Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vinga37

Kobieta i Ksiądz trudna miłość

Polecane posty

Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
tez jestem w zwiazku z ksiedzem. straszne jest to gdy odprawia Msze. Patrze na niego, jest bardzo dobrym ksiedzem, cudownym, zawsze pomoze, wiecznie serdeczny kochany, jego kazania sa najlepsze. niczego nie czyta,wszystko mowi z pamieci, jest przy tym bardzo przekonywujacy. Patrze wtedy na niego, mysle sobie no nie! ten gosc ma powolanie, on moze zmienic swiat, a za chwile mysle " przeciez ty jestes jego kobieta". straszne uczucie. co z tego, ze kocha wszystkich ludzi, lecz mnie najbardziej, skoro jemu nie wolno miec kobiety. Najpierw odprawia Msze Swieta, a za godzine spotyka sie ze mna i uprawia seks. straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kkkkkk
uswiadom sobie, ze on z cała pewnością NIE JEST dobrym ksiedzem, nie jest moralny w mysl swego koscioła, kłamie, a przeciez nauka moralnosci jest jego zawodem. To tak jakby wiezowiec budował krawiec - w kazdej chwili moze runąc. Bycie dobrym ksiedzem nie polega na najladniejszym nawet odprawieniu mszy - ona musi byc prawdziwa, a nie oparta na kłamstwie. Dorosli, odpowiedzialni ludzie powinni to rozumiec. Jesli ma byc uczciwym czlowiekeim, powinien albo rzucic sutanne, albo ciebie. Przykro, ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
może jeszcze przejść do Kościoła Polskokatolickiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
wiem, ze powinien zrezygnowac z jednego albo z drugiego. wiem tez, ze w koncu to zrobi i wiem tez, ze rzuconą na pewno nie bedzie sutanna. ze wszystkiego zdaje sobie sprawe aczkolwiek nie potrafie go zostawic choc bardzo bym chciala. 2 razy juz go rzucalam i wciaz jestesmy razem. na szczescie nie trwa to dlugo wiec moze za jakis czas nam przejdzie. a dobrym ksiedzem uwierzcie mi lub nie , on jest. Nie mowie tego subiektywnie. znam wielu i tylko jednego lepszego od niego. Wiem, ze grzesze ja i on, w dodatku ja jestem jego kobieta, co jeszcze lepsze on uczy moja sioste, sasiadke, kuzynke i ciesze sie, ze to akurat on. nadaje sie do tego. mimo, ze patrzac na niego wiem co robi to ciesze sie, ze akurat on jest przewodnikiem mojej cudownej parafii. mysle, ze kazdy by mu wybaczyl gdyby tylko oddal sie pokucie. mnie by potepili, przeklneli. Sypiam z katecheta mojej siostry, mojej kuzynki, jestem z ksiedzem uwielbianym przez moja babcie, matke, dziadka, ojca. Gotuje dla niego moja ciotka, sprzata moja sasiadka. Nie wiem co by bylo gdyby ktos sie dowiedzial. Mam bardzo bliski kontakt z lektorami ktorzy czesto mnie gdzies zapraszaja, przytulaja. Nie zdaja sobie sprawy, ze wywoluje to zazdrosc ich ksiedza, ktorego widza na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
milo mi, a moze procz swoich cech podasz imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiadzzzzzzz33
myslicie, ze tak łatwo odejść z kapłaństwa? Odszełem dla kobiety i co? jak zacząlem zarabiać 1200 zł, jak nie było na zachcianki, nie było gdzie mieszkać, na wyjazdy i jak ludzie mnie nie stawiali na pidestale, to pannica się odkochała, a ja zostałem z niczym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
mysle, ze odejscie z kaplanstwa to najtrudniejsza decyzja w zyciu. nigdy mu tego nie zaproponuje. NIGDY! ja bym dla nikogo tego nie zrobila i nie wiem czy chce by on kiedys to zrobil dla mnie. Choc gdyby nie byl ksiedzem to chcialabym by na moim i jego palcu widnialy identyczne obraczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
Ksiadz zawsze moze sprobowac wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponderosa
