Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nesquik a co

martensy! jak je skutecznie rozchodzić!

Polecane posty

Gość nesquik a co

mam pytanko.. jak 'rozchodzić' martensy? :) próbowałam już chyba wszystkiego, po długich marszach niestety moje nogi wysiadają psychicznie i fizycznie.. macie może jakieśsprawdzone sposoby na rozchodzenie tych opornych butów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jest na to rada. mnie tak rypalo w piety, ze umieralam. krew non stop. kit mi wciskali ze po 2 miesiacach na bank sie rozejdzie. cierpialam 3 miesiace i nic sie nie rozeszlo. od kilku lat leza w szafe :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mialam metode naklejania milionow plastrow na piety i... chodzenie, chodzenie, chodzenie. Ale metoda byla chyba niezbyt skuteczna. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam..liceum. :D hehe.. ja sobie obwijalam stopy bandazami plus gruba skarpeta i jazda :D bardzo szybko je rozchodzilam, wiekszy problem mialam z glanami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jeszcze wroce do zapomnianych martensow... ? :-D Ale czy wypada po 16 roku zycia jeszcze je nosic? :-D :-D :-D Stara Baba jestem juz :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko do ity
spróbujcie napchać do środka gazet nasączonych denaturatem. Mój dziadek był szewcem i zawsze tak buty "rozpychał" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesquik a co
no a mi glany rozeszły się bez żadnego problemu, a z tym poradzić sobie nie umiem :) a lat mam 20, więc nie tylko ryczące szesnastki chodzą w martensach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjskiui
wazelina techniczna ;) ja tak rozruszalam undergroundy kilka lat temu ;) nasmarowac glany wazelina jak pasta do butow, zostawic na 24 h i wytrzec. zmiekna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej , smalec gęsi przecie to skóra a skura terz pielegnacja musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 43 i nadal chodzę mam obecnie 4 pary 10,8,6 dziurkowe i półbuty. a miałam ich w swoim życiu jeszcze ...chyba z 3 pary już dawno w śmietniku. a i jedne kupiłam i od razu sprzedałam :-) strasznie plastikowe były nie do rozchodzenia. Pozdrawiam martensiarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek

Jestem posiadaczem modelu 101 smooth black i z początku też miałem spore problemy. Mam chyba nieaerodynamiczne kopytka bo o ile przed dużym palcem mam jeszcze trochę luzu to na boki buty uciskały do tego stopnia, że czułem drętwienie stóp, a przy dłuższych spacerach palce  najmniejszy i ten obok 🙂 były zakrwawione.. Zniechęciłem się do nich na długi czas, ale postanowiłem zawalczyć ;). Wyczyściłem, odstawiłem na dobę do wyschnięcia, zakupiłem wonder balsam od martensa, założyłem 3 pary skarpet frotte, buty zasznurowałem najciaśniej jak się da i chodziłem w nich po domu po godzinę, dwie dziennie. Już po pierwszym dniu różnica była odczuwalna. Najlepsze jest to, że buty adidas (gazelle, samba) noszę w rozmiarze 42 2/3, a martensy mam 41..Długi czas myślałem, że problem leżał w złym doborze rozmiaru, ale dzisiaj wiem, że nie bo 42 martensa były zbyt luźne co pewnie skończyłoby się otarciami, a opięte z początku 41 dzisiaj są jak odlew stopy. Nie chcę udzielać nikomu rad, nie uważam się za znawcę tematu, ale moja okupiona krwią historia może komuś się przyda. Na marginesie, model 101 to bandzior 😉 Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×