Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vinga37

Kobieta i Ksiądz trudna miłość

Polecane posty

Topik dla wszystkich kobiet uwikłanych w trudny związek z osobą duchowną. Dla tych, które kochają (jak ja), są zakochane bądź tylko zauroczone. Bez ujawniania szczegółów. Tylko kulturalna wymiana zdań, poglądów ewentualnie doświadczeń. Jest nas tak wiele, ale mamy zasznurowane usta swoimi uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu zasznurowane? obydwoje jestescie ludzmi, mozecie kochac sie pieknie i brzydko, mozecie sie spotykac lub nie, mozecie lub nie wiele innych rzeczy, ale kiedy stajecie sie niewolnikami namietnosci, przestajecie decydowac o swoim postepowaniu wtedy przychodzi zle samopoczucie i wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc o zasznurowanych tym uczuciem ustach miałam na myśli to, że nie można o tej miłości powiedzieć światu, pokazać jej i cieszyć się nią w pełni mimo tego, że jest piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam tylko jedno pytanie
skoro się kochacie dlaczego on nie odejdzie z kapłaństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc jest piekna jesli
ludzie postepuja w niej uczciwie , szlachetnie, odpowiedzialnie, z troska i szacunkiem dla partnera. Ksiadz z własnej woli, jako dorosły człowiek , slubował celibat. Człowiek uczciwy dotrzymuje słowa, pomaga innej osobie je dotrzymac, nie naraza na niesławę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest aż tak proste jak mogłoby się wydawać, chociaż dla niektóych sprawa jest jasna: niech dokona wyboru. Wiem, ale zarówno bycie księdzem jak też uczucie, jakie ma do mnie dają mu poczucie szczęścia. Nie chcę aby ktokolwiek pomyślał, że się użalam bo tak nie jest. Zastanawiam się tylko jak funkcjonują w tego typu związkach inne kobiety i jak dają sobie z tym radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem są to tylko wspólne rozmowy , wymiana zdań niektórym to się nie podoba. Gdy przychodzi coś więcej jest bardzo trudno i Jemu i mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celibat jest celibatem, a uczucie do kobiety jest uczuciem. Nie napisałam, że doszło między nami do zbliżenia fizycznego. Więc cóż może być złego w tym, że mężczyzna kocha kobietę nawet jeżeli obowiązuje go celibat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRTR
Ale o co chodzi temu twojemu? To księżowanie to taka jego pasja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli pokazywac wszystkim? ale to nie jest wina milosci tylko ostracyzmu spoleczenstwa na nia, dlatego kierujac sie pewnymi zasadami latwiej sie zyje w spoleczenstwie, ktore je akcpetuje niz neguje, zobacz ze w Polsce nawet wielodzietnosci jest pietnowana (mimo ze zgodna z nauka KK) a np. a Am. Pld. jest czyms nobilitujacym i ludzie sobie doskonale z tym daja rade. Spolecznestwo jest chore ale ksiadz ma do wykonania misje na ktora sie wczesniej zdecydowal. Sa pokusy i On wie ze nie powinien sie im poddawac bo ulegnie. Cos wczesniej musialo spowodowac przekroczenie granicy a wiec zasad, ktore sie mowi ze sie wyznaje ale tak naprawde sie ich nie wyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego właśnie uważam
że celibat powinien zostać zniesiony. Nie byłoby takich sytuacji, a księża lepiej by rozumieli problemy zwykłych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludziom sie wydaje ze wrecz MUSZA byc z kims kogo porzadaja i kochaja, czemu musza? CZEMU MUSZA? kiedys ludzie nie byli i zyli, teraz pracuja poza miejscem zamieszkania, mozna kogos kochac ale nie mieszkac razem z roznych powodow, wiec moze problem jest to ze jestes kobieta i chialabys miec dzieci, rodzine, musisz w takim razie zadecydowac za 2, rozwazyc co jest wazniejsze np. na ogolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 Tym. 3:2 2. Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, 1 Tym. 3:12 12. Diakoni niech będą mężami jednej żony, mężami, którzy potrafią dobrze kierować dziećmi i domami swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzej zi
Nie dorabiaj sobie ideologii kobieto. Facet chce sobie pouzywac jak kazdy zdrowy czlowiek i padlo akurat na ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety na każdy topik trafią złośliwe pomarańcze i obrażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody człowiek idący do seminarium nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie dane mu będzie zaznac ciepła domowego ogniska . Koledzy brak obowiązków to jest fajne na początku ale potem na parafi przychodzi samotnośc i potrzeba obecności kogoś kto będzie przy tobie kto wypełni puste wieczory a to niestety zakazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc jest piekna jesli
wie, ze uczucie do kobiety moze byc silniejsze od wszystkiego, tym bardziej niestety nie powinnas go wystawiac na takie próby - jesli go kochasz i uwazasz, ze powinien zostac w kaplanstwie. Jesli uczucie jest silniejsze - uczciwie jest wystapic z kaplanstwa. Nie mozesz go narazac na stale wyrzuty sumienia. Brutalna prawda, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. nauki NT nie jest zakazane, a jak wyjasnic przyjecie do KK biskopow angielskich z mozliwoscia pozostawienia sobie zon, czlowiek jest czlowiekiem, ale jesli nawet mowimy o tym czy to a sluszne zasady to i tak przyszly ksiadz je zna, zlamie je lub wytrwa, decyduje czy zostanie ksiedzem, jednak kiedy dochodzi do milosci to jest to porzedzone np. spojerzeniami, obserwacja osoby potencjalnie umilowanej a wtedy czlowiek decyduje o tym czy to robi czy tego nie robi, kobiety wymagaja od swoich mezow wiernosci, zeby nie patrzyli na inne kobiety, tak samo tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam najmniejszego zamiaru wystawiać go na jakiekolwiek próby, czy przymuszać do dokonania wyboru. Nie jestem nieszczęsliwa, nie płaczę po nocach i nie umieram z tęsknoty. Nie potrzebuję też wspólnego zamieszkania, dzieci itd. Ciąży jedynie, to że musimy stale ukrywać uczucie jakie mamy dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc jest piekna jesli
