Jestem taka samotna - która z was tak ma?

Mam 29 lat. Nie mam faceta. Wszytskie moje kumpele mają albo mężów, albo facetów. Jestem tak spragniona miłości, objęcia meżczyzny, dotyku i słów... Czuje sie okropnie. Samotność to najgorsza w życiu rzecz. Zeby zagłuszyć ciszę non stop właczone jest radio. Nic nie ma sensu, ani zakupy, ani wakacje, ani nic. Mam wrazenie, ze wszyscy wokół sa szczesliwi, zakochani, ze tylko ja jestem sama. Wszyscy faceci jakich znam są albo żonaci albo maja dziewczyny. Nie znam ani jednego samotnego faceta. Chciałabym poznać kogoś miłego po 30stce,ale wszyscy zajęci. Co za świat...

Dziś jest dzień życzliwości więc ci powspółczuje. :o

Rozumiem Cię :(

Mam 18 lat i zadnych perspektyw na kogos bliskiego. Czuje te litosc z jaka patrza na mnie inni ludzie.. Jak widze przytulona pare mam ochote ich zabic. Tak, zazdroszcze. SAMOTNOSC TO STRASZAN RZECZ..

nienawidze przytulonych par w parku. W duchu zycze im smierci. Az mnie trzęsie, gdy widze, jak facet prztula dziewczynę. Nic na to nie poradzę. Mam obecnie 32 lata i wiem ze w tym wieku coraz trudniej o faceta. A z kazdym rokiem jeszcze trudniej.

ja mam 27 lat dwójkę dzieci,męża i też czuję się bardzo samotna...nie mam już siły...by walczyc,poddaję się...

ja też wspólczuję, staropanieństwo to przykra rzecz..... musisz sobie się przyjżeć jakie masz braki- może w wygladzie może w chcarakterze... i to zmienić do pracy kobieto i nie ogladaj sie czasami za zonatymi facetami bo to sprowadza nieszczęście

a ja mama 25 lat jestem prawiczkiem i jestem zadowolony.

i mażę o tym aby obrzezc penisa

Ja w tym roku skoncze 30, wyję calymi dniami. Gdyby którys z moich bylych byl teraz sam, natychmiast bym zadzwonila. sama nie wiem na co w zyciu czekałam. Teraz kazdy z nich ma zonę, a ja siedzę na kanapie i oglądam film. Sama w sklepie, sama na ulicy, sama i sama. Ostatnio jak zobaczylam w parku mojego ex z żoną mało co nie zwymiotowałam z zawiści. Mam tego dosc. Wpadlam w totalną depresję.

a ską wiesz o tym podszywaczu ? :D Akurat zgadłeś - jestem fetyszystą obrzezanych przyrodzeń

ja innym współczuje ze maja dzieci i marnuja swe zycie . Jestem party boy.

Ja mam to samo. Pustka. Zadnych wolnych facetów, wsyscy z kobietami. oszaleję. mam 31 lat. Chyba moje karty juz rozdane i wyłożoone na stole.

Wiesz nie jesteś sama. Na świecie jest cała masa samotnych spragnionych miłości osób , tylko jakoś spotkać się nie mogą :(

''Mam wrazenie, ze wszyscy wokół sa szczesliwi, zakochani, ze tylko ja jestem sama.'' Nie tylko Ty jesteś sama :( Zresztą wystarczy poczytać kafeterię żeby przekonać się, że tych samotnych, nieszczęśliwych i spragnionych miłości kobiet jest wiele. Wiem, że to żadne pocieszenie.

pomezanka - przerażaja mnie takie babska jak ty w okolicach 30, wasza desperacja jest odrażajaca, dlatego chociaz jestem twoim rówiesnikiem to podrywam 20 latki, 30 + omijam szerokim łukiem...

nauczmy sie samotnosci... chociaz powody onej sa rozne, samotnosz zabija:( trzymajcie sie

samotnych osob jest cala masa,jedni to wiedza i sie przynaja a inni za wszelka cene staraja sie ukryc,ze doskwiera im samotnosc i pustka w 4 scianach

iza - widzę że już zgorzkniałaś stara panienko :D

19:52 [zgłoś do usunięcia] Luxorr pomezanka - przerażaja mnie takie babska jak ty w okolicach 30, wasza desperacja jest odrażajaca, dlatego chociaz jestem twoim rówiesnikiem to podrywam 20 latki, 30 + omijam szerokim łukiem... No właśnie, do tej pory nie rozumiem, co takie 20-latki widzą w 30letnich facetach pokroju Luxora... chyba to,że dają się im poderwać, kłaść należy na karb małego doświadczenia :P Kobitki - są jeszcze samotni mężczyźni w Waszym wieku. Zaręczam :)

Luxorr a ja to widze troche inaczej... Z 20-latką łatwiej się dogadujesz, bo mentalnie (i pod każdym innym względem, prócz jędrności ciała :p ) jesteś na tym samym poziomie co one. 30+ uznałaby Cię za głupiutkiego dzieciaka i nie miałbyś u niej sznas na związek, może jedynie do łóżka - zależy jak wyglądasz.

zamiast sie użalać nad sobą....zróbcie coś! o miłość trzeba zawalczyc, trzeba się czasami nagiąć, odejść od zasad, narazić na śmieszność...a wy siedzicie na kanapach i czekacie az ktos zapuka do drzwi...szkoda życia. Samotność to nie największe z ludzkich nieszczęśc ... ale co najważniejsze, ta "choroba" jest uleczalna. Nie dajcie się wpedzić w totalny dół z tego powodu, każdy zasługuje na szczęście, tzreba sie tylko podnieść z tej kanapyyyyy

podpisuję się pod powyższymi poglądami rękami i nogami :)

Współczuje wam, to prawda ze samotnosc jest najstraszniejsza i w dodatku człowiek czuje ze nic nie moze zrobic, bo im bardziej sie stara tym jest bardziej uwazany za desperata. Bo to jest desperacja ale nie uwazam zeby potrzeba bliskosci byla powodem do wstydu. I czemu tu sie dziwic potem jak na innych topikach kobiety latami nie moga sie zdecydowac zeby zerwac z jakims draniem? Boją sie samotnosci.

jak to dobrze ze urodziłem sie mężczyzną :)

vienia- racja i jeszcze raz racja... to bardzo madre slowa , zauwazylem że te samotne kobiety - nie lubią sie naginac do zwiazku, zaszalec spontanicznie, one chyba boja sie śmieszności? złamaniem swoich zasad? 30 latki- miejcie mądrośc zyciowa stosowną do waszego wieku ale w milości ztracajcie sie jak nastolatki i nie wazne co sobie inni o was pomysla

tak Luxorr masz to szczescie niewatpliwe zes jest men:D

nie to samo, nie lubie spac sama w duzym pustym łózku, wracac do domu, gdzie nikt na mnie nie czeka :o Wkurwia mnie juz to :o

mam to samo:( to nie zycie

dziewczyny:) ludzie:) potrzeba Wam wyjścia w miasto odrobiny szaleńśtwa, zabawy:) od razu będzie lepiej:)