Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha*

Upiłam się i przylazłam tu, kto pogada w ten cudny piątkowy wieczór??

Polecane posty

mi się już oczy zamykają powoli, jeszcze chwilka i odpadam z uroczej dyskusji/rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty klacz, co porabiasz na emigracji? bo ja tak rozważam podobnie, żeby wynieść się stąd na rok-dwa, marzy mi się dubaj ale wiem, że to raczej mało realne :) cóż, pomarzyć zawsze można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja styczen :P kozirozec :) Mi mala, a podoba Ci sie uniwerek tam? ja mysle zeby od nastepnego roku gdzies sie przeniesc, ale wtedy studia beda drozsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studiuje i pracuje..podjelam szalona decyzje w ciagu 5 minut :P Ja sama jestem - ale nie samotna :D Pogonilam dwa miesiece swojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niemalże z odzysku, ucieklam kiedy on mi się oswiadczył... po 7 latach... życie :) a teraz nadrabiam straty i ciesze się z bycia singlem - pierwszy raz w życiu :) trwa to juz 3 miesiące i wcale a wcale się nie nudzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha..to witamy w klubie, ja juz bylam zareczona...a potem klapki mi spadly z oczu i zobaczylam jakie to bydle starszne z niego jest :P pozegnalismy sie po 2 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój w zasadzie nie był taki zły... a zakończyłam to bo zrozumiałam, że już nie kocham. w każdym razie na pewno nie był zły w porównaniu do tego, co mnie później spotkało :O w zasadzie singlem jestem od niecałych dwóch tygodni ale tego 'związku' po tym siedmioletnim nie ma co liczyć nawet bo to jakieś chore było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Wam opowiem...urodziny mojego juz exa. Koles podchodzi do mnie i mi mowi "bardzo mi sie podobasz i chcialbym sie z Toba kochac, a mojej dziewczynie podoba sie Twoj facet, moze mala wymiane zrobimy?" parsklam smiechem :P hehe, smieszne to..ale ten koles dalej za mna lata, dzisiaj o 4 rano mi napisal na maila "i want you:*" - wytrwaly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×