Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iza23zpolski

Czemu mnie to spotkalo?

Polecane posty

Gość iza23zpolski

Dwa lata temu poznałam fajnego chłopaka. Od tego czasu spotykamy się często, on nocuje u mnie czasami ja nocuje u Niego. Chłopak wszystkie swięta spędzał ze swoją rodziną a mnie nigdy nie zaprosił. Teraz się dowiedziałam, że ma żonę i dzieci w innym mieście gdzie jest zameldowany a w moim tylko pracuje. Nie wiem co robić bo jestem w 3 miesiącu ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj sie z jego zona
najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSaf
Dokładnie pogadaj z jego żoną. A jemu zaproponuj loda i odgryź:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta niby mila...
powiedz mi kochana, jak to jest mozliwe, ze ty przez dwa lata nie zauwazylas ze facet ma rodzine! Nie wierze ze zona nigdy do niego nie odzwonila w twojej obecnosci, ze wyjezdzal niby do zony i dzieci a ty sie nie zorientowalas, ze jest tam jakis niedostepny...Podejrzewam, ze na pewno beda z zona nie dzwonil do Ciebie zbyt czesto, a i pewnie nieraz sie zdarzylo ze nie odebral tel. od Ciebie...no bo wiadomo- zona nie moze sie dowiedziec. Jak to mozliwe? On wyjezdzal co chwile do zony a Ty nic nie zauwazylas? Albo to jest jakas prowokacja,,,albo z Tobą jest cos nie tak...wybacz:O Bo ja rozumie, jak by to trwalo kilka miesiecy i spotykalibyscie sie nie za czesto...to moglabys nie zauwazyc. Ale piszesz ze dwa lata w zwiazku...ze sypialiscie na zmiane u siebie. Nie wierze ze zona nigdy do niego nie zadzwonila w twojej obecnosci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
A po co zaszłaś w ciążę? Pytałaś go czy chce dziecka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Pojadę do jego miasta i porozmawiam z żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Nic nie wiedziałam, nie było problemu z telefonem bo zawsze ma wyłączony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Dziecko pewnie będe wychowywać sama i brać alimenty. Szkoda, że tak wyszło, jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
"Najlepiej jak jego żona się dowie jakiego ma mężulka ch*ja" dlaczego tak nieładnie mówisz? nawet nie znasz człowieka. autorka ma zgoła inne zdanie. "Dwa lata temu poznałam fajnego chłopaka."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta niby mila...
i nie dziwilo ci to ze ciagle ma wylaczony telefon?? a jak byl u zony?? tez mial wylaczony tel wtedy?? nie pytalas go po co mu ten tel. skoro ciagle jest wylaczony?? ja bym zaraz wypytala o wszystko! Poza tym przez 2 lata nie zabral Cie do swojej rodziny?? a ty tak sobie to normalnie przyjelas? Ze nawet nie przedstawil cie rodzicom ani nikomu...ja bym od razu wyczula ze cos smierdzi...Nie rozumie Cie kobieto...powiem Ci ze poniekąd sama jestes sobie winna, za swoja naiwnosc i glupote, bez obrazy:O...no ale nie wierze ze takie cos moze w ogole miec miejsce... no chyba ze to prowokacja...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Byłam przyzwyczajona, że ma zawsze wyłączony telefon, żona pewnie też. On mówił, że ma tylko ciotkę, że nie musi Jej często odwiedzać a ja wolałam spędzać święta w soim domu, On nie chciał. Nie przewidziałam, że mnie okłamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nu
trochę Ci wspólczuje no ale cóż jesteś "gapa". Moim zdaniem w pierwszej kolejności pogadaj z ojcem dziecka i zobacz jak On na to zareaguje na ciąże a pożniej w spokoju pomyśl w jaki sposób zabezpieczyć przyszły byt swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta niby mila...
i wolal spedzac wszytkie swieta z ciocią zamiast ze swoja ukochaną?? nie rozsmieszja mnie...zaraz mi pewnie jeszcze napiszesz ze ciciunia byla smiertelnie chora i musial jezdzic choc na swieta zeby jej przykro nie bylo:O zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Teraz rozumiem. On często wyjeżdzał w delegacje. Na pewno wtedy jeździł do żony. Sama jestem przerażona własną głupotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
To od Niego dowiedziałam się o wszystkim jak mu powiedziałam o ciązy. Nie mieszkam już z rodzicami i może stąd się wziął mój brak czujności. Za bardzo zaufałam wszystkiemu co mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Mowił, że to siostra matki, że musi z Nią spędzać święta. Oficjalnie jeździł do Niej raz na dwa miesiące a na delegacje kilka razy w miesiącu, przeważnie w weekendy. To miały być jakieś konferencje. Dokształcał się. Sama nie mogę w to uwierzyć. Nie wyobrażam sobie powrotu do domu rodziców w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
no patrzcie państwo jaki wykształciuch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nu