młody czlowiek wstepujacy do seminarium moze byc jeszce zielony. ale swiecenia przyjmuje juz jako dojrzaly . Jesli działa jako ksiadz, musi zachowywac sie odpowiedzialnie, byc przykladem dla wiernych, jesli ma ich pouczac ( kazania, spowiedzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc jest piekna jesli
nie ukrywalibyscie tych uczuc , jesli bylibyscie w 100% przekonani, ze nie ma w nich nic zlego. Nie potepiam cie, tylko wspolczuje i radze przemyslec sprawe, dla jego i swojego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak sobie wyobrażasz ujawnienie faktu, że łączy nas uczucie? Mamy zacząć chodzić za rękę po mieście, a on po Mszy powinien przesłąć mi całusa zza ołtarza? Zostałby ukrzyżowany zaraz po mnie, gdyby ktokolwiek zobaczył nas razem chociażby w kinie i zapewniam, że tłumaczenie o braku współżycia między nami nie pomogłoby zbytnio. Społeczeństwo większość takich sytuacji rozpatruje w systemie zero-jedynkowym. Miłość do Boga nie koliduje chyba z miłością do kobiety, czy innego człowieka? Pan Bóg nie nakazał kochać tylko i wyłącznie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to wszystko rozumiesz to w czym jest problem, uczucia sa rzecza ludzka a Ciebie takie spotkalo, jakie Ono bedzie ramy i kolor to juz zalezy od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! 🖐️ Przepraszam, że nie całkiem na temat: Jakiś czas temu opublikowałem na cafe opowiadanie z gatunku cafeterial fiction pt. "Kafetriusze na Naszej Klasie" Pojawił się tam też wątek fascynacji jednej z bohaterek księdzem. Niestety po 3,5 doby topik został usunęty na skutek akcji mailowej kilku niezyczliwych mi osób w atmosferze skandalu - choć nic skandalicznego w nim nie bylo. Mam je oczywiście zachowane w Wordzie i na życzenie mogę wyslać mailem. Jeśli ktoś jest zainteresowany - prosze pisać na maila z mojego profilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bywalec1
poprosze zalt@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego dla mnie nie istnieje zawód "ksiądz" bo niestety ale większość jest taka sama. Autorko.... z przykrością muszę stwierdzić, że on nie odejdzie nie dlatego, że boi sie "opinii publicznej" tylko dlatego, że ma tyle kasy stamtąd, że w głowie się nie mieści... Ktoś w mojej rodzinie miał podobny przypadek. Dziewczyna jeździła na "Oazy" jak była młoda... no i wiadomo, ksiądz fajny, zakochała się... Na początku, gdy była dzieckiem, wiadomo nic z tego nie było. Później ten sam ksiądz, który za przeproszeniem dzień wcześniej ja "posuwał" udzielał jej ślubu... chrzcił jej dzieci.... Romans i "pseudo-miłość" trwała przez dobre 10 lat Wydało się w arcybanalny sposób...Ksiądz dalej jest księdzem.... a mąż bohaterki zażądał zadośćuczynienia w postaci sporej sumy pieniędzy... na co tamten spytał : "Na ile ci to wystarczy?" w sensie - - kiedy następna wpłata na konto.... A ksiądz..bardzo szanowany, rektor nawet jednej z uczelni.... Jak to śpiewał Kazik: "Nie wierzę im K.urwom jak psom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, masz rację. Dla mnie najważniejsze jest, aby nie przekroczyć granicy, która nie pozwoliłaby spojrzeć później w lustro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc jest piekna jesli
oczywiscie ze miłosc blizniego dotyczy wszystkich. Ale czy on cie kocha w ten sam sposób, jak bezzebna staruszke, pijaka spod knajpy , czy niemowlę, ktore chrzci? Jesli tak, kompletnie bezplciowo, jak swego blizniego tylko, to ok. Przeciez chyba wiecie na czym polega miłosc mezczyzny i kobiety? Nie mowie wcale, ze celibat jest sensowny ( sama jestem niewierzaca i niepraktykujaca). Ale on te zasady przyjal sam, dobrowolnie i podjal sie je spelniac. Człowiek honoru dziala w mysl swoich przekonan i dotrzymuje slowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRTR
Ja to widzę następująco, i proszę wybaczyć bo nie jestem katolem i nie myślę schematami obecnymi w tej wspólnocie religijnej: otóż gdy chociaż jedna osoba z pary NIE JEST duchowo wolna - np czuje zobowiązania takie, że nie może się zaangażować w pełni w poważny związek - to taka osoba tworzy z drugą związek toksyczny. I związek mężczyzny-księdza z kobietą taki właśnie szkodliwy dla obojga będzie (!) póki: - ten mężczyzna nie dojrzeje i nie odejdzie z kościoła lub przynajmniej - nie pozbędzie się swoich irracjonalnych lęków przed swoją organizacją czy jakimiś tam wiernymi i nie zacznie olewać pewnych zasad, które nie mają już sensu w jego sytuacji a stosować tylko te w które naprawdę wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vinga Ja ci mogę tylko życzyć powodzenia Ale nie daj się wbić w sytuację bez wyjścia.... Romans z księdzem czasami bywa gorszy od romansu z żonatym...... I dobrze wiesz, że nie chodzi tu o "żonę" czy w jego przypadku "zwierzchnika i parafian".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×