nie byłyby identyczne głupia babo on by miał większą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
oj dziecko, dziecko. Chodzilo mi o wzor, slonce. Nie musisz mnie obrazac i prowokowac, bo Ci sie to nie uda. Moze i jestem glupia, ale reprezentuje inteligencje Twojego kraju. Przykre co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba przesadziłaś
z tą reprezentatywnością inteligencji. Spójrz no trochę krytyczniej na siebie. Rozumiem, że sie pogubiłaś. To w większości jego wina bo nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Kiedy widział, że uczucia nim władną powinien był Ciebie unikać. Na zasadzie w cierpieniu kształtuje sie siła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka nie zlota:)
zostawcie tych księzy w spokoju! obrabiajcie sąsiadów ,gejów, nie wiem Qzwa jak nie macie co z soba zrobić ale dajcie im żyć! Durne niewyżyte baby!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba przesadziłaś
rybka, dlaczego uważasz, że nie można rozmawiać o księżach? o policjantach, politykach, lekarzach, studentach itd można, a o księżach nie? Należy rozmawiać bo gdyby ich nikt nie krytykował to myśleliby, że są świetni bez względu na to co robią. Są rożni, jedni są dobrymi kapłanami, prawdziwie powołanymi, a inni niestety sami sie powołali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka nie zlota:)
rozmawiac, a obrzucac blotem ..zberezienstwami czesto wymyslonymi z nudow przez jakas wrozke co rozgrzeszenia nie dostala i takie inne blufy..tego nie trawie!..Kto jest bezbledny niech to udowodni! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefvet5ergy5fererfr
drążycie dalej temat :) na dłuższą metę cieżko w takim binesie , to prawda. Mój znajomy który chciał mnie posiąść :) i wiazał ze mną nadzieję,zdecydowanie chciał odejść z kapł. nawet bardzo ,lecz ze względów bardzo osobistych i inn nie pozwalałam mu na ten krok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
a ja uwazam, ze kazda dziewczyna/kobieta/mezczyzna/dziecko dobrze robia broniac ksiezy. sama bym tak robila gdyby nie spotkala mnie taka sytuacja. i moze uwazacie, ze jestem dziwka, suka, kurwa itp. ale to naprawde nie ja zaczelam ten zwiazek. Jest to dla mnie trudniejsze niz myslicie i tylko osoba ktora przezyla to samo co ja moze mnie zrozumiec. wiele robilam by nigdy go nie spotkac, wiele przykrych slow mowilam by sie odczepil, a on co? mowil mi tak " przykro mi, ze tak o mnie myslisz, te slowa bardzo mnie zabolaly, przyjdz jestem sam". a ja szlam, mowilam mu- przyjde ale nie licz na zaden seks! przyszlam. Powiedzial chodz sie polozyc. Mowie ok- porozmawiamy, ale mnie nie dotykaj. Skonczylo sie tak,ze zaczal mi mowic jak bardzo mnie kocha, jak pragnie, jaka jestem wyjatkowa osoba. ja mowie nie! nie chce seksu, a on- "dobrze, rozumiem, gdzie masz gumki" no super. Konczy sie zawsze tak samo, bo moj ksiezulek jest bardziej obrazalski niz kobieta. z wygladu jest straszny, moze ma z 160 cm, juz nie mowie o mikroskopijnym penisie i co. i nic. ja lece, jak glupia zakochana nastolatka. Mimo, ze nastolatka juz dawno nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
ciezko jakbym w temacie o takim tytule pisala o pogodzie. Lepiej zeby ktos kto nie potrafi zrozumiec, poczytac i dowiedziec sie prawdy tego wszystkiego nie czytal. nie uwazam, ze moj ksiadz jest zly, ani zaden inny. Teraz uwazam tylko, ze kazdy z nich najpierw jest czlowiekiem. Nie ma w nich nic swietego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
