Czy ktoś zna LSJ ze Szczecina? BUPA

Chcę wyjechać za jej pośrednictwem do UK w charakterze opiekuna osób starszych - Napiszcie proszę ! Czy są wiarygodni?

Nikt nic nie wiem?

Jolu, 4 lata temu biuro ktorym jestes zainteresowana posredniczylo w znalezieniu dla mnie i mojego chlopaka pracy, niczego zlego sie nie spodziewalismy bo i z prawnego punktu widzenia wszystko bylo ok i bardzo przyjemna atmosfera wydawac by sie moglo profesjonalna, zaplacilismy, spokojni pojechalismy i na miejscu okazalo sie ze i praca inna niz sie spodziewalismy i warunki tragiczne, problemy z home officem, wszystko co tylko moze byc zle, bylo nie tak. Pomoc biura konczy sie w Polsce a potem sobie musisz radzic sama, oczywiscie jesli znasz angielski na tyle by sobie poradzic. Nie chce pisac na forum publicznym o tym, co nas spotkalo bo i nie sa to przyjemne doswiadczenia, jesli chcesz sie dowiedziec wiecej, zostaw prosze swojego maila. Powiem jeszcze tylko tyle, ze czesc z osob wrocilo do Polski przed koncem kontraktu poniewaz firma nie potrafila wywiazac sie z zobowiazan, min z podstawowego gwarantujacego prace, udalo im sie wywalczyc odszkodowanie wiec choc za to plus, poza tym calym sercem odradzam. Pozdrawiam.

cynnamonek- wielkie dzięki za radę - przepraszam że teraz odpisuję - ale myślałam że mój temat już przepadł - jak możesz napisz więcej na adres zosnow@wp.pl pozdrawiam serdecznie

mój chłopak wyjechał z BUPA,wszytsko super załatwione! odebrali go taksówką z Londymu do Yorkshire! załatwiono mu mieszkanie na mc i pomogli w założeniu konta,karty w bibliotece i dali jeszcze torbę żarcia.I po 3 mc zjawiłam się ja:)Pracował dla Bupy 2 lata,teraz zmienił ale ciągle w tej samej branży.Z tego co wiem to już nie załatwiaja mieszkania ale jest to znana firma w tym biznesie i sa ok.Dobre na początek i szybko sie nauczysz jezyka w tej pracy.

Witajcie, Czytam wiele na temat wyjazdów za pośrednictwem agencji pracy z Polski. Opinie zazwyczaj są bardzo nieciekawe. Zgadzam się z tym , ze agencja pracy jest dobra na start- ale................ no właśnie. Z tego co pisze ful ludzi na forach wszystko jest ładnie pięknie na początek - pózniej każdy musi radzić sobie sam. Jednym słowem człowiek zostaje zupełnie sam. Dziękuję za te wypowiedzi wasze i opinie. Może to rzeczywiście łud szczęścia, ze jednej osobie na -10 -udało się dobrze trawić. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy domy opieki w UK przyjmują do pracy nadal ludzi bez praktyki z podstawową znajomością języka? Jakie są szanse na taką pracę? Chcę wyjechać w połowie stycznia .

przyjmują.To jest biznes którego kryzys tak bardzo nie dotknął..Angole się starzeją i maja kase na takie domy.U mnie np płacą ok 600f na tydz a nie jest to drogo w moim mieście.. To że póżniej agenca zostawia cie to normalne.Później musisz radzic sobie sama,nie sprawuja nad toba opieki przez cały czas.Masz prace,mieszkanie i to powinno wystarczyć żeby sie utrzymac.. Jeżeli ci cos nie pasuje po jakims czasie szukasz sobie nowej bracy jak już jestes obeznana w temacie.

jest tylko jeden roblem.Oni zawsze sprawdzaja zaświadczenie o niekaralności na które czasem trzeba poczekać nawet 4tyg.Nie możesz zacząc pracy dopóki tego nie dostaną.Takie prawo.

*problem

wielkie dzieki za te informacje.