Dziewczyno weź sie w garść i zacznij racjonalnie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Staram się. Nie mogłam tego przewidzieć. Teraz widzę, że to wyrafinowany gracz. Dlatego nie mam oporów przed rozmową z Jego żoną. Jednak do tego wszystkiego dochodzą moje uczucia do Niego i dziecko. Nie potrafię wyobrazić sobie życia bez Niego ani z Nim. Rodzice jeszcze nie wiedzą ale zawsze byłam samodzielna. Jak dziecko będzie starsze to dam radę ale teraz, sama nie wiem. Liczyłam na pomoc z Jego strony, nie pieniądze ale to, że będzie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
jak tak to nie spiesz sie do tej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Dlaczego? Co masz na myśli? Chcę wyjaśnić sytuację. Mam niby mu pomagać w ukrywaniu mnie? Nie jestem złośliwa i nie czuje nienawiści do Niego jak większość kobiet by czuła. Pojadę teraz i zobaczymy co będzie. Adres mam z dowodu, na miejscu coś wynajmę. Rozwiążę sytuację, nie martwcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna idiotka
zachodzi w ciąże a dopiero potem dowiaduje się z kim się spotyka brak słów po cholerę dupczyłaś skoro nawet zabezpieczaś się nie umiesz ? jakos widzę prawidłowość że w ciążę zachodzą tylko te które dupczą z kimś kogo nie znają ergo: nie potrafią odróżnic konkretnego faceta od podrywacza nie potrafią się zabezpieczać zaczynają myśleć, rozumieć i kojarzyć po fakcie dopiero gdy juz poczeły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem na pytanie
bo jesteś nieostrożna i naiwna naiwna bo dałaś sie oszukiwać a nieostrożna bo się nie zabezpieczałaś jest tyle kobiet, które jest w związkach i całkiem spora ich grupa nie zachodzi w nieplanowane przedślubne ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
Rentgena w oczach nie miałam. Wydawał się miły i uczciwy. Nawet teraz do kłotni nie doszło. Powiedział prawdę i wyszedł. Nawet nie wiem czy będzie w domu jak teraz pojadę. Może się okazać, żę to zły adres. Ale zaryzykuje. Co innego mogą zrobić? Siedzieć na dupie i nic nie zrobić? Głupie gadanie, że mogłam przewidzieć nic nie da. Jak miałam to zrobić? To On mnie okłamał. A dziecko chciałam z Nim. Miałam czekać do 30stki? Myslałam, że jesteśmy trwałą parą. A teraz? Nie wiem co będzie. Już mu wybaczyłam. Chcę tylko ułożyć sobie życie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhgjk
Żonie to Ty daj święty spokój. Bo skrzywdziłaś, może i nieświadomie, ale ją również. Zapytaj go czy zamierza łożyc na dziecko czy będzie Ci pomagał? Jeśli będzie łożył a pomagać nie zamierza to powiedz że ma dodatkowo placic za opiekunkę. Moja kolezanka miala podobny przypadek. Po fakcie dowiedziala się ze ma rodzinę. Ale on dobrowolnie placi jej pieniądze. A ona żony ani dzieci w to nie mieszala. To nie oni winni jego glupoty i Twojej naiwności. Wlasnie przez takie naiwniary wszystko się w malzenstwach sypie. Bylaś po prostu przygodą. I sama sie na to zgodzilaś będąc nieostrożna i o nic nie pytając. Teraz ponieś tego konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhgjk
Cholera a ja czasem narzekam że jestem zbyt rozsądna, wszystko analizuję dokladnie i przez to odpycham mężczyzn którzy mnie pokochają. A takie nie analizują. Tylko "milość" i ślepo wierzą facetowi w kazde slowo. Czasem jednak dobrze posluchac kogos z boku. W każdej plotce jest odrobina prawdy. Zresztą można ją zweryfikować z rzeczywistością. Ja bym nie dała rady - jeśli kocham nie odzywać sie przez weekend. To by mi śmierdzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
"A dziecko chciałam z Nim." tak właśnie przypuszczałem. że ta wpadka to taka raczej kontrolowana. trochę mnie tylko wiek powstrzymywał żeby to napisać. a i to "nie wiedziałam" to znaczy raczej "nie chciałam wiedzieć". skoro chłopak taki fajny to nie było sensu grzebać nawet wtedy gdy z daleka widać było że sprawa śmierdzi. bo a nuż coś się wygrzebie :D dlatego taka łatwa do przełknięcia była ciągle wyłączona komórka i święta "u cioci" :D choć normalnemu człowiekowi coś takiego się w głowie nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza23zpolski
O nie! Nie zamierzam ponosić konsekwencji sama. Przecież kogoś innego to samo mogło by spotkać. Z chłopakiem jeszcze się nie rozstałam. Mieliśmy rozmowę a ja postanowiłam działać. Dobry pomysł podsunąłeś mi z opiekunką po macierzyńskim. On dobrze zarabia więc nie powinien robić problemów. Skąpy do tej pory nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
"O nie! Nie zamierzam ponosić konsekwencji sama." no to akurat jedyna dobra decyzja. żona różni się od ciebie tylko "kolejnością" w której was spotkał. równie dobrze mogło być odwrotnie. to nie twoim zdaniem jest chronić ich małżeństwo tylko twojego cudownego chłopaka. co myślisz o poligynii? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×