tylko cera popsuła i ma pełno pryszczy!!!

Moja przyjaciółka była u kosmetyczki przed weselem siostry i żałowała, bo kosmetyczka porobiła jej ranki, które potem wcale nie chciały poschodzić:/ Ja mam 24 lata i tez ostatnio borykam się z problememi z cerą, których nie miałam nawet w okresie nastoletnim (wągry, zaskórniki, zapachane pory). Proponuję samemu oczyszczać cerę: dobry żel do mycia twarzy, tonik, peeling 1-2 razy w tygodniu (w zależności od cery, przy wrażliwej i naczynkowej: tylko enzymatyczny!) lub naprzemiennie z maseczką peel - off (nie łączyć peelingu z maseczką peel - off, efekty opłakane-podrażniona cera na długii, czas, ja już wiem:P). Do tego witaminy na cerę, czy picie herbatki z bratka, a przede wszystkim wytrwałość i regularne staosowanie, a myslę, ze efekty będą pozytywne:) Co do parówki, to z tego co pamiętam, nie mogą jej robić osoby z cerą naczynkową.

gdzies przeczytalam ze na cere dobra jest maseczka z drozdzy albo picie drozdzy.jutro ide do sklepu:P

Tak, z drożdżami to sposób stary jak świat:) Moja mama ze swoim bratem pili w młodosci drożdże i nie mieli problemów z cerą:) Teraz drożdże są dostępne w tabletkach, chyba nawet z dodatkiem witamin, ale ja jestem zwolenniczką natury, dlatego nie wiem, co lepsze...;P Na ładną, zdrową cerę, bez wyprysków pomaga też picie herbatki z bratka, ale ponoć na efekty trzeba długo czekać. Ja piłam ten napar jakiś czas, ale zabrakło mi cierpliwości:(

ja wypracowałam już sobie dobrą metodę ;) najlepsze jest oczyszczanie manualne, które dobrze dogłebnie oczyści cerę, natomiast po jakimś tygodniu idę na peeling kawitacyjny który mi doczyszcza skórę (ponieważ moja jest bardzo zanieczyszczona). i takim sposobem mam bardzo dokladnie, porządnie oczyszczoną skórę i nie robią mi się poźniej żadne pryszcze. a jeśli chodzi o miejscówkę to polecam salon Magia w Poznaniu na Żydowskiej. tam zawsze chodzę.

ej a wiecie ze ja robiłam sobie maseczke z cebuli ;p e ale pomaga ;)

Wiecie co - tak naprawdę każda z nas ma inną skórę i to dopiero kosmetyczka czy lekarz mogą stwierdzić co będzie dla nas odpowiednie - czy może jakieś maseczki i domowe sposoby czy raczej zabieg profesjonalny w salonie kosmetycznym. No i nie można lekceważyć też zanadto niepokojących objawów a najlepiej wybrać się od razu do dermatologa. Zastanawiam się też nad peelingiem kawitacyjnym - wyczytałam o nim na str iq medispa no i chciałabym wiedzieć jak dokładnie przebiega taki zabieg i czego można się po nim spodziewać (może podsunę info mojej koleżance, która właśnie z trądzikiem ma największe problemy).

Z tego co mówi mi moja kosmetolog, to warto stosować manualne oczyszczanie twarzy wraz z innymi zabiegami, które zresztą były tutaj wymieniane. Nie wolno przesadzać z tym "wyciskaniem" u kosmetyczki, ale czasem warto to robić. Wcześniej manualne oczyszczanie robiła mi koleżanka, która studiowała kosmetologię ale wyniosła się z Łodzi do innego miasta, więc musiałam poszukać innego miejsca i teraz w sumie za niewielkie pieniążki chodzę sobie do salonu Viviean do Pani Marty. Pamiętajcie, nie wyciskajcie sami bo mozna sobie tylko pogorszyć stan buzi.

Oczyszczanie manualne, mikro, kwasy i peeling kawitacyjny, przy cerze trądzikowej. Przy stanach zapalnych najlepsza kawitacja, jeśli nie ma ropnych to mikro i kwasy, kwasy oczywiście gdzieś jesienią. Manualne to przy cerze z zaskórnikami, a i tak odchodzi się od tego. Bella vita wwarszawie na prawdze ma dosyć tanie te zabiegi, i kobiety sie znaja na tym co robią.

Ja miałam robioną mikrodermabrazje na twarz i plecy i to mi bardzo pomoglo, teraz mysle zeby zrobic znowu tak co miesiac mniej wiecej robie, chociaz powinno sie to robic podobno czesciej, ale kasa mnie nieco ogranicza, natomiast moge polecic panie z gabinetu laime w nowym saczu bo są bardzo w porzadku, nie wciskaja tylko staraja sie pomoc i ja jestem zadowolona

Juz dawno nie robi sie oczyszczania recznego, no chyba ze kosmetyczka jest starej daty i nowosci ja nie intersuja. Ja osobiscie wole mikrodermabrazje albo peeling kawitacyjny i do tego np. maseczke z glinki.

Miałam pryszcze i wiem jak to jest. Sporo czasu nie wiedziałam jak mam się tego pozbyć. W końcu znalazłam na to sposób, mama kupiła mi tabletki specjalnie sprowadzane ze Stanów o nazwie IQface. Podziałały fantastycznie i w dość szybkim tempie w porównaniu do wcześniejszych metod:) Niby to tylko cera ale odzyskanie pięknej cery dało mi dużo szczęścia:)

Myślałaś o użyciu jakieś peelingu do twarzy? U mnie doskonale sprawdza się peeling brzoskwiniowy hb. Na zabiegi do kosmetyczek w Katowicach nie chodzę odkąd jedna z kosmetyczek zniszczyła moją cerę. Teraz wolę polegać na sobie i sama robić robię zabiegi oczyszczające w domu.

Polecam poczytać o oczyszczaniu cery na stronie http://www.kreatywna.pl/uroda/oczyszczanie-cery-co-powinnas-wiedziec/ :)