DO "MARTAMAT" !!! Mam prośbę czy mogłabyś opowiedzieć mi coś więcej na temat waszej historii z BUPA C.H. ?? Ja właśnie będe wyjeżdżał w dokładnie taki sam sposób (czyli ja jadę pierwszy a moja żona dojedzie do mnie po 2 lub 3 miesiącach) Mój e-mail to "tusik7@o2.pl". Z góry dziękuję i pozdrawiam;)

a nie mozecie tutaj popisac? na pewno wiele osob jest zainteresowanych ja tez! ale ja zglaszam sie do angielskiej agencji, bedac w polsce, dam im swoje cv. kazdy odradza mi polska agencje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a co dokładnie chcesz wiedzieć? Mój chłopak juz tam nie pracuje ale znajomi tak.A gdzie przyjeżdżasz?

przeciez nikt nikogo nie bedzie za raczke prowadzil,dorosli jestescie.duzo osob wyjechalo z tej agencji i jest ok.zreszta to wszystko zalezy od pracodawcy a nie od biura.

Dajcie sobie spokój z Bupa. Płacą minimum, pielęgniarka zarabia normalnie ok 13, w Bupa 10. Dyskryminacja, zakaz mówienia po polsku (nie mają prawa zabronić) i wiele, wiele innego gówna.

Najlepiej wyjechac samemu i szukac pracy, wtedy jest mozliwosc bezposredniej oceny danego miejsca pracy.

Nie jedz z nimi

Witam, nie czytajcie tego co pisze użytkownik tofik1979 !!!(prawdopodobnie też wypowiada się pod innymi nickami), otóż użytkownik który najczęściej używa nicku "tofik1979" wszedzie gdzie tylko może wypowiada się negatywnie o każdej możliwej firmie i pracy, widziałem jego wypowiedzi już na naprawdę sporej liczbie różnych forum z opiniami. I z tego co było widać, to "tofik1979" był już opiekunem, kucharzem, inżynierem, zamiataczem, malarzem, tynkarzem i spadochroniarzem. Czy Ty koleś naprawdę nie masz co robić? Żenada

Witam, nie czytajcie tego co pisze użytkownik tofik1979 !!!(prawdopodobnie też wypowiada się pod innymi nickami), otóż użytkownik który najczęściej używa nicku "tofik1979" wszedzie gdzie tylko może wypowiada się negatywnie o każdej możliwej firmie i pracy, widziałem jego wypowiedzi już na naprawdę sporej liczbie różnych forum z opiniami. I z tego co było widać, to "tofik1979" był już opiekunem, kucharzem, inżynierem, zamiataczem, malarzem, tynkarzem i spadochroniarzem. Czy Ty koleś naprawdę nie masz co robić? Żenada

Witam, Mam do państwa pytanie, mam zamiar jechać z Lsj do Wielkiej Brytani, do pracy w sieci hotelów Butlins. Mógł by mi coś doradzić jak tam jest, czy wszystko ok, zakwaterowanie, jedzenie, płace. I poradzić coś z własnego doświadczenia. Z góry dziękuje Paweł

Cześć Pablo89, ja akurat planuje jechać, dużo się już dowiedziałem. Podaje mojego maila, wyslij mi na niego swoj numer gg, kondzior5557@wp.pl

Ja jechalam z Personality.pl. to bylo 5 lat temu wiec nei wiem czy nadal dzialaja. Wtedy nie placilam im ani zlotowki. Mialam lot wykupiony i przyjechalam do UK na gotowe. Bardzo dobra agencja

a oni wspolpracowali z Nursingneeds.co.uk

No i zatrudniona bylam od razu przez Barchester Healthcare, a nie przez agencje

Butllns zależy, podobno ten w Bognos Regis to jakaś masakra. Znajomy był i nie poleca. A tymbardziej nie poleca by jechać z LSJ tylko samemu na wlasna rękę

Ale cieniasy jestescie. Niektorzy stad by chcieli, zeby posrednik za raczke prowadzil, zalatwial wam mieszkanie dobre, a jak zle to zmienil. Tak samo jak pracodawce. Ludzie jak sie nie podoba to nikt tam nie jest niewolnikiem, moze sie zwolnic, poszukac innej pracy albo wrocic do Polski. Nie podoba sie praca, to mozesz sie zwolnic. Podoba sie praca, ale nie podoba mieszkanie? To sobie wynajmnij wlasne na miescie, nikt was nie zmusza aby tam mieszkac. To tylko pomoc na start!

