Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wesolkaa

śmieszne sytuacje-śmiech to zdrowie

Polecane posty

Zdarzają się Wam sytuacje, w których nie możecie opanować śmiechu?:D Jak tak, to jakie?:D Pośmiejmy się razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanatyczkaorgazmowa
jak czytam tu na forum o seks-wpadkach. no z niektorych zwijam sie ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutri
O tak:D wczoraj w metrze jak typ wyciągnął kabanosy pocięte, każdy po ok. na 5 cm i zajadał je ze swoją dziewczyną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a często zdarzają sie Wam wpadki ? :D ja pamiętam jak w tamtym roku szłam do szkoły sama , a była zima i było dość ślisko i nagle tak jakoś do tyłu upadłam :D szybko wstałam i poszłam dalej ;p oczywiscie nie patrząc się na boki.. bo widziałam, że szło tam trochę uczniow- bo do szkoly.. :D albo jak z kolezanka wracalam od innej kolezanki. tez byla zima i ślisko.. i ona nagle taka gleba :D i leży na plecach, podniesc sie nie moze, haha i jęczy : ałaaa . ( a że niosła reklamowke z moimi ksiazkami, bo tamtej kolezance dawalysmy przepisac ) to ja do niej : uwazaj na te ksiazki :D zamiast najpierw pomoc jej wstac :D a na dodatek jak ona tą glebe zaliczyla i jeszcze nie wstała, to jakas babka szła i do nas: uwazajcie dziewczynki, slisko strasznie. haha a ta lezy a ja taki brech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a często zdarzają sie Wam wpadki ? :D ja pamiętam jak w tamtym roku szłam do szkoły sama , a była zima i było dość ślisko i nagle tak jakoś do tyłu upadłam :D szybko wstałam i poszłam dalej ;p oczywiscie nie patrząc się na boki.. bo widziałam, że szło tam trochę uczniow- bo do szkoly.. :D albo jak z kolezanka wracalam od innej kolezanki. tez byla zima i ślisko.. i ona nagle taka gleba :D i leży na plecach, podniesc sie nie moze, haha i jęczy : ałaaa . ( a że niosła reklamowke z moimi ksiazkami, bo tamtej kolezance dawalysmy przepisac ) to ja do niej : uwazaj na te ksiazki :D zamiast najpierw pomoc jej wstac :D a na dodatek jak ona tą glebe zaliczyla i jeszcze nie wstała, to jakas babka szła i do nas: uwazajcie dziewczynki, slisko strasznie. haha a ta lezy a ja taki brech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×