a po co do niego szłaś skoro wiedziałaś, że tak naprawdę chodzi mu tylko o sex? Tak wynika z tego co piszesz. Po co o tym piszesz? Żeby wywołać lawinę tych zły słów pod adresem księży? czy może Twoje sumienie potrzebuje akceptacji otoczenia, chociażby takiego jak net? Powinnaś to skończyć. Nie reaguj na jego "jestem sam" bo to zwyczajne zaproszenie do sexu. Zaplątałaś się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefvet5ergy5fererfr
suuper , seksualnie byłaś zaspokojona , wiec nie ma co narzekać :P trzeba było częściej chodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefvet5ergy5fererfr
ojej moze Jej tez zależało na tym seksie , tak samo jak jemu , przecież tym sie trzeba żywić' tak samo jak pokarmem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
bylam? pewnie ze nie bylam. a ze chodzi mu tylko o seks to juz podejrzewam od dluzszego czasu. wiele razy juz mu to mowilam to on wtedy mowi mi, ze jestem jego pierwsza kobieta (jestem naprawde) i, ze nie wie jak ma mi okazac milosc. Pisze to, bo taki jest temat. gdybym nie miala w nim nic do powiedzenia to bym nie pisala i widze, ze niektorzy zupelnie nie potrafia czytac ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozwolę sobie
być złośliwa i powiem, że za to rozumieją jak nie należy się zachowywać w pewnych sytuacjach. Jeszcze dodam, że to o czym piszesz to nie miłość. Z całą pewnością. Jak nie rozumiesz co to miłość to zapytaj "swojego' księdza, a nuż będzie wiedział .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
dobrze mowcie i myslcie co chcecie. ja juz sie nie bede wypowiadac w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie odchodż bo
przecież potrzebujesz pomocy. Musisz sie wyzwolić z tego związku. Czy myślisz czasami, że kiedyś Bóg Cie rozliczy z tego co robisz? Czy myślisz, że Twój ksiądz nie wierzy w Boga skoro namawia Ciebie do grzechu? W jaki sposób tłumaczy Ci swoje zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefefvet5ergy5fererfr
sex sexem ,gdyby obie strony nie mogły żyć bez siebie ...to byłby ogień , nie pisałabyś o seksie jako o fizyczności " tylko o czymś głębszym " sensownym, wartościowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkjjjjjhbbbnmmmm nm
mowilam juz, ze gdyby ktos sie dowiedzial to on bylby swiety, a ja przekleta i wasze odpowiedzi wlasnie to udowadniaja. Nie jestem idiotka, nie jestem uposledzona i niespelna rozumu. wiem, ze to wszystko jest zle, ze to nie ma przyszlosci, wiem ze zaplace za to wysoka cene. zreszta juz od miesiecy ja place, aczkolwiek nie moge nic poradzic na to, ze ja kocham tego czlowieka. Nie umiem kierowac swoimi uczuciami i powiedziec "o! to jest dobra partia, nie jest ksiedzem, nie ma zony,zakochaj sie w nim". chcialabym go nie kochac. zostawilam dla niego faceta z ktorym bylam 4 lata, dlatego ze nie chcialam zdradzac mojego serca i duszy gdyz kochalam juz ksiedza mimo,ze jeszcze z nim nie bylam. Oboje bardzo walczylismy z tym uczuciem, przez dlugi czas. Nie chcielismy miec ze soba zadnego kontaktu. On sie odcial, a ja spotykalam sie z innymi. Kazdego dnia prosilam Boga o sile. Dla mnie nie ma ratunku, nie wyzwole sie z tego zwiazku, bo kocham go calym moim zasranym sercem. Nie odejde bo nie potrafie. Kiedy odeszlam raz przyplacilam to depresja, dzialy sie ze mna potworne rzeczy. Nie umiem go zostawic, bo jest moja najwieksza radoscia na tym zlym swiecie. Mnie z nim laczy cos magicznego, tylko nie wiem czy nie jest to jedynie jednostronne wszak do brzydkich nie naleze. Boje sie, ze jest ze mna tylko dlatego bo " wszyscy mezczyzni na Ciebie patrza i mi Ciebie zazdroszcza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość augustynusia
witam jestem nowa mam tak samo ,podobnie jak wy moge dolaczycx?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgrhgyuirjbnrjmkl
och życie to cholernie głupie" serce :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×