na Twoim miejscu Jolu zastanowilabym sie nad wspolpraca z ta agencja. Mialam dla nich pracowac w tym samym charakterze, ale wrocilam do Polski po tygodniu. Sa bardzo opieszali w zalatwianiu formalnosci, nie doinformowani, w Polsce wyrobilam zaswiadczenie o niekaralnosci, ktore w UK jest mi do niczego nieprzydatne. To narazenie na koszty z ich strony. Wydalam na te podroz okolo tysiaca zlotych plus kolejne 500 zl na powrot, gdyby nie znajomi w Angflii i moj brat pewnie wyladowalabym na ulicy. Pojechalam z mysla ze zaczynam prace od razu, ale na miejscu okazalo sie ze konieczne jest CRB na ktore czeka sie od 6 do 8tyg a bez tego nie mozna podpisac umowy, gdyz pozytywne zasw. o niekaralnosci jest warunkiem przyjecia do pracy. Pani oczywiscie stwierdzilam ze to nieprawda bo proces trwa 10dni, tyle, ze pracownicy czekali dokladnie tyle. Poza tym jak na moj gust nic nie bylo dopiete na ostatni guzik. Menagera nie widzialam na oczy, wszystkie decyzje byly ustalane chyba z menagerem telefoniczne, maja kiepskie zakwaterowanie. To znaczy wiem, ze to nie ich, ale mogliby sprawdzac, gdzie nas wysylaja, to brak szacunku, Gdy dojechalam na miejsce, okazalo sie ze moj pokoj smierdzi az stechlizna i kurzem, na scianach jest wilgoc i grzyb. Agencja nie jest nawet w stanie powiedziec ile zakwaterowanie kosztuje, w Polsce tzn lsj mowil ze nie wie, angielska agencja powiedziala ze CHYBA tyle, podczas gdy koszt sprawdzilam z lokatorami i wiedzialam ze jest inny. OGOLNIE WRAZENIA I MOJA OPIBNIA JEST NIEZADOWALAJACA.SZKODA TYLKO ZE NIKT NIE ODDA MI PIENIEDZY KTORE WYDALAM NA WYJAZD DO ANGLII DO RZEKOMEJ PRACY. SA NIEKOMPETENTNI, NIEODPOWIEDZIALNI I OGOLNIE NIE WARTO Z NIMI JEZDZIC.JAK NA MOJ GUST TO OSZUSCI, ALE JAK KOMUS SIE POSZCZESCI TO DOBRZE. POZDRAWIAM SERDECZNIE

ten topik jest z 2009 roku po ogrzewacie stare kotlety

Przeczytalam ich oferte dla pielegniarek, Smieszne, oferuja 11-12 funtow???? Kto zna jezyk to sam sobie wszystko pozalatwia i bez laski. Kontaktowac sie z Job agency w UK, wysylac CV a i tak trzeba byc na interwiu. Mozna duzo zalatwic z polski a nie dawac sie oskubac polskim agencjom. Mieszkanie tez przez internet bo przeciez ofert jest ...i jeszcze wiecej. Do pierwszej pracy przyjechalam jako opiekunka, katastrofa. Anglik przyjechal do Polski i opowiadal bajeczki a prawda byla calkiem inna. Teraz to juz sama sobie zalatwiam wszystko i jest ok. Zaczelo sie bezrobocie wiec wszystkich tak nie biora a jak juz cos jest to moze byc 2 dni w tyg. Czasem moze warto zarobic mniej i miec wszystko zalatwione przez Polaków....

Z tego co wiem to stawka pielegniarki w domu opieki to akurat 11-12 funtow przecietnie wiec chyba biuro posrednictwa nie ma nic do tego. Wyplate dostaje sie od pracodawcy juz na miejscu. Przeciez to firma zatrudniajaca placi agencji za szukanie pracownikow.